Wpisy archiwalne w kategorii
Okolice Łodzi
Dystans całkowity: | 38580.90 km (w terenie 5657.31 km; 14.66%) |
Czas w ruchu: | 2054:12 |
Średnia prędkość: | 17.21 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.20 km/h |
Liczba aktywności: | 929 |
Średnio na aktywność: | 41.53 km i 2h 26m |
Więcej statystyk |
Las Grotnicki
Niedziela, 16 lipca 2017 | dodano:16.07.2017Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Ciekawie przeprowadzony remont w Zgierzu: nowe chodniki żeby piesi mieli równo, a na ulicy pozostawione klimatycznie "kocie łby". W sumie ma to pewien urok i walor historyczny, a uliczka mało uczęszczana.

Zgierz, ul. Moniuszki © barklu
Jeszcze jeden fajny estetyczny akcent - klomb na środku skrzyżowania. Widać, że Zgierz powoli pięknieje tak jak Łódź

Skrzyżowanie Bazylijska / Reja © barklu
Potem przez piachy w Lesie Grotnickim, aż do czerwonego szlaku rowerowego, który to ma równą i ubitą nawierzchnię.

Szlak rowerowy w Lesie Grotnickim © barklu
...i w końcowym fragmencie biegnie drogą techniczną przy zjeździe z A2. Która to droga kończy się oczywiście w lesie i jest z 200m przedzierania się po korzeniach, by dojechać do szosy.

Punkt poboru opłat na zjeździe z A2 © barklu
W drodze powrotnej jeszcze raz przejeżdżałem przez Zgierz i przy głównej drodze dostrzegłem baner z poparciem dla budowy S14, z którą to inwestycją rząd coś kręci i nie chce w pełni sfinansować - a droga bardzo ważna dla całej aglomeracji łódzkiej i ważne by powstała ze wszystkimi zjazdami.

Baner poparcia dla S14 © barklu
Na koniec łódzki bubel na 11 Listopada: tak się kończy robienie zatoki autobusowej z czegoś, co było zaprojektowane jako zatoka postojowa dla samochodów osobowych - bez odpowiednich kątów najazdu, nieprzystosowany do dużych obciążeń. Do tego najbardziej bezsensowny i najkrótszy w Łodzi fragment pasa rowerowego, w teorii niepotrzebnie zmuszający kierowców autobusów do ostrego skrętu, w praktyce raczej olewany. A wystarczyło, by pas rowerowy zaczynał się dopiero za przystankiem.

Pas rowerowy i zatoka na 11 Listopada © barklu

Zgierz, ul. Moniuszki © barklu
Jeszcze jeden fajny estetyczny akcent - klomb na środku skrzyżowania. Widać, że Zgierz powoli pięknieje tak jak Łódź

Skrzyżowanie Bazylijska / Reja © barklu
Potem przez piachy w Lesie Grotnickim, aż do czerwonego szlaku rowerowego, który to ma równą i ubitą nawierzchnię.

Szlak rowerowy w Lesie Grotnickim © barklu
...i w końcowym fragmencie biegnie drogą techniczną przy zjeździe z A2. Która to droga kończy się oczywiście w lesie i jest z 200m przedzierania się po korzeniach, by dojechać do szosy.

Punkt poboru opłat na zjeździe z A2 © barklu
W drodze powrotnej jeszcze raz przejeżdżałem przez Zgierz i przy głównej drodze dostrzegłem baner z poparciem dla budowy S14, z którą to inwestycją rząd coś kręci i nie chce w pełni sfinansować - a droga bardzo ważna dla całej aglomeracji łódzkiej i ważne by powstała ze wszystkimi zjazdami.

Baner poparcia dla S14 © barklu
Na koniec łódzki bubel na 11 Listopada: tak się kończy robienie zatoki autobusowej z czegoś, co było zaprojektowane jako zatoka postojowa dla samochodów osobowych - bez odpowiednich kątów najazdu, nieprzystosowany do dużych obciążeń. Do tego najbardziej bezsensowny i najkrótszy w Łodzi fragment pasa rowerowego, w teorii niepotrzebnie zmuszający kierowców autobusów do ostrego skrętu, w praktyce raczej olewany. A wystarczyło, by pas rowerowy zaczynał się dopiero za przystankiem.

Pas rowerowy i zatoka na 11 Listopada © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 42.20 | Km teren: | 13.00 | Czas: | 02:17 | km/h: | 18.48 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Skałołaz | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Dąbrówka, Lućmierz
Sobota, 15 lipca 2017 | dodano:15.07.2017Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Na początek przedzieranie się na dziko wzdłuż autostrady A2 - ale że nie było po drodze żadnej rzeczki, dało radę przejechać.

