Wpisy archiwalne w kategorii
40-60km
| Dystans całkowity: | 27406.40 km (w terenie 2682.50 km; 9.79%) |
| Czas w ruchu: | 1455:45 |
| Średnia prędkość: | 17.60 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 60.60 km/h |
| Liczba aktywności: | 585 |
| Średnio na aktywność: | 46.85 km i 2h 39m |
| Więcej statystyk | |
Friedeburg
Sobota, 23 sierpnia 2014 | dodano:23.08.2014Kategoria 40-60km, Niemcy/Holandia
Z niemieckich wiejskich dróg rowerowych jak widać korzystają także jeźdźcy... na dodatek nie sprzątają po sobie.

Niespodzianka na rowerówce © barklu
Ciekawa czcionka, taka tradycyjna ;)

Granica powiatu © barklu
Tutejsze zabudowania gospodarcze charakteryzują się bardzo długim i nisko zakończonym dachem. Tak mi się skojarzyło, że jakby bywały tu obfite opady śniegu, to można by na nartach zjeżdżać ;)

Gospodarstwo rolne © barklu
Co jak co, ale tego się nie spodziewałem. Mało, ze salin Nissana na wsi, to obok jeszcze przedstawicielstwo Łady - bo trudno to nazwać salonem, prezentowany jest tylko jeden model: Niwa Taiga za jedyne 11700 ojro.

Łada Taiga © barklu
Z Friedebugru pojechałem trochę przez las. Prawdę mówiąc, zaczęło mi brakować takich dróg.

Rzadko spotykana leśna droga © barklu
Ciekawe ile lat już stoi...

Retro drogowskaz © barklu
Dalej wybierałem boczne drogi. Minąłem eksploatowane torfowisko:

Torfowisko © barklu
Już się cieszyłem, że kolejny teren - a tu betonowa nawierzchnia.

Betonowa polna droga © barklu
Tą drogą biegł szlak przy rezerwacie Lengener Moor. Znalazł się i punkt widokowy na mokradła.

Taras widokowy na Lengener Moor © barklu

Lengener Moor © barklu

Niespodzianka na rowerówce © barklu
Ciekawa czcionka, taka tradycyjna ;)

Granica powiatu © barklu
Tutejsze zabudowania gospodarcze charakteryzują się bardzo długim i nisko zakończonym dachem. Tak mi się skojarzyło, że jakby bywały tu obfite opady śniegu, to można by na nartach zjeżdżać ;)

Gospodarstwo rolne © barklu
Co jak co, ale tego się nie spodziewałem. Mało, ze salin Nissana na wsi, to obok jeszcze przedstawicielstwo Łady - bo trudno to nazwać salonem, prezentowany jest tylko jeden model: Niwa Taiga za jedyne 11700 ojro.

Łada Taiga © barklu
Z Friedebugru pojechałem trochę przez las. Prawdę mówiąc, zaczęło mi brakować takich dróg.

Rzadko spotykana leśna droga © barklu
Ciekawe ile lat już stoi...

Retro drogowskaz © barklu
Dalej wybierałem boczne drogi. Minąłem eksploatowane torfowisko:

Torfowisko © barklu
Już się cieszyłem, że kolejny teren - a tu betonowa nawierzchnia.

Betonowa polna droga © barklu
Tą drogą biegł szlak przy rezerwacie Lengener Moor. Znalazł się i punkt widokowy na mokradła.

Taras widokowy na Lengener Moor © barklu

Lengener Moor © barklu
Dane wycieczki:
| Km: | 43.10 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 02:21 | km/h: | 18.34 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
| Aktywność Jazda na rowerze | |||||||
Bad Zwischenahn
Czwartek, 21 sierpnia 2014 | dodano:21.08.2014Kategoria 40-60km, Niemcy/Holandia
Pierwszym większym miasteczkiem na trasie było Westerstede z bardzo przyjemnym centrum niemal pozbawionym ruchu samochodowego.

Ratusz w Westerstede © barklu

Kościół w Westerstede © barklu
Łódzka ul. 6 Sierpnia nie odbiega jakością od strefy zamieszkania w Westerstede:

Strefa zamieszkania w centrum Westerstede © barklu

Rzeźba przy fontannie © barklu
W dalszej drodze mijamy hodowlę bardzo popularnych tutaj przycinanych drzew i krzewów ogrodowych.

Hodowla drzew ogrodowych © barklu
Dojeżdżamy do Bad Zwischenahn i nad jezioro.

Kościół w Bad Zwischenahn © barklu

Mosiężny sum © barklu

Zwischenahner Meer © barklu
Ta tygrysiożółta budka to nie budka telefoniczna, tylko... samoobsługowa biblioteka.

Biblioteka w budce © barklu
Kolejna ciekawostka z infrastruktury rowerowej: pas rowerowy wchodzący w jezdnię i ingerujący w szerokość "normalnego" pasa ruchu, co powoduje, że rowerzyści mają w tym miejscu pierwszeństwo. Całość w strefie 30km/h.

Włączenie pasa rowerowego w jezdnię © barklu
Wracamy tylko nieco inną trasą, natykając się na bardzo klimatyczną drogę wśród drzew. Choć jej nawierzchnia bardziej przypominała Polskę niż Niemcy ;)

Dębowa aleja © barklu

Ratusz w Westerstede © barklu

Kościół w Westerstede © barklu
Łódzka ul. 6 Sierpnia nie odbiega jakością od strefy zamieszkania w Westerstede:

Strefa zamieszkania w centrum Westerstede © barklu

Rzeźba przy fontannie © barklu
W dalszej drodze mijamy hodowlę bardzo popularnych tutaj przycinanych drzew i krzewów ogrodowych.

Hodowla drzew ogrodowych © barklu
Dojeżdżamy do Bad Zwischenahn i nad jezioro.

Kościół w Bad Zwischenahn © barklu

Mosiężny sum © barklu

Zwischenahner Meer © barklu
Ta tygrysiożółta budka to nie budka telefoniczna, tylko... samoobsługowa biblioteka.

Biblioteka w budce © barklu
Kolejna ciekawostka z infrastruktury rowerowej: pas rowerowy wchodzący w jezdnię i ingerujący w szerokość "normalnego" pasa ruchu, co powoduje, że rowerzyści mają w tym miejscu pierwszeństwo. Całość w strefie 30km/h.

Włączenie pasa rowerowego w jezdnię © barklu
Wracamy tylko nieco inną trasą, natykając się na bardzo klimatyczną drogę wśród drzew. Choć jej nawierzchnia bardziej przypominała Polskę niż Niemcy ;)

Dębowa aleja © barklu
Dane wycieczki:
| Km: | 56.50 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 03:16 | km/h: | 17.30 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
| Aktywność Jazda na rowerze | |||||||
Barssel
Środa, 20 sierpnia 2014 | dodano:20.08.2014Kategoria 40-60km, Niemcy/Holandia
Dzisiaj pojechaliśmy na południe od Remels, bo wedle mapy jest tam kilka ciekawych obiektów. Już przy wyjeździe natknęliśmy się na pomnik żołnierzy poległych i zaginionych w II wojnie światowej.

Pomnik poległych żołnierzy © barklu
Mijamy kolejny wiatrak:

Wiatrak w Sudgeorgsfehn © barklu
Dalej skierowaliśmy się na przyrzeczny szlak rowerowy i dojechaliśmy nim do punktu widokowego

Punkt widokowy w Tange © barklu

Widok na rzekę i szlak rowerowy © barklu
Dojeżdżamy do Barssel, jak się okazuje gminy partnerskiej Elbląga

Barssel i partnerski Elbląg © barklu
Typowe czyste niemieckie miasteczko:

Centrum Barssel © barklu
Musimy jechać po chodniku (ciągu pieszo - rowerowym), trochę przesadzają z tą infrastrukturą.
Mijamy sklep rowerowy i automat z dętkami na zewnątrz niego. Fajna sprawa, nie trzeba się bać że sklep będzie zamknięty.

Dętkomat © barklu
Jeszcze jeden wiatrak, wraz ze schematem działania. Prawie jak Holandia.

Wiatrak w Barssel © barklu

Schemat wiatraka © barklu
Bardzo popularne są panele słoneczne na dachach, a tutaj jest ich wyjątkowo dużo:

Ekogospodarstwo © barklu
A to jest chyba reklama jakiegoś koła robótek ręcznych:

Włóczkowe drzewo © barklu
Cudem uniknęliśmy przemoczenia - udało się przejechać miedzy dwiema chmurami z ulewą. Wiatr oczywiście cały czas silny, już się przyzwyczailiśmy.

Pomnik poległych żołnierzy © barklu
Mijamy kolejny wiatrak:

Wiatrak w Sudgeorgsfehn © barklu
Dalej skierowaliśmy się na przyrzeczny szlak rowerowy i dojechaliśmy nim do punktu widokowego

Punkt widokowy w Tange © barklu

Widok na rzekę i szlak rowerowy © barklu
Dojeżdżamy do Barssel, jak się okazuje gminy partnerskiej Elbląga

Barssel i partnerski Elbląg © barklu
Typowe czyste niemieckie miasteczko:

Centrum Barssel © barklu
Musimy jechać po chodniku (ciągu pieszo - rowerowym), trochę przesadzają z tą infrastrukturą.
Mijamy sklep rowerowy i automat z dętkami na zewnątrz niego. Fajna sprawa, nie trzeba się bać że sklep będzie zamknięty.

Dętkomat © barklu
Jeszcze jeden wiatrak, wraz ze schematem działania. Prawie jak Holandia.

Wiatrak w Barssel © barklu

Schemat wiatraka © barklu
Bardzo popularne są panele słoneczne na dachach, a tutaj jest ich wyjątkowo dużo:

Ekogospodarstwo © barklu
A to jest chyba reklama jakiegoś koła robótek ręcznych:

Włóczkowe drzewo © barklu
Cudem uniknęliśmy przemoczenia - udało się przejechać miedzy dwiema chmurami z ulewą. Wiatr oczywiście cały czas silny, już się przyzwyczailiśmy.
Dane wycieczki:
| Km: | 49.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:59 | km/h: | 16.49 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
| Aktywność Jazda na rowerze | |||||||
Niemiecki rekonesans wzdłuż kanału
Sobota, 16 sierpnia 2014 | dodano:16.08.2014Kategoria 40-60km, Niemcy/Holandia
Pierwszy dzień wczasów w Niemczech wybraliśmy się szlakiem wzdłuż kanału z Remels do Wiesmoor (Dolna Saksonia, niedaleko granicy holenderskiej). Oznakowanie dobre, ale nawierzchnia niestety w dużej części z kostki betonowej.

Most zwodzony © barklu

Śluza na kanale © barklu

Oznakowanie szlaków rowerowych © barklu
Wracaliśmy naokoło lokalnymi drogami, które w sumie są dość jednostajne. Płasko, wszędzie podobna zabudowa. Ale widoki inne niż w Polsce.

Farma wiatrowa © barklu
Zintegrowany punkt przesiadkowy na wsi:

Przystanek autobusowy © barklu
Ciekawie rozwiązany problem malowania pasów na drodze, działa tak jak chropawa farba:

Linia rozdzielająca © barklu
W Niemczech nie trzeba malować przejścia dla pieszych i przejazdu osobno, można zastosować wspólną przestrzeń. Ciekawa jest też nawierzchnia ścieżki rowerowej - równo dopasowane duże płyty betonowe, prawie jak autostrada ;)

Przejazd rowerowy © barklu
Interesująca nawierzchnia drogi - kostka klinkierowa. Ciąg pieszo - rowerowy z tej samej nawierzchni. Do tego podobna kolorystyka budynków.

Droga w Buhren © barklu
I ciekawy znak drogowy:

Znak dla ciężarówek © barklu

Most zwodzony © barklu

Śluza na kanale © barklu

Oznakowanie szlaków rowerowych © barklu
Wracaliśmy naokoło lokalnymi drogami, które w sumie są dość jednostajne. Płasko, wszędzie podobna zabudowa. Ale widoki inne niż w Polsce.

Farma wiatrowa © barklu
Zintegrowany punkt przesiadkowy na wsi:

Przystanek autobusowy © barklu
Ciekawie rozwiązany problem malowania pasów na drodze, działa tak jak chropawa farba:

Linia rozdzielająca © barklu
W Niemczech nie trzeba malować przejścia dla pieszych i przejazdu osobno, można zastosować wspólną przestrzeń. Ciekawa jest też nawierzchnia ścieżki rowerowej - równo dopasowane duże płyty betonowe, prawie jak autostrada ;)

Przejazd rowerowy © barklu
Interesująca nawierzchnia drogi - kostka klinkierowa. Ciąg pieszo - rowerowy z tej samej nawierzchni. Do tego podobna kolorystyka budynków.

Droga w Buhren © barklu
I ciekawy znak drogowy:

Znak dla ciężarówek © barklu
Dane wycieczki:
| Km: | 42.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:17 | km/h: | 18.74 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
| Aktywność Jazda na rowerze | |||||||
Palestyna
Niedziela, 10 sierpnia 2014 | dodano:10.08.2014Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Remont Ronda Powstańców 1863r zbliża się ku końcowi - na Warszawskiej jest już nowy asfalt.

Rondo Powstańców 1863r © barklu
Potem na północ za Łagiewniki, odcinek po Wycieczkowej bardzo przyjemny po w cieniu. I do Palestyny. Nie wiem, dlaczego ta wieś ma taką nazwę - ale ma.

Palestyna © barklu
Potem w stronę Szczawina, Strykowa i Dobrej.

Magazyny w Sosnowcu koło Strykowa © barklu
Wracając, jeszcze raz przejechałem przez rozkopany rejon tym razem inną trasą. Ten odcinek przez wiele lat przypominał kartoflisko.

Remont Inflanckiej © barklu
Na Zagajnikowej remont już się zakończył. Jezdnie zwężono z 3 do 2 pasów ruchu (nigdy nie rozumiałem, dlaczego wcześniej było tam tak szeroko), za to powstały zatoki parkingowe i droga rowerowa.

Zagajnikowa po remoncie © barklu

Rondo Powstańców 1863r © barklu
Potem na północ za Łagiewniki, odcinek po Wycieczkowej bardzo przyjemny po w cieniu. I do Palestyny. Nie wiem, dlaczego ta wieś ma taką nazwę - ale ma.

Palestyna © barklu
Potem w stronę Szczawina, Strykowa i Dobrej.

Magazyny w Sosnowcu koło Strykowa © barklu
Wracając, jeszcze raz przejechałem przez rozkopany rejon tym razem inną trasą. Ten odcinek przez wiele lat przypominał kartoflisko.

Remont Inflanckiej © barklu
Na Zagajnikowej remont już się zakończył. Jezdnie zwężono z 3 do 2 pasów ruchu (nigdy nie rozumiałem, dlaczego wcześniej było tam tak szeroko), za to powstały zatoki parkingowe i droga rowerowa.

Zagajnikowa po remoncie © barklu
Dane wycieczki:
| Km: | 45.50 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 02:23 | km/h: | 19.09 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
| Aktywność Jazda na rowerze | |||||||
Andrespol, Nowosolna
Sobota, 2 sierpnia 2014 | dodano:02.08.2014Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Trasa asfaltami, bo tylko w miarę szybka jazda jakoś chłodzi. Klimat niemal tropikalny: gorąco i wilgotno. Nie mogło się oczywiście obyć bez wątku remontowego ;)

Przebudowa Inflanckiej © barklu
Drzewa wycięte, jezdnia poszerzona do 3 a w porywach 4 pasów ruchu. Między jezdnią a płotem ma być wciśnięty ciąg pieszo - rowerowy.
A tak wygląda moja przednia opona. Po bokach trochę pęka, ale w takim stanie przejechała już kilka tysięcy km i póki oplot cały, nie rozpada się. Wielce prawdopodobne, że prędzej zużyje się bieżnik.

Nadpęknięta opona © barklu

Przebudowa Inflanckiej © barklu
Drzewa wycięte, jezdnia poszerzona do 3 a w porywach 4 pasów ruchu. Między jezdnią a płotem ma być wciśnięty ciąg pieszo - rowerowy.
A tak wygląda moja przednia opona. Po bokach trochę pęka, ale w takim stanie przejechała już kilka tysięcy km i póki oplot cały, nie rozpada się. Wielce prawdopodobne, że prędzej zużyje się bieżnik.

Nadpęknięta opona © barklu
Dane wycieczki:
| Km: | 53.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:41 | km/h: | 19.79 |
| Pr. maks.: | 44.30 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
| Aktywność Jazda na rowerze | |||||||
Opuszczona autostrada A1
Niedziela, 27 lipca 2014 | dodano:27.07.2014Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi, P. K. Wzniesień Łódzkich
Okropny upał. W taką pogodę jazda po ruchliwych drogach wyjątkowo wnerwia. Pojechaliśmy tam, gdzie jest pusto, czyli na opuszczoną budowę autostrady A1. Wzdłuż całego przebiegu jest szutrowa droga techniczna.

Autostrada A1 © barklu
Plac budowy powoli rozmywają deszcze, a przetarg się ciągnie.

Kaniony na placu budowy © barklu
Za to na ul. Aksamitnej pojawił się asfalt i już nie trzeba hamować po zjeździe od od strony Kalonki.

Ul. Aksamitna © barklu

Autostrada A1 © barklu
Plac budowy powoli rozmywają deszcze, a przetarg się ciągnie.

Kaniony na placu budowy © barklu
Za to na ul. Aksamitnej pojawił się asfalt i już nie trzeba hamować po zjeździe od od strony Kalonki.

Ul. Aksamitna © barklu
Dane wycieczki:
| Km: | 44.00 | Km teren: | 12.00 | Czas: | 02:54 | km/h: | 15.17 |
| Pr. maks.: | 47.70 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
| Aktywność Jazda na rowerze | |||||||
Las Wiączyński
Niedziela, 20 lipca 2014 | dodano:20.07.2014Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
W Parku Krajobrazowym Wzniesień Łódzkich postawili bardzo klimatyczne wiaty autobusowe:

Przystanek w Grabini © barklu
Do lasu pojechałem, aby zaznać trochę cienia. Skierowałem się ku nieodwiedznej dotyczczas przesiece

Błoto w Lasie Wiączyńskim © barklu
...tu nie pojechałem ;)
Inna droga też była ciekawa.

Zarośnięta przesieka © barklu
Tyle że w lesie nie dało się w ogóle zatrzymać - od razu obsiadały chmary much i komarów. Czym prędzej wróciłem do głównego szlaku, aby pozbyć się ciągłego bzyczenia wokół głowy.
Wracałem przez Widzew. Na Rokicińskiej zaczęły się prace związane z budową torowiska tramwajowego na Olechów.

Rokicińska / Hetmańska © barklu
A na Piłsudskiego podmyło rowerówkę, przez co utworzyła się gigantyczna dziura. Dobrze, że zabezpieczyli.

DDR na Piłsudskiego © barklu

Przystanek w Grabini © barklu
Do lasu pojechałem, aby zaznać trochę cienia. Skierowałem się ku nieodwiedznej dotyczczas przesiece

Błoto w Lasie Wiączyńskim © barklu
...tu nie pojechałem ;)
Inna droga też była ciekawa.

Zarośnięta przesieka © barklu
Tyle że w lesie nie dało się w ogóle zatrzymać - od razu obsiadały chmary much i komarów. Czym prędzej wróciłem do głównego szlaku, aby pozbyć się ciągłego bzyczenia wokół głowy.
Wracałem przez Widzew. Na Rokicińskiej zaczęły się prace związane z budową torowiska tramwajowego na Olechów.

Rokicińska / Hetmańska © barklu
A na Piłsudskiego podmyło rowerówkę, przez co utworzyła się gigantyczna dziura. Dobrze, że zabezpieczyli.

DDR na Piłsudskiego © barklu
Dane wycieczki:
| Km: | 43.30 | Km teren: | 6.00 | Czas: | 02:32 | km/h: | 17.09 |
| Pr. maks.: | 43.70 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Skałołaz | ||
| Aktywność Jazda na rowerze | |||||||
Wiśniowa Góra
Sobota, 19 lipca 2014 | dodano:20.07.2014Kategoria Okolice Łodzi, 40-60km
Najpierw pojechaliśmy przez bocznice na Olechowie, obejrzeć zabytkowy parowóz przed siedzibą PKP Cargo

Parowóz PT47-1 © barklu
Potem pokierowaliśmy się w stronę Wiśniowej Góry, po czym skręciliśmy w ul. Kolumny

Jemioły © barklu
Zahaczyliśmy też o dwór w Guzewie, obecnie przerobiony na restaurację.

Dwór w Guzewie © barklu
Na koniec ścigaliśmy się jeszcze po Trasie Górna, póki trójpasmowe jezdnie służą tylko rowerzystom ;) 36.5 km/h na płaskim z lekkim wiatrem przednio-bocznym, więc szału nie ma. Kiedyś trzeba spróbować bić rekordy z wiatrem.

Parowóz PT47-1 © barklu
Potem pokierowaliśmy się w stronę Wiśniowej Góry, po czym skręciliśmy w ul. Kolumny

Jemioły © barklu
Zahaczyliśmy też o dwór w Guzewie, obecnie przerobiony na restaurację.

Dwór w Guzewie © barklu
Na koniec ścigaliśmy się jeszcze po Trasie Górna, póki trójpasmowe jezdnie służą tylko rowerzystom ;) 36.5 km/h na płaskim z lekkim wiatrem przednio-bocznym, więc szału nie ma. Kiedyś trzeba spróbować bić rekordy z wiatrem.
Dane wycieczki:
| Km: | 51.80 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 02:41 | km/h: | 19.30 |
| Pr. maks.: | 36.50 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
| Aktywność Jazda na rowerze | |||||||
Trójstyk
Czwartek, 3 lipca 2014 | dodano:03.07.2014Kategoria 40-60km, Beskid Żywiecki, Rowerowo kolejowo
Wybraliśmy się na trójstyk granic Polski, Słowacji i Czech. Trasa łatwiejsza niż kiedyś pokonana przeze mnie samemu: zamiast przez Koniaków, pojechaliśmy drogą techniczną (fragmentami starą szosą, sądząc po zatokach autobusowych przy zerowym ruchu) wzdłuż S69. Na ekspresówce z resztą także ruch mizerny i tylko osobowy: tranzyt idzie i tak przez Korbielów, a tutaj mosty i tunele sporo kosztowały. Nie rozumiem sensu tej drogi, lepiej było przeznaczyć te pieniądze np. na obwodnicę Łodzi.

Droga wzdłuż S69 © barklu
Kolejna dziwnie wyglądająca inwestycja to dwa mostki w odległości kilkunastu metrów od siebie: jeden po stronie polskiej, drugi po słowackiej. Mam nadzieję, że powstały przed Schengen, bo innego ich sensu nie widzę.

Mostki na granicy © barklu
Tuż przy granicy droga jest znacznie poszerzona - zupełnie nie wiem po co, skoro wszędzie indziej jest jednopasmowa:

Widok na stronę polską © barklu
Słowacy budują chyba przedłużenie ekspresówki, póki co ruch wprowadzony jest w starą szosę... i jest niewielki, jazda rowerem nie sprawia żadnego problemu.

Widok na stronę słowacką © barklu
Na zjeździe pobiłem rekord prędkości na tym rowerze (aczkolwiek na starym kiedyś rozpędziłem się do 60). Tylko dzięki grawitacji, przełożeń już dawno zabrakło.
Wie ktoś co to za pojazd? Tatra?

Stara ciężarówka © barklu
Najgorszy kawałek: terenowy podjazd zielonym szlakiem z Ciernego do czeskiej granicy, zryty przez jakąś budowę, błotnisty i wymagający dwukrotnego przejścia przez strumień.

Strumień na szlaku © barklu
Zosi nie udało się przejść go suchą noga i oto skutek:

Suszenie skarpetek © barklu
Jak się okazało w drodze powrotnej, feralny odcinek spokojnie dało się ominąć parkingiem budowy - niby zakaz, ale wszyscy tam chodzą / jeżdżą i nikt się nie czepia.
Do czeskiej Hrcavy prowadził dalej stromy asfaltowy podjazd, za to widoki z góry piękne:

Widok spod Hrcavy na Słowację © barklu
Kościół w Hrcavie:

Kościół w Hrcavie © barklu
A za kościołem zabytek innego rodzaju w stanie idealnym:

Skoda 100 © barklu
Robimy pętelkę przez Polskę...

Obrzeża Jaworzynki © barklu
...i dojeżdżamy do styku trzech granic:

Trójstyk (widok na Czechy) © barklu

Trójstyk (widok na Słowację) © barklu

Tablica przy styku trzech granic © barklu
Kawałek szlaku przez Czechy, potem znów Słowacja. W Ciernem wsiedliśmy w pociąg do Zwardonia, aby uniknąć mozlnego podjeżdżania. Cena podobna jak w Polsce na podobnej trasie :2 osoby + 2 rowery za 4 euro z hakiem.
W sumie przekraczaliśmy dzisiaj granice 6 razy (Polska - Słowacja - Czechy - Polska - Czechy - Słowacja - Polska). Bez Unii trochę by to czasu zajęło.

Droga wzdłuż S69 © barklu
Kolejna dziwnie wyglądająca inwestycja to dwa mostki w odległości kilkunastu metrów od siebie: jeden po stronie polskiej, drugi po słowackiej. Mam nadzieję, że powstały przed Schengen, bo innego ich sensu nie widzę.

Mostki na granicy © barklu
Tuż przy granicy droga jest znacznie poszerzona - zupełnie nie wiem po co, skoro wszędzie indziej jest jednopasmowa:

Widok na stronę polską © barklu
Słowacy budują chyba przedłużenie ekspresówki, póki co ruch wprowadzony jest w starą szosę... i jest niewielki, jazda rowerem nie sprawia żadnego problemu.

Widok na stronę słowacką © barklu
Na zjeździe pobiłem rekord prędkości na tym rowerze (aczkolwiek na starym kiedyś rozpędziłem się do 60). Tylko dzięki grawitacji, przełożeń już dawno zabrakło.
Wie ktoś co to za pojazd? Tatra?

Stara ciężarówka © barklu
Najgorszy kawałek: terenowy podjazd zielonym szlakiem z Ciernego do czeskiej granicy, zryty przez jakąś budowę, błotnisty i wymagający dwukrotnego przejścia przez strumień.

Strumień na szlaku © barklu
Zosi nie udało się przejść go suchą noga i oto skutek:

Suszenie skarpetek © barklu
Jak się okazało w drodze powrotnej, feralny odcinek spokojnie dało się ominąć parkingiem budowy - niby zakaz, ale wszyscy tam chodzą / jeżdżą i nikt się nie czepia.
Do czeskiej Hrcavy prowadził dalej stromy asfaltowy podjazd, za to widoki z góry piękne:

Widok spod Hrcavy na Słowację © barklu
Kościół w Hrcavie:

Kościół w Hrcavie © barklu
A za kościołem zabytek innego rodzaju w stanie idealnym:

Skoda 100 © barklu
Robimy pętelkę przez Polskę...

Obrzeża Jaworzynki © barklu
...i dojeżdżamy do styku trzech granic:

Trójstyk (widok na Czechy) © barklu

Trójstyk (widok na Słowację) © barklu

Tablica przy styku trzech granic © barklu
Kawałek szlaku przez Czechy, potem znów Słowacja. W Ciernem wsiedliśmy w pociąg do Zwardonia, aby uniknąć mozlnego podjeżdżania. Cena podobna jak w Polsce na podobnej trasie :2 osoby + 2 rowery za 4 euro z hakiem.
W sumie przekraczaliśmy dzisiaj granice 6 razy (Polska - Słowacja - Czechy - Polska - Czechy - Słowacja - Polska). Bez Unii trochę by to czasu zajęło.
Dane wycieczki:
| Km: | 55.20 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 03:44 | km/h: | 14.79 |
| Pr. maks.: | 54.70 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Skałołaz | ||
| Aktywność Jazda na rowerze | |||||||




































