Na Teofilowie Przemysłowym czasem spotyka się pozostałości dawnej zabudowy:

Dom przy Wersalskiej © barklu
Ciekawe rozwiązanie w Aleksandrowie: gdyby nie to, ze jest to parking, z powodzeniem mogłoby służyć za pas rowerowy nieco równiejszy od reszty jezdni.

Ul. Sienkiewicza w Aleksandrowie © barklu
Trakt, który przy mojej poprzedniej wycieczce był rozkopany, już utwardzili szutrem.

Droga już utwardzona © barklu
Zapuściłem się także w inne dróżki, wcześniej nieodwiedzane.

Las sosnowy © barklu

Las dębowy © barklu
Do Łodzi wjechałem od strony Rojnej.. i zaskoczył mnie rowerowy bubel, jaki tam powstał. Wcześniej nie było tu wymalowanego przejścia dla pieszych, a chodnik za skrzyżowaniem wedle zamysłu jest ciągiem pieszo - rowerowym (wskazuje na to znak z drugiej strony). Wymalowali pasy i mamy klasyczny "punkt teleportacyjny".

Bubel na Rojnej © barklu
Na dodatek w niektórych miejscach powycinali asfalt żeby coś poprawić i załatali byle jak tłuczniem - i tak jest już od kilku miesięcy.

Ubytki na Rojnej © barklu
Dane wycieczki:

Km:	51.80	Km teren:	18.00	Czas:	02:57	km/h:	17.56
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Skałołaz
Aktywność Jazda na rowerze

Trasa asfaltowa, w jedną stronę trochę bardziej wyboista, w drugą mniej.

Kościół w Bełdowie © barklu
Nowy asfalt leży na odcinku od Nakielnicy do Aleksandrowa, czyli tam gdzie były największe dziury.

Wyremontowana droga w Nakielnicy © barklu
Dane wycieczki:

Km:	47.60	Km teren:	0.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Retro rakieta
Aktywność Jazda na rowerze

Na początek całkiem udany pomnik Jeża ze Zgierza :)

Jeż ze Zgierza © barklu
A potem zanurzyłem się w las.
Granica jakiegoś leśnego sektora i wyraźna różnica w rosnących gatunkach drzew.

Las iglasty / las mieszany © barklu
Dawno nie byłem w na dalszej części czerwonego szlaku. Trochę się pozmieniało. W jednym miejscu będą poszerzać i utwardzać (pewnie szutrem) drogę, póki co wycięli drzewa.

Droga leśna w budowie © barklu
Kiedyś najbardziej piaszczysty fragment teraz jest chyba równiejszy niż niejeden asfalt.

Równy szuter © barklu
Na szosę wyjechałem w Rudzie Bugaj i oniemiałem. Tu też jest nowa nawierzchnia, a na wiosnę jeszcze były dziury. Będę musiał zobaczyć na jakim odcinku, bo być może teraz będzie to bardzo fajna trasa do asfaltowego śmigania :)

Ruda Bugaj - nowy asfalt © barklu
Coś mam ostatnio szczęście do syrenek - to już trzecia w tym tygodniu, chyba że ta sama co wczoraj tylko zmienia opony.

Syrena na kontroli © barklu Dane wycieczki:

Km:	46.90	Km teren:	17.00	Czas:	02:45	km/h:	17.05
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Skałołaz
Aktywność Jazda na rowerze

W jedną stronę pojechałem wszelakimi terenowymi opłotkami: Brus, Lublinek, las na Rudzie. Takich ścieżek trochę mi w Niemczech brakowało.

Ścieżka koło lotniska © barklu
Kanał Jasienia oczyścili z zarośli. Poziom wody stosunkowo wysoki.

Jasień w betonie © barklu
A potem przejechałem się DDR wzdłuż otwartej już Trasy Górnej. Mistrzostwo to to nie jest. W paru miejscach stoją słupki uniemożliwiające wjazd samochodom (skrót między ślepymi bocznymi uliczkami)... tyle że są już jakieś ślady na trawniku.

DDR wzdłuż Trasy Górnej © barklu
Mamy i takie coś. Bo zwykły krawężnik byłby zbyt mainstreamowy. Ta kostka to początek zatoki autobusowej, ale naprawdę nie dało się inaczej?

Bublowaty przejazd © barklu
No i oczywiście slalom - gigant z bonusem w postaci piachu na zakręcie. O tyle wnerwiający, że przed przebudową tego fragmentu przejazd szedł na wprost.

Zawijas przy ul. Przyszkole © barklu
Tak prezentuje się Trasa Górna z nieużywanego wiaduktu. Trasa Śląska powstanie nie wiadomo kiedy, na razie jest to punkt widokowy ;)

Trasa Górna z wiaduktu Trasy Śląskiej © barklu
A na koniec Syrena całkiem inna od napotkanej ostatnio:

Ślubna Syrena © barklu Dane wycieczki:

Km:	47.70	Km teren:	7.00	Czas:	02:47	km/h:	17.14
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Skałołaz
Aktywność Jazda na rowerze

Najpierw pojechałem z mamą nad Lengener Meer, potem jeszcze sam trochę pokręciłem po okolicy w szybszym tempie. Odkryłem kolejną drogę obsadzoną brzozami, jak słusznie zauważył kdk jest to korzystne także dla kierowców w nocy. Za to nawierzchnia ma chyba swoje lata, aczkolwiek jakiegoś dużego bicia na łączeniach nie ma.

Betonowa droga © barklu
A piracenie... Na wąskiej drodze z ograniczeniem do 30 km/h jechał za mną samochód i nie wyprzedzał, bo tu się kierowcy nie wpychają. Żeby go nie blokować przyspieszyłem z 25 do 36, chyba został trochę z tyłu ;)
Dane wycieczki:

Km:	41.50	Km teren:	1.00	Czas:	02:33	km/h:	16.27
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Retro rakieta
Aktywność Jazda na rowerze

Coraz bliżej Holandii - rozwinięta sieć szlaków wodnych.

Przystań na kanale © barklu
Ostatnie dwa wiatraki z osiąglanej okolicy:

Wiatrak w Warsingfehn © barklu

Wiatrak w Nermoor © barklu
W Nermoor jak się okazuje jest ul. Szczecińska. Ciekawe, czy od przedwojny.

Ul. Szczecińska © barklu
Tak się ogranicza prędkość na osiedlu. Bez psucia zawieszenia progami zwalniającymi i szarpanej jazdy.

Fizyczne ograniczenie prędkości © barklu
Zadziwiające, jak uczciwi są tutaj ludzie. Już czwarty raz spotykam stanowisko z owocami, przy którym nikogo nie ma. Klient sam sobie waży towar i wrzuca pieniądze do skrzynki.

Stanowisko samoobsługowe © barklu
Dane wycieczki:

Uczestnicy

Km:	59.80	Km teren:	0.00	Czas:	03:29	km/h:	17.17
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Retro rakieta
Aktywność Jazda na rowerze

Tereny blisko Holandii więc i wiatraków w okolicy sporo. Tym razem objechałem te na północ od Remels.

Wiatrak w Spetzerfehn © barklu

Wiatrak w Ostgrossefehn © barklu

Wiatrak w Felde © barklu

Wiatrak w Westgrossfehn © barklu

Wiatrak w Bagband © barklu
Dziś też stawia się wiatraki, tyle że produkujące prąd.

Budowa turbiny wiatrowej © barklu
Na koniec ciekawostka rowerowa: uchwyty przy sygnalizatorze. Można by zacząć montować w Łodzi na skrzyżowaniach, gdzie nie ma miejsca na długie podpórki.

Uchwyt dla rowerzystów © barklu
Dane wycieczki:

Km:	54.00	Km teren:	0.00	Czas:	02:52	km/h:	18.84
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Retro rakieta
Aktywność Jazda na rowerze

Po drodze na Neuenburga zahaczyliśmy o punkt widokowy na Lengener Meer. Jak widać ciekawie rozwiązali problem rowerzystów na błotnistej drodze: jest po prostu obok sucha ścieżka, wygrodzona palikami aby traktory jej nie rozjeździły.

Punkt widokowy na Lengener Meer © barklu

Lengener Meer © barklu
Co robi trabant na zachodzie Niemiec? Jest kwietnikiem.

Trabant kwietnik © barklu
Przy wjeździe do Neuenburga minęliśmy jeszcze jeden wiatrak.

Wiatrak w Neuenburgu © barklu
Kawałek dalej przy drodze stał bardzo ciekawy warsztat. Na zewnątrz auto nieco podobne do syrenki:

Lloyd Alexander © barklu
W środku za szybą dwa stare motorowery i inne wiekowe urządzenia:

Motorower NSU © barklu

Nieznany mi zabytkowy motorower © barklu
W centrum neuenburga warto zobaczyć też zamek.

Zamek w w Neuenburgu © barklu
Dane wycieczki:

Uczestnicy

Km:	42.90	Km teren:	1.00	Czas:	02:18	km/h:	18.65
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Retro rakieta
Aktywność Jazda na rowerze

Tak się złożyło, że kawałek jechałem wzdłuż remontowanej drogi. Jak widać Niemcy stosują jeszcze metalową siatkę między warstwami asfaltu, może dlatego mają tak równe drogi? W Polsce nie spotkałem się jeszcze z tą technologią.

Droga w budowie © barklu
W Augustfehn koło jakiegoś warsztatu stał zabytkowy chevrolet pick-up nieco stuningowany. Wie ktoś co to za model?

Chevrolet © barklu
Apen i neogotycki kościół:

Kościół w Apen © barklu
W Mansie szukałem wiatraka i z trudem go znalazłem - nie miał śmigieł.

Wiatrak bez śmigieł w Mansie © barklu
Przejechałem też przez bardzo malowniczą wieś Westerloy. W przeciwieństwie do innych miejscowości z "dachówkową" modą, stoi tam kilka domów krytych strzechą. Widać taka miejscowa tradycja.

Dom kryty strzechą © barklu

Kolejna strzecha © barklu
Niektóre domy bez strzechy także klimatyczne

Bluszcz © barklu
W Westerloy znajduje się też tablica umamiętniająca żołnierzy z tej miejscowości poległych w obu wojnach światowych. Jak widać niektóre rodziny poniosły bardzo dotkliwe straty, np. 3 osoby o nazwisku Hellwig w I WŚ i jedna w II WŚ.

Tablica w Weterloy © barklu
Duża część drogi powrotnej biegła pięknymi alejami. Widać w Niemczech drzewa nie są agresywne i nie atakują niewinnych kierowców wracających 140km/h z dyskoteki, więc nie trzeba ich wycinać.

Aleja dębowa © barklu
Były dęby, były lipy, ale drogę obsadzona brzozami widzę po raz pierwszy.

Aleja brzozowa © barklu Dane wycieczki:

Km:	40.30	Km teren:	0.00	Czas:	02:14	km/h:	18.04
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Retro rakieta
Aktywność Jazda na rowerze

Pojechaliśmy do Westerstede trasą okrężną. Ot, typowy krajobraz:

Autostrada, wiatraki i pastwiska © barklu
Trochę pobłądziliśmy, ale dzięki temu minęliśmy zabytkową prasę hydrauliczną przed jakąś firmą.

Prasa hydrauliczna z 1914r © barklu
Dane wycieczki:

Uczestnicy

Km:	43.30	Km teren:	1.00	Czas:	02:26	km/h:	17.79
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Retro rakieta
Aktywność Jazda na rowerze