Najpierw zerknąłem jeszcze na plac budowy linii kolejowej do nowego dworca:

Wylot tunelu na Dworzec Fabryczny © barklu

Nowe tory przy Widzewskiej © barklu
Na Rokicińskiej rowerzystów nieco udupili: droga rowerowa z jednej strony zamknięta i rozgrzebana, a z drugiej dopiero w trakcie odtwarzania. Da się objechać równoległą ulicą.

Rozgrzebana DDR na Rokicińskiej © barklu
Wygląda, że będzie węziej niż przed budową estakady, chyba że to tylko takie wrażenie z powodu szerokiej jezdni obok.

Budowa nowej DDR koło estakady © barklu
Nie byłbym sobą, gdybym nie podniósł ułamanego błotnika (od rowerku dziecięcego?), który ktoś porzucił. Może się przydać na jakąś przedłużkę.

Znaleziony błotnik © barklu
Dane wycieczki:

Km:	42.80	Km teren:	0.00	Czas:	02:25	km/h:	17.71
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Retro rakieta
Aktywność Jazda na rowerze

Wracałem z pracy i widziałem ciemne chmury, jak wróciłem się rozpadało. Szczęśliwie tuż przed wyruszeniem na Masę przestało padać. Niestety frekwencja słaba, tylko 357 osób. A kiedyś w czerwcu było ponad 2000.

Czerwcowa Masa Krytyczna - postój © barklu

Czerwcowa Masa Krytyczna - postój © barklu

Czerwcowa Masa Krytyczna - zakończenie © barklu
Dane wycieczki:

Km:	42.00	Km teren:	0.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Miejski pogromca zasp
Aktywność Jazda na rowerze

Planowałem jechać gdzieś dalej, ale w Jedliczach złapał mnie deszcz (miało padać dopiero koło 14, nie 10). Wolałem zawrócić na tereny bliższe Łodzi. Na szczęście droga była nieco osłonięta przez drzewa, trochę też przeczekałem na przystanku PKS.

Stary drogowskaz w Jedliczach © barklu
Przez Aleksandrów i Rąbień pojechałem do Konstantynowa. Rozpogodziło się, ale dalej w oddali chodziły deszczowe chmury.
W okolicach Konstantynowa, wyjeżdżając z polnej drogi, natknąłem się na rondo i asfalt prowadzący do głównej drogi Łódź - Konstantynów.

Nowa droga © barklu
Póki co wielkie rondo z latarnią na środku może służyć jedynie do zawracania - jedyny przygotowany wyjazd prowadzi w pole:

Rondo do zawracania © barklu

Wyjazd z ronda zaprojektowany © barklu
Z kolei wyjazd wykorzystywany choćby przez traktory (i rowerzystów ;) jest "dziki":

Wyjazd z ronda wykorzystywany © barklu 
Dane wycieczki:

Km:	41.80	Km teren:	13.00	Czas:	02:32	km/h:	16.50
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Skałołaz
Aktywność Jazda na rowerze

Trochę się pokręciłem po mieście, nie wiedząc czy czasem nie będzie ulewy. Jak na samo miasto, wyszło całkiem sporo. Najpierw trasa WZ i torowisko częściowo betonowe, a dalej trawiaste:

Torowisko na Mickiewicza © barklu
Potem pojechałem do samego końca Trasy Górnej. Nie do Rzgowskiej (przez którą nigdy nie chciało mi się przejeżdżać), tylko właśnie do samego końca, który prezentuje się tak:

Koniec Trasy Górnej © barklu
...dalsza budowa aż do autostrady A1 w bliżej nieokreślonej przyszłości.
Z drugiej strony pięknie widać pierwsze w Łodzi trzypoziomowe skrzyżowanie, z którego póki co jedynie dwa poziomy są używane. Ogrodzenie rozwalone, pod wiaduktem pełno potłuczonego szkła.

Trasa Górna - Rzgowska © barklu
Ponieważ nie padało, przejechałem się jeszcze na daleki Widzew. Tam miła niespodzianka: uzupełnili brakujący przejazd przez jedną nitkę Rokicińskiej, o co jakiś czas temu w piśmie prosiłem ZDiT wśród innych uwag dotyczących oznakowania dróg rowerowych.

Uzupełniony przejazd © barklu

Dane wycieczki:

Km:	48.90	Km teren:	0.00	Czas:	02:43	km/h:	18.00
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Retro rakieta
Aktywność Jazda na rowerze

Początkowa część trasy od Karpacza do Ściegnów wyszła bardzo szybko - same zjazdy, średnia 30km/h. Między Ściegnami a Miłkowem odbiliśmy do pierwszego ciekawego obiektu na trasie - ruin szubienicy na wzgórzu Straconka.

Straconka - ruiny szubienicy © barklu
Tuż przed Miłkowem łatwo dostrzec Chatę na Głowie:

Chata na Głowie © barklu
W samym Miłkowie na uwagę zasługują ruiny kościoła ewangelickiego oraz pałac Spiż.

Ruiny kościoła w Miłkowie © barklu

Pałac Spiż © barklu
Z Miłkowa pojechaliśmy do Mysłakowic, aby zobaczyć pałac cesarski (obecnie mieści się w min szkoła) oraz domy tyrolskie. W jednym z nich jest restauracja, reszta to zwykłe domy mieszkalne, niektóre nieco poprzerabiane.

Pałac Cesarski w Mysłakowicach © barklu

Tiroler Hof © barklu

Dom tyrolski © barklu
Podjechaliśmy też do Bukowca, gdzie znajduje się pałac von Redenów oraz inne obiekty w dawnym majątku.

Pałac w Bukowcu © barklu

Zabudowania przypałacowe © barklu

Herbaciarnia © barklu

Dom ogrodnika © barklu
Kawałek dalej znajduje się też dawna karczma.

Dawna karczma w Bukowcu © barklu
Przed Kowarami odbiliśmy jeszcze zobaczyć pałac Ciszyca oraz ruiny pałacyku myśliwskiego na wzgórzu Radziwiłłówka.

Pałac Ciszyca © barklu

Ruiny na Radziwiłłówce © barklu
W Kowarach zwiedziliśmy Park Miniatur Dolnego Śląska. Bardzo okazała kolekcja, m.in. największa w Europie miniatura - Zamek Czocha.

Zamek Czocha w miniaturze © barklu
Dla porównania z odwiedzonymi kilkadziesiąt minut wcześniej "na żywo":

Pałac Spiż z Miłkowa w miniaturze © barklu
Dbałość o detale:

Fragment miniatury wrocławskiego ratusza © barklu
Inne znane obiekty:

Szczyt Śnieżki w miniaturze © barklu
Przy wyjeździe z Kowarów minęliśmy zabytkowy żuraw kolejowy. Linia kolejowa niestety nieczynna.

Żuraw kolejowy © barklu
Została jeszcze najtrudniejsza część trasy: pojazd przez Karpacz. Dobrze, że nie trzeba było cały czas jechać główną drogą, tylko można było odbić na boczne uliczki - w tym deptak stworzony w miejscu dawnej szosy.

Ul. Konstytucji 3 Maja © barklu
Końcówka to już w ogóle hardkor - jak widać kwatera w górnej części miasta ma swoje plusy (blisko do szlaków), ale i minusy (ciężki podjazd rowerem). Ja dałem radę, Zosia miejscami podchodziła.

Widok na Hotel Gołębiewski © barklu

Widok na skocznię © barklu
Dane wycieczki:

Uczestnicy

Km:	43.90	Km teren:	3.00	Czas:	03:21	km/h:	13.10
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Skałołaz
Aktywność Jazda na rowerze

Pojechałem rozejrzeć się, w jakim stanie jest budowa A1. Postępy widać, jest szansa że skończą w przyszłym roku. Przy Kolumny jest już podbudowa:

A1 przy ul. Kolumny © barklu
Przejazd dołem ul. Feliksińską już oddany do użytku:

Wiadukt nad Feliksińską © barklu
Potem przedostałem się przez tory na Olechowie czymś, co chyba kiedyś było przejazdem niestrzeżonym, ale go zamknęli i zrobili tylko przejście. Ciekawy napis na betonowych zaporach, aż strach być w okolicy wieczorem...

Przejście przez tory na Olechowie © barklu
Z wiaduktu nad torami póki co zrobione jedynie przęsła:

Wiadukt nad torami © barklu
Na Zakładowej wiadukt w budowie:

Wiadukt nad Zakładową © barklu
Spory fragment A1 będzie biegł na nasypie, stąd przejazdy pod, a nie nad autostradą.

A1 na nasypie © barklu
Wiadukt nad Rokicińską i linią kolejową też ma wykonane dopiero przęsła:

Wiadukt nad Rokicińską i torami © barklu
Na Malowniczej póki co tymczasowy objazd budowanego wiaduktu:

Wiadukt nad Malowniczą © barklu
...i to tyle z odcinka Kolumny - Malownicza.
Dane wycieczki:

Km:	47.40	Km teren:	4.00	Czas:	02:38	km/h:	18.00
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Retro rakieta
Aktywność Jazda na rowerze

Chodzi oczywiście nie o Sosnowiec - ojczyznę śliskich kocyków, tylko o Sosnowiec koło Strykowa. Najpierw jednak okolice dziełek (Sosnowiec-Pieńki) i równanie drogi. Ciekawe kiedy wreszcie położą asfalt.

Równanie drogi gruntowej © barklu
W Sosnowcu trafiłem na zbiórkę odpadów wielkogabarytowych. Niemal przed każdym gospodarstwem leżały jakieś graty, stare opony itp. A przy jednym dostrzegłem skrzynkę po wiertarce - całkiem solidną, nawet zapięcia działają. Pomyślałem, że przyda mi się na narzędzia i jakoś przymocowałem do bagażnika. Parę minut później minęła mnie ciężarówka z odpadami, więc można powiedzieć że zabrałem w ostatniej chwili.

Znaleziona skrzynka © barklu
A dlaczego Sosnowiec się rozbudowuje? Otóż w szczerym polu powstała tam nowa szeroka droga, na razie nie wiadomo dokąd. Może w przyszłości ma za zadanie ominąć wiecznie korkujące się rondo przy autostradzie?

Droga w Sosnowcu © barklu
Póki co jednak kończy się w polu:

Koniec drogi © barklu
Nie ustrzeżono się i niedoróbek - np. nieobniżone krawężniki znacznie utrudnią pokonanie skrzyżowania niepełnosprawnym czy rodzicom z wózkami. Na przejściach w poprzek drogi są prawidłowo obniżone.

Skrzyżowanie w pole © barklu
Przy gospodarstwach zamontowano nawet ekrany przeciwhałasowe. Przed połączeniem z szosą Łódź - Stryków ograniczenie do 70, cała reszta 90, bo poza terenem zabudowanym. Z tego wynika, że bardziej strachliwi rowerzyści mogą jechać chodnikiem.

Ekrany, znaki © barklu
Połączenie z szosą stanowić ma rondo, na trasie Łódź - Stryków będą zatem dwa ronda w bliskiej odległości. Podejrzewam, że sporo osób ucieknie tutaj na boczne drogi i pojedzie do Strykowa przez Sosnowiec-Pieńki aby ominąć korkujący się fragment.

Budowane rondo © barklu
W pobliskim Michałówku także wyremontowano drogę, pewnie cała gmina dostała zastrzyk pieniędzy.

Naprawiona droga w Michałówku © barklu
Tam też trwała zbiórka odpadów wielkogabarytowych, w jednym miejscu przy drodze było tymczasowo wyjątkowo wygodne miejsce do odpoczynku. Szkoda, że nie na przystanku PKS ;)

Punkt odpoczynkowy ;) © barklu
Na koniec powrót do Łodzi i nowe drzewa między jezdniami na Inflanckiej. Jak urosną, może będzie tak zielono jak przed przebudową. Warto też zwrócić uwagę na niecodzienny piktogram na buspasie, dopuszczającym na niego motocyklistów.

Nowe nasadzenia przy Inflanckiej © barklu
Dane wycieczki:

Km:	44.00	Km teren:	2.00	Czas:	02:16	km/h:	19.41
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Retro rakieta
Aktywność Jazda na rowerze

Trochę jazdy po wiochach na południowy wschód od Łodzi, trochę jazdy po mieście. Przy Trasie Górnej rozbierają starą ciepłownię.

Rozbiórka starej ciepłowni © barklu
Był też terenowy skrót przez Młynek:

Skrót przez Młynek © barklu
A obok zarośniętej ścieżki stoi głas pozbawiony tablicy pamiątkowej, ale kwiaty jak widać ktoś składa (pewnie 1 Maja). Jest flaga Polski, obok czerwony sztandar... jak nic coś socjalistycznego. Trochę poszukałem i proszę: w tym miejscu w 1932 postrzelony został Władysław Gomółka. Więcej o tym wydarzeniu poczytać można tutaj.

Kamień pamiątkowy na Młynku © barklu

Dane wycieczki:

Km:	48.60	Km teren:	2.00	Czas:	02:38	km/h:	18.46
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Retro rakieta
Aktywność Jazda na rowerze

Rundka po zachodnich obrzeżach aglomeracji. Zdarzają się drogi, po których lepiej jechać nieutwardzonym poboczem:

Droga w Żabiczkach © barklu
Dane wycieczki:

Km:	45.70	Km teren:	2.00	Czas:	02:30	km/h:	18.28
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Retro rakieta
Aktywność Jazda na rowerze

Pojechaliśmy do Kawęczyna, w którego okolicach wedle mapy powinien się znajdować drewniany wiatrak koźlak z XIX w. Wiatraka nie znaleźliśmy - penie się zawalił. W opłakanym stanie jest także kawęczyński dwór, który służy częściowo za jakiś skład.

Zrujnowany dwór w Kawęczynie © barklu
Po drodze napotkaliśmy ciekawy znak - albo dał znać brak znaku dotyczącego jeźdźców, albo może przewidują, że na szlaku więcej  będzie rowerzystów ;)

Rowerowy szlak konny © barklu
Dane wycieczki:

Uczestnicy

Km:	43.00	Km teren:	3.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Retro rakieta
Aktywność Jazda na rowerze