Polna droga wzdłuż A2 © barklu
Zarośnięta droga koło Dąbrówki, czyli asfalt prowadzący do lasu i jego utrzymanie olane:

Droga koło Dąbrówki © barklu
Potem pojechałem przez Lućmierz do Zgierza, gdzie powstała dosyć bublowata droga rowerowa z kostki. Mało że słaba jakość, ławki po stronie rowerowej itp, to jeszcze marnotrawstwo pieniędzy - wcześniejszy chodnik z kostki był w dobrym stanie, a jezdnia wystarczająco szeroka na pasy rowerowe. W sumie na dużo bardziej ruchliwej Konstantynowskiej wymalowali pasy.

DDR na Staffa © barklu
A na koniec - powstający skwer przy Żubardzkiej w miejscu dzikiej łąki.

Budowa skweru przy Żubardzkiej © barklu

Polna droga wzdłuż A2 © barklu
Zarośnięta droga koło Dąbrówki, czyli asfalt prowadzący do lasu i jego utrzymanie olane:

Droga koło Dąbrówki © barklu
Potem pojechałem przez Lućmierz do Zgierza, gdzie powstała dosyć bublowata droga rowerowa z kostki. Mało że słaba jakość, ławki po stronie rowerowej itp, to jeszcze marnotrawstwo pieniędzy - wcześniejszy chodnik z kostki był w dobrym stanie, a jezdnia wystarczająco szeroka na pasy rowerowe. W sumie na dużo bardziej ruchliwej Konstantynowskiej wymalowali pasy.

DDR na Staffa © barklu
A na koniec - powstający skwer przy Żubardzkiej w miejscu dzikiej łąki.

Budowa skweru przy Żubardzkiej © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 46.10 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 02:42 | km/h: | 17.07 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Skałołaz | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Czołczyn
Niedziela, 9 lipca 2017 | dodano:09.07.2017Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Okolice podobne jak wczoraj, tylko trasa inna. Jedna z bardziej zadrzewionych dróg w okolicach Łodzi:

Droga Aleksandrów - Lutomiersk © barklu

Lutomiersk © barklu
Przed Czołczynem odbiłem w leśną drogę, która z czasem robiła się coraz bardziej zarośnięta

Zarośnięta droga koło Czołczyna © barklu
Ale jednak doprowadziła do asfaltu

Początek cywilizacji © barklu
Potem pojechałem przez Dziektarzew, Mikołajewice i Zalew, po czy, zjechałem w szutrowe drogi (bardzo równe, polecam) w stronę Florentynowa.

Kościół w Mikołajewicach © barklu

Droga na Florentynów © barklu
Na koniec - uwaga na głowy na DDR wzdłuż ul. Solec:

Przekrzywiony znak © barklu

Droga Aleksandrów - Lutomiersk © barklu

Lutomiersk © barklu
Przed Czołczynem odbiłem w leśną drogę, która z czasem robiła się coraz bardziej zarośnięta

Zarośnięta droga koło Czołczyna © barklu
Ale jednak doprowadziła do asfaltu

Początek cywilizacji © barklu
Potem pojechałem przez Dziektarzew, Mikołajewice i Zalew, po czy, zjechałem w szutrowe drogi (bardzo równe, polecam) w stronę Florentynowa.

Kościół w Mikołajewicach © barklu

Droga na Florentynów © barklu
Na koniec - uwaga na głowy na DDR wzdłuż ul. Solec:

Przekrzywiony znak © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 53.90 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:50 | km/h: | 19.02 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Dziektarzew
Sobota, 8 lipca 2017 | dodano:08.07.2017Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Na początek wypróbowałem nową drogę rowerową wzdłuż Bandurskiego po zachodniej stronie. Jest bardzo klimatyczny fragment w "zielonym tunelu", oddzielony od jezdni wałem ziemi. Oświetlenie w nawierzchni jak na pasie startowym ;) - po lewej pod piktogramem.

CPR wzdłuż Bandurskiego © barklu
Jest niestety tez bubel - brak przejazdów przy Wyszyńskiego "bo niebezpieczne" (a w projekcie były), jakby nie mogli dać przejazdów podporządkowanych albo po prostu zostawić miejsca obok przejścia dla pieszych.

Brak przejazdu przez Bandurskiego © barklu
W Konstantynowie remontują ul. Srebrzyńską - wreszcie będzie asfalt zamiast trylinki.

Remont Srebrzyńskiej w Konstantynowie © barklu
Dalej przez Konstantynów pojechałem w stronę wsi Zalew. Trochę długo mnie nie było w tych okolicach, w międzyczasie pojawił się asfalt. Tam, gdzie dotychczas się kończył, postawili próg zwalniający, niemal jak na pamiątkę ;) Szkoda że nie zostawili wolnych fragmentów po bokach dla rowerzystów.

Droga przez Zalew © barklu
Widząc równe asfaltowe drogi pojechałem nawet dalej niż planowałem, aż do szosy Lutomiersk - Szadek przy granicy gminy. Nie wiedziałem, że Lutomiersk ma węgierskiego bratanka ;)

Gmina Lutomiersk © barklu
A na koniec szosa Lutomiersk - Konstantynów i nowe nasadzenia przydrożne. Jak widać niektóre gminy się cywilizują i sadzą nowe zamiast wycinać stare.

Nowe drzewa przy szosie © barklu

CPR wzdłuż Bandurskiego © barklu
Jest niestety tez bubel - brak przejazdów przy Wyszyńskiego "bo niebezpieczne" (a w projekcie były), jakby nie mogli dać przejazdów podporządkowanych albo po prostu zostawić miejsca obok przejścia dla pieszych.

Brak przejazdu przez Bandurskiego © barklu
W Konstantynowie remontują ul. Srebrzyńską - wreszcie będzie asfalt zamiast trylinki.

Remont Srebrzyńskiej w Konstantynowie © barklu
Dalej przez Konstantynów pojechałem w stronę wsi Zalew. Trochę długo mnie nie było w tych okolicach, w międzyczasie pojawił się asfalt. Tam, gdzie dotychczas się kończył, postawili próg zwalniający, niemal jak na pamiątkę ;) Szkoda że nie zostawili wolnych fragmentów po bokach dla rowerzystów.

Droga przez Zalew © barklu
Widząc równe asfaltowe drogi pojechałem nawet dalej niż planowałem, aż do szosy Lutomiersk - Szadek przy granicy gminy. Nie wiedziałem, że Lutomiersk ma węgierskiego bratanka ;)

Gmina Lutomiersk © barklu
A na koniec szosa Lutomiersk - Konstantynów i nowe nasadzenia przydrożne. Jak widać niektóre gminy się cywilizują i sadzą nowe zamiast wycinać stare.

Nowe drzewa przy szosie © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 53.50 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 02:35 | km/h: | 20.71 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Lutomiersk
Sobota, 1 lipca 2017 | dodano:01.07.2017Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Na początek kolejny osiedlowy woonerf w miejsce drogi gruntowej, tym razem Napoleońska na Złotnie:

Woonerf na Napoleońskiej © barklu
Do Lutomierska jechałem przeważnie asfaltem, za to potem postanowiłem wypróbować szutrowy skrót między ul. Łaską (drogą na Dziektarzew) a ul. Parcela (drogą na Janowice). Szuter był tylko do dwóch pierwszych gospodarstw, dalej błotnista polna droga.

Błotnista droga © barklu
W miejscu gdzie wyjechałem ucieszył mnie za to widok niecodzienny w epoce powszechnych wycinek - mianowicie dosadzono nowe drzewa przy drodze.

Nowe nasadzenia © barklu
Dalej już asfaltami: Wrząca - Górka Pabianicka- Łódź.

Woonerf na Napoleońskiej © barklu
Do Lutomierska jechałem przeważnie asfaltem, za to potem postanowiłem wypróbować szutrowy skrót między ul. Łaską (drogą na Dziektarzew) a ul. Parcela (drogą na Janowice). Szuter był tylko do dwóch pierwszych gospodarstw, dalej błotnista polna droga.

Błotnista droga © barklu
W miejscu gdzie wyjechałem ucieszył mnie za to widok niecodzienny w epoce powszechnych wycinek - mianowicie dosadzono nowe drzewa przy drodze.

Nowe nasadzenia © barklu
Dalej już asfaltami: Wrząca - Górka Pabianicka- Łódź.
Dane wycieczki:
Km: | 49.80 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 02:27 | km/h: | 20.33 |
Pr. maks.: | 44.50 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Pabianice wzdluż torów kolejowych
Niedziela, 25 czerwca 2017 | dodano:25.06.2017Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Ta sama droga, która zimą była całkowicie widoczna (pierwsze zdjęcie), latem jest niemal zupełnie zarośnięta.

Droga w stronę Neru © barklu
Po przekroczeniu Neru starałem się trzymać jak najbliżej linii kolejowej, choć sporo fragmentów drogi było w podobnym stanie - trawa niemal do kierownicy. W oddali "krzywy wiadukt" nad S14.

Okolice Szynkielewa © barklu
Tak jak we wspomnianej na początku zimowej wycieczce, dzisiaj też wylądowałem nogami w odzie. Różnica taka, ze jest gorąco a na nogach miałem sandały, więc problemu nie było. A dlaczego nie dałem rady? Bo okazało się, że na dnie jest z 10cm grząskiego mułu.

Mulista kałuża © barklu
Na pewnym odcinku ścieżka się "ucywilizowała", tzn. było ją widać ;)

Wzdłuż torów do Pabianic © barklu
Nie wiem jakim cudem na gruntowej drodze złapałem gumę, ale łatałem dętkę w takich okolicznościach przyrody:

Pociąg na moście © barklu
Na koniec podjechałem jeszcze kawałek na Rudzką Górę. Dalej nie wjeżdżałem, po zaczynały się chaszcze których miałem na dzisiaj dosyć.

Podjazd na Rudzką Górę © barklu

Droga w stronę Neru © barklu
Po przekroczeniu Neru starałem się trzymać jak najbliżej linii kolejowej, choć sporo fragmentów drogi było w podobnym stanie - trawa niemal do kierownicy. W oddali "krzywy wiadukt" nad S14.

Okolice Szynkielewa © barklu
Tak jak we wspomnianej na początku zimowej wycieczce, dzisiaj też wylądowałem nogami w odzie. Różnica taka, ze jest gorąco a na nogach miałem sandały, więc problemu nie było. A dlaczego nie dałem rady? Bo okazało się, że na dnie jest z 10cm grząskiego mułu.

Mulista kałuża © barklu
Na pewnym odcinku ścieżka się "ucywilizowała", tzn. było ją widać ;)

Wzdłuż torów do Pabianic © barklu
Nie wiem jakim cudem na gruntowej drodze złapałem gumę, ale łatałem dętkę w takich okolicznościach przyrody:

Pociąg na moście © barklu
Na koniec podjechałem jeszcze kawałek na Rudzką Górę. Dalej nie wjeżdżałem, po zaczynały się chaszcze których miałem na dzisiaj dosyć.

Podjazd na Rudzką Górę © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 40.80 | Km teren: | 7.00 | Czas: | 02:24 | km/h: | 17.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Skałołaz | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Rąbień + spacer w obronie puszczy
Sobota, 24 czerwca 2017 | dodano:24.06.2017Kategoria Okolice Łodzi
Rano zrobiłem szybkie kółeczko do Rąbienia, gdzie niedawno wyasfaltowano kolejne ulice.

Ul. Cedrowa w Rąbieniu © barklu
W drodze powrotnej minąłem wycięty teren przy Plonowej (ustawa Szyszki). Na szczęście Janusz byznesu zaoszczędził na wykarczowaniu i zieleń pięknie odrasta.

Odrastająca zieleń przy Plonowej © barklu
Przy Plonowej odrastają drzewa, a przy Ogrodowej rosnąć będzie nowoczesny biurowiec w miejsce rozsypujących się kamienic.

Budowa Ogrodowa Office © barklu
Na Placu Wolności bylem tuż przed 10, akurat na rozpoczęcie spaceru w obronie Puszczy Białowieskiej. Jak widać nie każda demonstracja musi się nazywać "marszem", może być też "spacer". Szkoda tylko, że tak mało ludzi.

Demonstracja w obronie Puszczy Białowieskiej © barklu

Ul. Cedrowa w Rąbieniu © barklu
W drodze powrotnej minąłem wycięty teren przy Plonowej (ustawa Szyszki). Na szczęście Janusz byznesu zaoszczędził na wykarczowaniu i zieleń pięknie odrasta.

Odrastająca zieleń przy Plonowej © barklu
Przy Plonowej odrastają drzewa, a przy Ogrodowej rosnąć będzie nowoczesny biurowiec w miejsce rozsypujących się kamienic.

Budowa Ogrodowa Office © barklu
Na Placu Wolności bylem tuż przed 10, akurat na rozpoczęcie spaceru w obronie Puszczy Białowieskiej. Jak widać nie każda demonstracja musi się nazywać "marszem", może być też "spacer". Szkoda tylko, że tak mało ludzi.

Demonstracja w obronie Puszczy Białowieskiej © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 37.50 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:53 | km/h: | 19.91 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Pabianice
Czwartek, 15 czerwca 2017 | dodano:15.06.2017Kategoria Okolice Łodzi, 40-60km
Szybko szosowo. W drodze powrotnej zaskoczył mnie postęp prac na budowie stadionu żużlowyego:

Budowa stadionu Budowlanych © barklu

Budowa stadionu Budowlanych © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 44.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:15 | km/h: | 19.64 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Mariampol
Niedziela, 11 czerwca 2017 | dodano:11.06.2017Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Na Głowackiego w Aleksandrowie tak jak się obawiałem - wycięli niemal wszystkie drzewa. A asfalt nadal dziurawy.

Wycięte drzewa przy Głowackiego © barklu
Przez Las Grotnicki pojechałem o Mariampola.

Droga skrajem lasu © barklu
Wracałem już asfaltem, i jak się okazuje od samej granicy gminy Aleksandrów jest nowa nawierzchnia - gratka dla szosowców.

Droga przez Krasnodęby © barklu

Wycięte drzewa przy Głowackiego © barklu
Przez Las Grotnicki pojechałem o Mariampola.

Droga skrajem lasu © barklu
Wracałem już asfaltem, i jak się okazuje od samej granicy gminy Aleksandrów jest nowa nawierzchnia - gratka dla szosowców.

Droga przez Krasnodęby © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 52.20 | Km teren: | 9.00 | Czas: | 02:51 | km/h: | 18.32 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Skałołaz | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Zgierz - jeden bubel naprawiony, drugi tworzą
Sobota, 10 czerwca 2017 | dodano:10.06.2017Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Jakiś czas temu opisywałem niebezpieczny bubel rowerowy w Zgierzu zmuszający rowerzystów do jazdy pod prąd. Na szczęście sprawą zainteresowały się odpowiednie instytucje i drogę przemalowano - teraz są pasy rowerowe o szerokości 1,25m - niby mniej niż wymagane 1,5m, ale dzięki równej nawierzchni więcej nie potrzeba. 1,5m jest razem z linią ;) Pasy są na całej długości, nawet na odcinku leśnym pozbawionym chodnika, tam w sumie wystarczyłoby zwykłe pobocze.

Pas rowerowy na odcinku leśnym © barklu
Widać jeszcze resztki starej linii wyznaczającej pasy ruchu, na szczęście tamto malowanie było cienkowarstwowe i w zasadzie samo zeszło.

Pas rowerowy na odcinku miejskim © barklu
Ale żeby nie było tak różowo, na Staffa zrywają równy chodnik z kostki (swoją droga był dwukolorowy, toteż niektórzy rowerzyści myśleli że to DDR), aby zbudować drogę rowerową... z kostki. Do tego z miejsc parkingowych wystają samochody. A jezdnia szeroka, pasy rowerowe spokojnie by się zmieściły, do tego ruch mniejszy niż na Konstantynowskiej.

Budowa DDR na Staffa © barklu

Zerwany chodnik © barklu
Potem pojechałem jeszcze Szczawińską w stronę A2 i zapuściłem się w jedną z dróg technicznych, co prawda zakończonych terenem, ale chociaż nie zupełnie ślepych. Na mapie tej drogi w ogóle nie było.

Droga techniczna wzdłuż A2 © barklu

Pas rowerowy na odcinku leśnym © barklu
Widać jeszcze resztki starej linii wyznaczającej pasy ruchu, na szczęście tamto malowanie było cienkowarstwowe i w zasadzie samo zeszło.

Pas rowerowy na odcinku miejskim © barklu
Ale żeby nie było tak różowo, na Staffa zrywają równy chodnik z kostki (swoją droga był dwukolorowy, toteż niektórzy rowerzyści myśleli że to DDR), aby zbudować drogę rowerową... z kostki. Do tego z miejsc parkingowych wystają samochody. A jezdnia szeroka, pasy rowerowe spokojnie by się zmieściły, do tego ruch mniejszy niż na Konstantynowskiej.

Budowa DDR na Staffa © barklu

Zerwany chodnik © barklu
Potem pojechałem jeszcze Szczawińską w stronę A2 i zapuściłem się w jedną z dróg technicznych, co prawda zakończonych terenem, ale chociaż nie zupełnie ślepych. Na mapie tej drogi w ogóle nie było.

Droga techniczna wzdłuż A2 © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 44.80 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 02:22 | km/h: | 18.93 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |