Informacje

  • Wszystkie kilometry: 121039.10 km
  • Km w terenie: 10152.81 km (8.39%)
  • Czas na rowerze: 217d 14h 02m
  • Prędkość średnia: 16.82 km/h
  • Więcej informacji.

Przebiegi roczne

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Zaliczone gminy

baton rowerowy bikestats.pl

Jeżdżę na

Jeździłem na

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barklu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Bezdroża wzdłuż Neru

Niedziela, 30 grudnia 2012 | dodano:30.12.2012Kategoria Okolice Łodzi
Korzystając z dogodnych warunków terenowych, postanowiłem przejechać ile się da wzdłuż Neru. Zacząłem w Konstantynowie, przy dość dzikich zakolach rzeki. Na mapie tych dróg nie ma, trochę jest na satelicie, a miejscami i tak trzeba kombinować.
Zakola Neru © barklu

Łabędzie © barklu

Kawałek dalej Ner się prostuje, a na drodze pojawiają się betonowe płyty. Przed oczyszczalnią przejechałem na drugą stronę.
Progi na Nerze © barklu

Szeroooko © barklu

Tamtą stroną nie dałoby rady jechać m. in. dlatego:
Spust wody z oczyszczalni ścieków © barklu

Kiedyś zastanawiałem się, czy Ner dałoby radę przepłynąć kajakiem. Chyba raczej nie:
Kolejne progi © barklu

Za oczyszczalnią znowu zmieniłem stronę i bez niespodzianek dojechałem do mostu kolejowego, który odwiedziłem wczoraj.
I tu skończyła się łatwa cześć wycieczki. Polną drogą dojechałem w okolice ujścia Dobrzynki, gdzie znajdowały się resztki mostu. Konstrukcja stalowa, ale z powodu braku drewnianej nawierzchni przejść do drogi się nie dało.
Resztki mostu © barklu

Pozostało tylko przedzierać się na przełaj przez pola dalej po tej samej stronie. Minąłem też kolejny zbutwiały drewniany mostek
Droga przez pole © barklu

Resztki mostu © barklu

Dobrnąłem do ul. Sanitariuszek i zjechałem w stronę znanej ścieżki przy lotnisku. Tym razem jednak, zamiast wzdłuż ogrodzenia, odbiłem dalej wzdłuż rzeki. Odkryłem kolejny stary most, sądząc po śladach nawet zdatny po użytku. Tyle że nie miałem po co z niego korzystać. Tutaj też Ner nie jest uregulowany i meandruje.
Stalowo - drewniany most © barklu

Zalodzony brzeg © barklu

Jak się okazało, dalej dróżka odbijała w stronę lotniska. Ja zacząłem za to przedzierać się przez chaszcze, po pewnym czasie natrafiając na dwa niewielkie dopływy:
Dwie przeprawy © barklu

Przeszedłem, jakoś dobrnąłem do czegoś co przypominało drogę.
Widać ślady kół © barklu

Dalej popełniłem pewien błąd - zmieniłem stronę rzeki, wjeżdżając w ślady traktora. Prawdopodobnie latem byłyby zarośnięte, podmokłe i przejechać by się nie dało. Gałęzie, wyboje, miejscami dzikie śmietniska. Muszę odkryć przejazd jest po drugiej stronie, bo widziałem tam jakichś quadowców. W końcu ślad traktora skręcił w pole, a ja za nim. Innego wyboru nie miałem. Od tyłu dotarłem do jakichś gospodarstw przy Chocianowickiej - pozostało tylko znaleźć przerwę w ogrodzeniach i wydostać się na drogę. Na szczęście jakaś działka okazała się wolna, bo musiałbym przedzierać się aż do Pabianickiej.
To była najcięższa trasa, jaką przejechałem w okolicach Łodzi, miejscami równającą się trudnościami z górskim szlakiem.
No i pierwszy raz przekroczyłem dzisiaj 9000 km w ciągu roku :)
Dane wycieczki:
Km:31.50Km teren:9.00 Czas:02:17km/h:13.80
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Ceprogóral
Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kuibe
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl