Informacje

  • Wszystkie kilometry: 130719.60 km
  • Km w terenie: 10471.81 km (8.01%)
  • Czas na rowerze: 231d 11h 12m
  • Prędkość średnia: 16.76 km/h
  • Więcej informacji.

Przebiegi roczne

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Zaliczone gminy

baton rowerowy bikestats.pl

Jeżdżę na

Jeździłem na

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barklu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Okolice Łodzi

Dystans całkowity:38987.60 km (w terenie 5688.31 km; 14.59%)
Czas w ruchu:2067:14
Średnia prędkość:17.24 km/h
Maksymalna prędkość:55.20 km/h
Liczba aktywności:938
Średnio na aktywność:41.56 km i 2h 26m
Więcej statystyk

Szatańska trasa Ozorków - Stryków

Niedziela, 31 marca 2013 | dodano:31.03.2013Kategoria 60-100km, Okolice Łodzi
Wczoraj przejechałem odcinek Stryków - Brzeziny, dzisiaj czas na Ozorków - Brzeziny. Po drodze w Zgierzu, jak się okazuje istnieje jeszcze przedwojenna łaźnia miejska, teraz także z sauną i basenem:
Miejski Zakład Kąpielowy w Zgierzu © barklu

Trasa na Ozorków jest dosyć dziwna. Z jednej strony pobocze ma 2m, z drugiej nie ma go prawie wcale. Dlatego jeżdżę zazwyczaj w tym kierunku.
Szosa Zgierz - Ozorków © barklu

W Ozorkowie odbiłem na wyremontowaną drogę wojewódzką. Z mijanych zabytków: Modlna i XVII - wieczny kościół pw. św. Stanisława Biskupa:
Kościół w Modlnej © barklu

Kościół w Modlnej © barklu

W naszym ułańskim kraju w PORD nie ma niestety osobnego znaku "uwaga jeźdźcy". Miejmy nadzieję, że obcokrajowcy nieznający polskiego tą droga nie będą za często jeździć.
Przejazdy konne © barklu

Tak fajnie jechało się równym asfaltem... Niestety, od Kęblin do Strykowa zrobili ciąg pieszo - rowerowy, na dodatek bez przejazdów. Więcej o nim tutaj.
Rowerowy punkt teleportacyjny © barklu

Powrót drogą szosą na Zgierz z wiatrem w plecy, żeby dwa dni pod rząd Strykowską nie jeździć.
Szosa Stryków - Zgierz © barklu

Dystans wyszedł jakiś taki szatański ;) Ale w sam raz udało mi się zrobić trasę przed południem - teraz jest śnieżyca.
Dane wycieczki:
Km:66.60Km teren:0.00 Czas:03:29km/h:19.12
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Amerykański krążownik
Aktywność Jazda na rowerze

Stryków i Brzeziny szosowo

Sobota, 30 marca 2013 | dodano:30.03.2013Kategoria 60-100km, Okolice Łodzi
W terenie grząsko, za to na bocznych drogach gołoledź. Nie pozostało nic innego, jak pojechać głównymi. Do Strykowa przez ponad połowę trasy nie dało się jechać poboczem, bo było oblodzone. Na szczęście nie było TIRów.
Tyle razy byłem w Strykowie, a na to nigdy uwagi nie zwróciłem:
Szkoła Podstawowa nr 1 im. Władysława Jagiełły © barklu

Tablica ku czci wybitnych Strykowian © barklu

Ze Strykowa odbiłem na nowowyremontowaną droge wojewódzką 708. Polecam ją wszystkim szosowcom - ruch niewielki, asfalt równy. Po drodze minąłem jedyne w Polsce skrzyżowanie autostrad.
Skrzyżowanie A1 i A2 © barklu

Droga monitorowana © barklu

Czy podróbki to domena Chińczyków i zachodnich produktów? Wcale nie. Tutaj mamy polską podróbkę znanego polskiego koncernu:
Stacja Orion © barklu

W Brzezinach rynek wreszcie wyremontowany, położona granitowa kostka, stary pomnik odnowiony:
Ziemia Brzezińska © barklu

Pojawił się też dość oryginalny pomnik Jana Pawła II
Pomnik Jana Pawła II © barklu

Wszystko oczywiście za pieniądze unijne
Tablica informacyjna © barklu

Powrót z Brzezin męczący ze względu na wiatr w twarz i dużą część trasy pod górkę. W ogóle sporo pagórków było.
Dane wycieczki:
Km:61.10Km teren:0.00 Czas:03:13km/h:18.99
Pr. maks.:40.70Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Amerykański krążownik
Aktywność Jazda na rowerze

Dobieszków, Dobra, Łagiewniki

Niedziela, 24 marca 2013 | dodano:24.03.2013Kategoria Okolice Łodzi, P. K. Wzniesień Łódzkich
Dzisiaj już cieplej niż wczoraj, niestety bez słońca. Jako że wczoraj jechałem w kierunku zachodnim, dziś przyszedł czas na wschód.
W jednym miejscu musialem prowadzić rower. Tylko ślady traktora wskazywały, że biegnie tędy droga. Miejscami zaspy prawie do kolan.
ul. Zaścianek Bohatyrowicze © barklu

Kawałek dalej na wzniesieniu już lepiej:
ul. Bursztynowa © barklu

Droga za Kalonką posypana piachem, ale i tak w dużym stponiu śliska i oblodzona:
odcinek Kalonka - Borchówka © barklu

Coś mnie podkusiło wracaćrpzez Łagiewniki. A tam ryk silników, ślizgające się opony, na dodatek jakaś kłótnia chyba o miejsce parkingowe. W końcu dziś Niedziela Palmowa, więc trzeba podjechać furą pod sam kosciół.
Kościół w Łagiewnikach © barklu

Dane wycieczki:
Km:39.80Km teren:13.00 Czas:02:41km/h:14.83
Pr. maks.:35.90Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Ceprogóral
Aktywność Jazda na rowerze

Lutomiersk - olewanie mrozu

Sobota, 23 marca 2013 | dodano:23.03.2013Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Po paskudnym tygodniu kolejne zimowe okno pogodowe. Zimniej niż tydzień temu, temperatura podczas jazdy od -12 do -7. Przez całą zimę nie było mrozów poniżej -10, a nagle na wiosnę takie coś... Cóż, olewam mróz i jadę tak jakby była wiosna.
Dolina Neru © barklu

Tą drogą latem jedzie się bardzo nieprzyjemnie, bo utwardzili ją gruzem. Za to teraz równo jak po asfalcie.
Droga na Lutomiersk © barklu

Dojeżdżam do Lutomierska:
Widok na klasztor w Lutomiersku © barklu

Kawałek za Lutomierskiem to lodowaty północny wiatr prosto w twarz. Czuję, jak policzki mi zamarzają. W Babicach zatrzymałem się w sklepie i zjadłem banana - trzy minuty, ale się ogrzałem.
Próbowałem pojechać przez las, ale tym razem byłem tam pierwszym pojazdem. Z trudem dojechałem do szlabanu, za którym było jeszcze więcej kopnego śniegu, po czym stwierdziłem że nie dam rady nawet ruszyć i zawróciłem.
Ślady w obie strony... © barklu

Pojechałem śnieżno - asfaltową drogą na Krzywiec. I opłaciło się: po drodze napotkałem bardzo ciekawego trabanta:
Wehikuł szeryfa ;) © barklu

Dane wycieczki:
Km:40.40Km teren:12.00 Czas:02:37km/h:15.44
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Ceprogóral
Aktywność Jazda na rowerze

Na wschód, do Moskwy

Niedziela, 17 marca 2013 | dodano:17.03.2013Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi, P. K. Wzniesień Łódzkich
Dziś czas jechać na wschód, także w rejony których w białej szacie jeszcze nie widziałem. Wyjazd z Łodzi tradycyjne, droga z ubitym śniegiem przejezdna. Tutaj też po bokach wiatr ponawiewał z pól niewielkie zaspy.
ul. Moskuliki © barklu

Od Marmurowej odśnieżonymi asfaltami szlakiem autobusowym. Skąd skojarzenie linii autobusowej ze szlakiem? Nie wiem, ilu kierowców tam się zgubiło, ale postawiono następujące drogowskazy:
Drogowskaz autobusowy © barklu

Ostatni fragment drogi do Moskwy jednak jak przystało na taką nazwę w śniegu, choć pod spodem jest asfalt.
Byszewy - Moskwa © barklu

Tradycyjna fotka "dowodowa" ;)
W Moskwie © barklu

Wyszedłem z założenia, że skoro wczoraj dało się przejechać lasem do Grotnik, to Las Wiączyński także będzie przejezdny. Nie pomyliłem się.
Las Wiączyński © barklu

Przejazd przez Widzew nieco kombinowany - a musiałem tamtędy jechać, aby po drodze wstąpić do babci. Najpierw na Rokicińskiej kawałek chodnikiem, by nie mieć problemów z wjechaniem na DDR. Przy okazji zauważyłem ciekawe rozwiazanie przy ekranach dźwiękochłonnych: rozsuwane bramy przy wjazdach do posesji.
Ekrany przy Rokicińskiej © barklu

DDR miejscami była nieodśnieżona, toteż jak tylko mogłem, odbiłem w równoleglą ul. Służbową.
Dworzec Łódź Widzew © barklu

Dalej pojechałem objazdem koło torów kolejowych. Dobrze że jak dokończą budować DDR na Widzew, to nie będzie trzeba tamtędy jeździć. Tamtędy właśnie ciężarówki wywożą ziemię z dworca fabrycznego. Ktoś wpadł chyba na pomysł, żeby dróżkę posolić, na dodatek wycięto drzewa.
ul. Wagonowa © barklu

Gdzieś od połowy trasy błotnik mi strasznie brzęczał. Okazało się, że blaszka mocująca się urwała - efekt jazdy po wybojach.
Urwane mocowanie błotnika © barklu

Dane wycieczki:
Km:47.10Km teren:13.00 Czas:02:55km/h:16.15
Pr. maks.:37.30Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Ceprogóral
Aktywność Jazda na rowerze

Grotniki zimowo

Sobota, 16 marca 2013 | dodano:16.03.2013Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Rzadko zdarza się taka pogoda, żeby jednocześnie trzymał mróz, leżał ubity śnieg, nie było lodu, a drogi były suche. Generalnie chodzi mi o warunki nieniszczące sprzętu, gdy nie szkoda wyciągnąć lepszy rower i nie trzeba go czyścić od razu po powrocie. Wstyd się przyznać, ale w Grotnikach jeszcze zimą nie byłem - czas to nadrobić.

Pierwsze niespodzianki pojawiły się jeszcze w Łodzi. DDR wzdłuż Włókniarzy do św.Teresy była odśnieżona do suchego asfaltu, ale dalej nawet nieruszona. Na szczęście piesi wydeptali ścieżkę, żaden problem przejechać.
DDR wzdłuż al. Włókniarzy © barklu

W Zgierzu odbiłem na boczne uliczki. Na wielu z nich stoi jeszcze stara drewniana zabudowa.
Zgierz, ul. Gołębia © barklu

Za torami kolejowymi zaczęła się właściwa zimowa cześć: biała droga. Śnieg ładnie ubity, prawie jak asfalt.
Zgierz, ul. Bazylijska © barklu

Jak się okazało, droga przez las także miała dość dobrze ubite koleiny. Była chyba nawet łatwiejsza do przejechania i mniej niszcząca dla osprzętu niż latem, gdy grzęźnie się w piachu.
Las Grotnicki © barklu

Niestety wszelkie boczne odgałęzienia były raczej nieprzejezdne ze względu na kopny śnieg, toteż dojechałem do Grotnik najbardziej znana trasą.
Las Grotnicki © barklu

Szosa w Grotnikach niemiło mnie zaskoczyła. Rozjeżdżony śnieg, pod spodem lód. Na moich oczach jakiś samochód zaliczył poślizg na zakręcie.
Główna droga w Grotnikach © barklu

Na szczęście po wyjeździe z lasu znowu pojawił się suchy asfalt.
Droga na Aleksandrów © barklu

Droga obfitowała jednak w niespodzianki. Miejscami silny wiatr nawiał z pól śnieg, który samochody zmieniły w lód. Jazda była nieco szarpana, ze zwalnianiem do prędkości pieszego na lodzie. W jednym miejscu źle oceniłem nawierzchnię (myślałem, ze lód jest roztopiony) i nie zwolniłem. Wiedziałem, że nie mogę już ani hamować, ani skręcać, i dzięki temu udało mi się przejechać. Najśmieszniejsze, że gdybym jechał w drugą stronę, pułapek byłoby mniej.
Lodowa pułapka © barklu

Na koniec jedna fotka "wiejska", choć już w obrębie Łodzi:
Łódź, ul. Kąkolowa © barklu

I druga "miejska" z Teofilowa:
Łódź, ul. Szparagowa © barklu

Jak wyjeżdżałem był mróz ok. -7. W drodze powrotnej śnieg w słońcu topniał, czyli było ok. 0. Dlatego nie wpisuję nigdy temperatury w dane wycieczki - bo zmienia się w czasie jazdy.
Dane wycieczki:
Km:40.40Km teren:11.00 Czas:02:31km/h:16.05
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Ceprogóral
Aktywność Jazda na rowerze

Kazimierz, Lutomiersk, Górka Pabianicka

Niedziela, 3 marca 2013 | dodano:03.03.2013Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Asfalt suchy, bez oblodzenia - dawno nie było tak dobrych warunków drogowych. Trochę przeszkadzał silny zachodni wiatr, ale tylko przez pierwszy odcinek. Z resztą tam i tak nie można za szybko jechać, bo nawierzchnia jest dość dziurawa. Za Zgniłym Błotem reszta trasy w miarę równa.
Niby zima nie była szczególnie ostra - a na wszelkich zbiornikach wodnych jeszcze zalega lód:
Stawy rybne w Zgniłym Błocie © barklu

Droga na Kazimierz biegła w dużej mierze wśród lasu, zatem boczny wiatr nie był dokuczliwy. W Kazimierzu za to "uszczęśliwili" rowerzystów takim bublem:
DDR w Kazimierzu © barklu

Dokładniej opisałem tę DDR tutaj. A teraz niech wszyscy sceptycznie nastawieni do Masy Krytycznej zastanowią się: gdyby nie takie demonstracje oraz nieustanny nacisk rożnych organizacji rowerowych na władze, to także w miastach budowano by podobne buble, jak działo się jeszcze kilka lat temu. Owszem, łódzkie DDR nadal do idealnych nie należą, ale zdaje mi się, że szczególnie te nowe reprezentują sobą trochę wyższy poziom niż wiejskie czy małomiasteczkowe, gdzie władz nikt nie naciska. Choć udział ruchu rowerowego w małych miejscowościach zapewne jest większy.

Krótki, lecz stromy podjazd do rynku w Lutomiersku rower pokonał nadzwyczaj sprawnie - w przeciwieństwie do górala przód nie uciekał mi do góry.
Rynek w Lutomiersku © barklu

A potem dalej asfaltami z wiatrem w plecy...
Dane wycieczki:
Km:50.60Km teren:0.00 Czas:02:35km/h:19.59
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Amerykański krążownik
Aktywność Jazda na rowerze

Łagiewniki - Zgierz wzdłuż torów

Sobota, 2 marca 2013 | dodano:02.03.2013Kategoria Okolice Łodzi
W zasadzie wszystkie drogi w okolicy już zjeździłem, ciężko mi znaleźć nieznane ścieżki. Stąd pomysły na wycieczki z trzymaniem się jak najbliżej np. rzeki, czy jak teraz - torów kolejowych. To oznacza teren :)
W Lesie Łagiewnickim jeszcze pełno zalodzonego śniegu:
Las Łagiewnicki © barklu

Drogi polne wyglądają zupełnie inaczej, pokryte zmrożoną grudą.
Droga w okolicach Łagiewnik © barklu

Słońce mocno grzało, toteż w wielu miejscach zaczęło się robić błoto.
Wreszcie dojechałem do torów kolejowych, i dalej drogą wzdłuż nich:
W stronę Zgierza © barklu

W Zgierzu w jednym miejscu zgubiłem drogę wzdłuż torów i zrobiłem mały objazd.
Przystanek kolejowy Zgierz - Północ © barklu

Tam, gdzie ścieżka biegła w cieniu nasypu, gleba była ładnie zmrożona:
Pólnocna strona torów © barklu

Tym sposobem dojechałem do stacji Zgierz Kontrewers. Tam pomyliły mi się drogi polne, skręciłem we wcześniejszą, i miałem potem kilkaset metrów przedzierania się miedzą.
Między polami © barklu

W drodze powrotnej coś mnie naszło jeszcze, żeby między Szczecińską i Traktorową przejechać jakąś dziką ścieżką.
Dane wycieczki:
Km:39.80Km teren:16.00 Czas:02:51km/h:13.96
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Ceprogóral
Aktywność Jazda na rowerze

Nowosolna

Sobota, 23 lutego 2013 | dodano:23.02.2013Kategoria Okolice Łodzi
Temperatura niestety wzrosła do 0 - w związku z tym jazda drogami gruntowymi z rozjeżdżonym śniegiem nie należała do najłatwiejszych, szczególnie pod wiatr.
ul. Opolska © barklu

Skręciłem w Marmurową, chcąc zawrócić, ale w sumie... czemu by nie spróbować pokonać ostatniego kawałka? W połowie piechotą, całkiem zasypane.
ul. Opolska © barklu

Czarny szlak rowerowy © barklu

Wreszcie dojechałem do jednego z najwyższych punktów w okolicach Łodzi. Teraz już tylko z górki.
ul. Kasprowicza © barklu

W Nowosolnej mamy jedno z ciekawszych skrzyżowań, schodzi się aż 8 dróg - oryginalny plan ośmioramiennej gwiazdy sprzed 200 lat. Ale rondo by się przydało ;)
Nowosolna © barklu

Wracałem już asfaltem, Pomorską. Na drodze pełno błota naniesionego przez ciężarówki wywożące ziemię z Łodzi Fabrycznej. Jedno wyprzedzenie przez wywrotkę i człowiek brudny od stóp do głów.
Za to na Lutomierskiej znalazłem tablicę rejestracyjną (trzecia w karierze), którą ktoś litościwie zatknął za drzewo. Odwiozłem na posterunek policji na Ciesielską.
Drzewopojazd ;) © barklu

Dane wycieczki:
Km:31.70Km teren:6.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Miejski pogromca zasp
Aktywność Jazda na rowerze

Stryków i jego obwodnica

Sobota, 16 lutego 2013 | dodano:16.02.2013Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Pogoda może nie zachęcała, lekko prószył jakiś zamarznięty syf, ale chociaż na drogach nie ma lodu. Czas na jakiś dalszy wyjazd - tym razem do Strykowa, zebrać materiał do kolejnego wpisu.
Nie chciało mi się bawić w drogi gruntowe, prawdopodobnie jeszcze oblodzone, nie tym rowerem. Pojechałem najkrótszą drogą.
Szerokie pobocze szosy na Stryków © barklu

Do Strykowa wjechałem od strony zalewu - aby tam dotrzeć, przydatna okazała się droga techniczna, jak się okazało - miejscami jednak z gołoledzią.
Droga techniczna wzdłuż autostrady A2 © barklu

Potem kółeczko drogą rowerową wzdłuż zalewu:
Plac zabaw nad zalewem © barklu

Lód podobno ma 8 cm - tak mówią wędkarze.
Wędkarze na zalewie © barklu

Teraz nadszedł czas na odnalezienie nowej obwodnicy. Nie mam jej na mapie, ale przed wyjazdem sprawdziłem przebieg w internecie. Myślałem że będzie na niej duży ruch i skorzystam z ciągu pieszo rowerowego - a tu okazało się, że na pewnym odcinku ciągu nie ma, ale ruchu właściwie też nie :) Nic dziwnego, równolegle biegnie autostrada. Był w ogóle sens robić tę obwodnicę?
Pusta obwodnica Stykowa © barklu

W końcu dotarłem do bublowatego ciągu pieszo - rowerowego, którym dojechałem do granic Strykowa i zawróciłem.
Droga na Ozorków © barklu

Kusiło mnie, czy od razu nie pojechać do Ozorkowa, ale w sumie dobrze zostawić sobie coś na następny raz. Szczególnie że ze względu na asymetryczne pobocze z Łodzi do Ozorkowa jedzie się dużo lepiej niż w przeciwnym kierunku.
Wracałem dalej asfaltami, po to kupiłem ten rower. Po szosie pędzi jak burza, na góralu średnia na pewno byłaby niższa.
Dane wycieczki:
Km:51.60Km teren:0.00 Czas:02:33km/h:20.24
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Amerykański krążownik
Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl