Wpisy archiwalne w kategorii
60-100km
Dystans całkowity: | 7509.40 km (w terenie 970.50 km; 12.92%) |
Czas w ruchu: | 413:35 |
Średnia prędkość: | 17.20 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.20 km/h |
Liczba aktywności: | 106 |
Średnio na aktywność: | 70.84 km i 4h 08m |
Więcej statystyk |
Gałkówek i inne wiochy
Sobota, 13 września 2014 | dodano:13.09.2014Kategoria 60-100km, Okolice Łodzi
Poszwendałem się trochę po wschodnich rejonach gdzieś między Koluszkami a Brzezinami. W polach już drzewa gubią liście.
Droga Gałków - Brzeziny © barklu
Droga Gałków - Brzeziny © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 61.80 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 03:03 | km/h: | 20.26 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Wiatraki c.d.
Wtorek, 19 sierpnia 2014 | dodano:19.08.2014Kategoria 60-100km, Niemcy/Holandia
Dzisiaj czas na kolejne dwa wiatraki w okolicy. Wyglądają na zamieszkanie.
Wiatrak w Holtland © barklu
Wiatrak w Logabirum © barklu
Zdarza się, że przy moście podana jest nośność (w tonach?) dla ciężarówek i... dla czołgów. Oczywiście od razu włączają się skojarzenia - czyżby Niemcy szykowali się do wojny?
Czołgowa nośność mostu © barklu
A na koniec żeby nie było, że niemiecka infrastruktura rowerowa jest bez zarzutu. Otóż natknąłem się ARCYbubel, któremu polskie buble do pięt nie dorastają. Bo kto upycha pieszych i rowerzystów na nierównym chodniku o szerokości 1,5m, gdy na drodze nie ma wcale jakiegoś intensywnego ruchu? U nas by to nie przeszło - za wąsko. Do tego dochodzą inne znane z Polski mankamenty w postaci obniżeń przy wyjazdach.
Bubel rowerowy © barklu
I inna ciekawostka: ciąg pieszo-rowerowy z dopuszczonym ruchem skuterów.
Ścieżka pieszo-rowerowo-skuterowa © barklu
I jeszcze jedno: charakterystyczny żółty rower towarowy niemieckiej poczty.
Listonosz na rowerze © barklu
Wiatrak w Holtland © barklu
Wiatrak w Logabirum © barklu
Zdarza się, że przy moście podana jest nośność (w tonach?) dla ciężarówek i... dla czołgów. Oczywiście od razu włączają się skojarzenia - czyżby Niemcy szykowali się do wojny?
Czołgowa nośność mostu © barklu
A na koniec żeby nie było, że niemiecka infrastruktura rowerowa jest bez zarzutu. Otóż natknąłem się ARCYbubel, któremu polskie buble do pięt nie dorastają. Bo kto upycha pieszych i rowerzystów na nierównym chodniku o szerokości 1,5m, gdy na drodze nie ma wcale jakiegoś intensywnego ruchu? U nas by to nie przeszło - za wąsko. Do tego dochodzą inne znane z Polski mankamenty w postaci obniżeń przy wyjazdach.
Bubel rowerowy © barklu
I inna ciekawostka: ciąg pieszo-rowerowy z dopuszczonym ruchem skuterów.
Ścieżka pieszo-rowerowo-skuterowa © barklu
I jeszcze jedno: charakterystyczny żółty rower towarowy niemieckiej poczty.
Listonosz na rowerze © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 62.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:22 | km/h: | 18.59 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Leer w wichurze
Niedziela, 17 sierpnia 2014 | dodano:17.08.2014Kategoria 60-100km, Niemcy/Holandia
Dzisiaj pojechaliśmy wzdłuż kanału do Leer. Dopóki stały wokół jakieś domy, dało się jechać, ale na otwartej przestrzeni hulał bardzo silny wiatr w twarz. Za to kanał jest normalnie użytkowany:
Statek na kanale © barklu
Przystań © barklu
Miejscami na wale pasą się owce - taka naturalna kosiarka ;)
Wypas nad kanałem © barklu
Przy wjeździe do Leer nie zabrakło powitania po polsku... i po chińsku
Powitanie rowerzystów © barklu
W miasteczku mijamy XIX - wieczny kościół i cmentarz.
Kościół w Leer © barklu
W miasteczku nie brakuje rozwiniętej infrastruktury rowerowej: są ulice rowerowe, na których samochody mogą jeździć, ale kierowcy muszą ustępować rowerzystom. Wykonaliśmy pewien eksperyment: w miejscu gdzie parkowały samochody zjechaliśmy w kilkunastometrową lukę i zwolniliśmy... a kierowca jadący za nami i tak nie wyprzedził. Kiedy coś takiego w Łodzi?
Ulica rowerowa © barklu
Dopuszczenie rowerzystów na chodnik w brukowanej strefie tempo 30 to także coś, od czego mózgi naszych drogowców mogłyby eksplodować. A w sumie rozwiązanie bardzo intuicyjne: część rowerzystów wybierze chodnik, bo jest równiejszy.
Tempo 30 i chodnik z dopuszczonym ruchem rowerowym © barklu
Mijamy dworzec. Polskie w sumie też powoli są remontowane i zaczynają podobnie wyglądać.
Dworzec w Leer © barklu
Dalej najprzyjemniejsza część trasy: powrót z wiatrem. Wśród jednakowych czerwonych lub szarych dachówek dostrzegam jakieś urozmaicenie:
Dom kryty strzechą © barklu
Tutaj nawet kościoły są do siebie podobne
Kościół w Hesel © barklu
A naprzeciwko kościoła w Hesel natykamy się na pomnik żołnierzy z tej gminy poległych w obu wojnach światowych. Trochę dziwne uczucie patrzeć na pomnik Niemców poległych m.in. w 1939r.
Pomnik w Hesel © barklu
Do Remels wracamy najkrótszą drogą, czyli szosą... a raczej asfaltowym ciągiem pieszo - rowerowym wzdłuż niej i to bez żadnego uszczerbku na płynności i komforcie jazdy (swoją drogą 2-metrowa szerokość to za mało jak na polskie standardy, ale że zarówno pieszych jak rowerzystów niewiele, więc w niczym to nie przeszkadza). Tutaj naprawdę trzeba by się namęczyć, aby odnaleźć jakąś drogę choćby ze średnim ruchem bez infrastruktury rowerowej. Uczciwie jednak muszę przyznać, że asfalt to nie jest standard i bardzo często, szczególnie w miejscowościach, spotkać można twory z kostki.
Rowerówka wzdłuż szosy do Remels © barklu
Statek na kanale © barklu
Przystań © barklu
Miejscami na wale pasą się owce - taka naturalna kosiarka ;)
Wypas nad kanałem © barklu
Przy wjeździe do Leer nie zabrakło powitania po polsku... i po chińsku
Powitanie rowerzystów © barklu
W miasteczku mijamy XIX - wieczny kościół i cmentarz.
Kościół w Leer © barklu
W miasteczku nie brakuje rozwiniętej infrastruktury rowerowej: są ulice rowerowe, na których samochody mogą jeździć, ale kierowcy muszą ustępować rowerzystom. Wykonaliśmy pewien eksperyment: w miejscu gdzie parkowały samochody zjechaliśmy w kilkunastometrową lukę i zwolniliśmy... a kierowca jadący za nami i tak nie wyprzedził. Kiedy coś takiego w Łodzi?
Ulica rowerowa © barklu
Dopuszczenie rowerzystów na chodnik w brukowanej strefie tempo 30 to także coś, od czego mózgi naszych drogowców mogłyby eksplodować. A w sumie rozwiązanie bardzo intuicyjne: część rowerzystów wybierze chodnik, bo jest równiejszy.
Tempo 30 i chodnik z dopuszczonym ruchem rowerowym © barklu
Mijamy dworzec. Polskie w sumie też powoli są remontowane i zaczynają podobnie wyglądać.
Dworzec w Leer © barklu
Dalej najprzyjemniejsza część trasy: powrót z wiatrem. Wśród jednakowych czerwonych lub szarych dachówek dostrzegam jakieś urozmaicenie:
Dom kryty strzechą © barklu
Tutaj nawet kościoły są do siebie podobne
Kościół w Hesel © barklu
A naprzeciwko kościoła w Hesel natykamy się na pomnik żołnierzy z tej gminy poległych w obu wojnach światowych. Trochę dziwne uczucie patrzeć na pomnik Niemców poległych m.in. w 1939r.
Pomnik w Hesel © barklu
Do Remels wracamy najkrótszą drogą, czyli szosą... a raczej asfaltowym ciągiem pieszo - rowerowym wzdłuż niej i to bez żadnego uszczerbku na płynności i komforcie jazdy (swoją drogą 2-metrowa szerokość to za mało jak na polskie standardy, ale że zarówno pieszych jak rowerzystów niewiele, więc w niczym to nie przeszkadza). Tutaj naprawdę trzeba by się namęczyć, aby odnaleźć jakąś drogę choćby ze średnim ruchem bez infrastruktury rowerowej. Uczciwie jednak muszę przyznać, że asfalt to nie jest standard i bardzo często, szczególnie w miejscowościach, spotkać można twory z kostki.
Rowerówka wzdłuż szosy do Remels © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 61.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:33 | km/h: | 17.21 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Brójce, Rzgów
Sobota, 9 sierpnia 2014 | dodano:09.08.2014Kategoria 60-100km, Okolice Łodzi
Asfaltowa wycieczka na południowy wschód. Z szosy do Kurowic odbiliśmy
na Brójce, potem na Rzgów. Przekroczyliśmy nadal nieczynny (urywający
się na skarpie) odcinek A1. Autostrada w technologii betonowej, więc
trwała. Łódź rozjeżdżana przez TIRy czeka z niecierpliwością na koniec
(a póki co wznowienie) budowy.
A1 na północ © barklu
A1 na południe © barklu
W stronę Rzgowa prowadziła piękna topolowa aleja z równym asfaltem
Droga na Rzgów © barklu
Wracaliśmy Trasą Górna - ostatnia okazja przed otwarciem we wrześniu. Pod wiaduktem na Rzgowskiej prawie już położyli asfalt, choć w sumie ten odcinek jeszcze przez kilka lat nie będzie używany.
Trasa Górna © barklu
Na prostej bez pomocy grawitacji rozpędziłem się do 47.8 km/h. Przełożeń nie zabrakło, rower mógłby więcej, ja niestety wymiękłem ;)
A1 na północ © barklu
A1 na południe © barklu
W stronę Rzgowa prowadziła piękna topolowa aleja z równym asfaltem
Droga na Rzgów © barklu
Wracaliśmy Trasą Górna - ostatnia okazja przed otwarciem we wrześniu. Pod wiaduktem na Rzgowskiej prawie już położyli asfalt, choć w sumie ten odcinek jeszcze przez kilka lat nie będzie używany.
Trasa Górna © barklu
Na prostej bez pomocy grawitacji rozpędziłem się do 47.8 km/h. Przełożeń nie zabrakło, rower mógłby więcej, ja niestety wymiękłem ;)
Dane wycieczki:
Km: | 60.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:02 | km/h: | 19.85 |
Pr. maks.: | 47.80 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Dłutówek
Niedziela, 3 sierpnia 2014 | dodano:03.08.2014Kategoria 60-100km, Okolice Łodzi
Celem wycieczki był Dłutówek i pomnik w miejscu zestrzelenia bombowca PZL "Łoś" 4 Września 1339r.
Jechaliśmy przez Pabianice, gdzie jak widać podobnie jak w Łodzi jest w wodociagach woda zdatna do picia (aczkolwiek ze względu na stare rury w blokach chyba lepiej użyć filtra):
ZWiK Pabianice © barklu
Droga przecinająca S8, widać kogoś wnerwiły nierówności, które wcale nie były takie straszne:
Pomazany znak © barklu
Do pomnika musieliśmy kawałek przejechać przesz las... a czasem przenieść rowery nad przeszkodami.
Zagrodzona droga © barklu
Cel wycieczki:
Replika samolotu © barklu
Tablica pamiątkowa © barklu
Wracaliśmy szosą, mimo szybkiej jazdy upał dawał się we znaki (wypiliśmy 2l płynów na osobę). Podziwiam kolarzy, którzy nas wyprzedzili pędząc chyba grubo ponad 40km/h.
A na koniec - jak zwykle remontowo ;) Widok z Pabianickiej w na Jana Pawła II i prawie gotowy tunel.
Początek Trasy Górna © barklu
Jechaliśmy przez Pabianice, gdzie jak widać podobnie jak w Łodzi jest w wodociagach woda zdatna do picia (aczkolwiek ze względu na stare rury w blokach chyba lepiej użyć filtra):
ZWiK Pabianice © barklu
Droga przecinająca S8, widać kogoś wnerwiły nierówności, które wcale nie były takie straszne:
Pomazany znak © barklu
Do pomnika musieliśmy kawałek przejechać przesz las... a czasem przenieść rowery nad przeszkodami.
Zagrodzona droga © barklu
Cel wycieczki:
Replika samolotu © barklu
Tablica pamiątkowa © barklu
Wracaliśmy szosą, mimo szybkiej jazdy upał dawał się we znaki (wypiliśmy 2l płynów na osobę). Podziwiam kolarzy, którzy nas wyprzedzili pędząc chyba grubo ponad 40km/h.
A na koniec - jak zwykle remontowo ;) Widok z Pabianickiej w na Jana Pawła II i prawie gotowy tunel.
Początek Trasy Górna © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 71.10 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 03:51 | km/h: | 18.47 |
Pr. maks.: | 39.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Małyń, Lichawa, Piorunów
Niedziela, 13 lipca 2014 | dodano:13.07.2014Kategoria 60-100km, Okolice Łodzi
Wybraliśmy się odszukać kilka dworów znajdujących się w miejscowościach na zachód od Lutomierska. W Małyniu odnaleźliśmy tylko ruiny:
Ruiny dworu w Małyniu © barklu
Obok ruin pasie się krowa - dziedzice chyba przewracają się w grobie...
Krowa koło ruin dworu © barklu
W Małyniu wart uwagi jest także dość potężny kościół.
Kościół w Małyniu © barklu
Dobry sposób na recykling zużytych opon. Gdzieś widziałem też łabędzie.
Ślimak z opony © barklu
Prawdziwa wieś: przy drodze można spotkać taki widok:
Kacza rodzina © barklu
Wedle mapy w Lichawie znajdują się jakieś ruiny dworu, ale teren był tak zarośnięty, że nic nie udało się odnaleźć. Skierowaliśmy się więc do Piorunowa przez różne wsie, gdzie nawet znaki drogowe są stare.
Stary teren zabudowany © barklu
Ten pałac zamieniony został na hotel, co dobrze mu zrobiło.
Pałac w Piorunowie © barklu
Piorunów - nazwa nawet pasuje. Drzewo prawdopodobnie trafione przez piorun.
Wypalone drzewo © barklu
Wracaliśmy szosą, z wiatrem. W Lutomiersku było też z górki i lekko przekroczyliśmy nawet prędkość na dozwolonej 40.
Wyprzedziliśmy też zabytkowy tramwaj jadący z Konstantynowa. Ciekawostka (choć w sumie można się domyśleć po braku pantografu): drugi wagon to Konstal 5ND - doczepka pozbawiana silnika.
Skład 5N + 5ND na linii 43 © barklu
Ruiny dworu w Małyniu © barklu
Obok ruin pasie się krowa - dziedzice chyba przewracają się w grobie...
Krowa koło ruin dworu © barklu
W Małyniu wart uwagi jest także dość potężny kościół.
Kościół w Małyniu © barklu
Dobry sposób na recykling zużytych opon. Gdzieś widziałem też łabędzie.
Ślimak z opony © barklu
Prawdziwa wieś: przy drodze można spotkać taki widok:
Kacza rodzina © barklu
Wedle mapy w Lichawie znajdują się jakieś ruiny dworu, ale teren był tak zarośnięty, że nic nie udało się odnaleźć. Skierowaliśmy się więc do Piorunowa przez różne wsie, gdzie nawet znaki drogowe są stare.
Stary teren zabudowany © barklu
Ten pałac zamieniony został na hotel, co dobrze mu zrobiło.
Pałac w Piorunowie © barklu
Piorunów - nazwa nawet pasuje. Drzewo prawdopodobnie trafione przez piorun.
Wypalone drzewo © barklu
Wracaliśmy szosą, z wiatrem. W Lutomiersku było też z górki i lekko przekroczyliśmy nawet prędkość na dozwolonej 40.
Wyprzedziliśmy też zabytkowy tramwaj jadący z Konstantynowa. Ciekawostka (choć w sumie można się domyśleć po braku pantografu): drugi wagon to Konstal 5ND - doczepka pozbawiana silnika.
Skład 5N + 5ND na linii 43 © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 70.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:35 | km/h: | 19.70 |
Pr. maks.: | 43.80 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Będków, Czarnocin
Sobota, 24 maja 2014 | dodano:24.05.2014Kategoria 60-100km, Okolice Łodzi
Trasa bardzo podobna do mojej samotnej ubiegłorocznej - tym razem pojechałem z żoną, pokazać dom Reymonta:
Dom Reymonta © barklu
Na wiejskich drogach można dostrzec różne ciekawe rzeczy, np. próbę podniesienia dozwolonej prędkości:
Przemalowany znak © barklu
Będków:
Kościół w Będkowie © barklu
W drodze do Carnocina minęliśmy duży obszar bardzo równo przystrzyżonej trawy, na dodatek pozdejmowanej z brzegów. Mogę się mylić, ale nie jest to czasem "uprawa" murawy piłkarskiej?
Murawa? © barklu
Większa część trasy była w piekącym słońcu, każdy zacieniony fragment był niezwykle przyjemny.
Zacieniona droga koło Czarnocina © barklu
Dom Reymonta © barklu
Na wiejskich drogach można dostrzec różne ciekawe rzeczy, np. próbę podniesienia dozwolonej prędkości:
Przemalowany znak © barklu
Będków:
Kościół w Będkowie © barklu
W drodze do Carnocina minęliśmy duży obszar bardzo równo przystrzyżonej trawy, na dodatek pozdejmowanej z brzegów. Mogę się mylić, ale nie jest to czasem "uprawa" murawy piłkarskiej?
Murawa? © barklu
Większa część trasy była w piekącym słońcu, każdy zacieniony fragment był niezwykle przyjemny.
Zacieniona droga koło Czarnocina © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 77.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:58 | km/h: | 19.59 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Postępy budowy S14 i S8
Niedziela, 9 lutego 2014 | dodano:09.02.2014Kategoria 60-100km, Okolice Łodzi
Pojechałem obejrzeć postępy przy budowie S14 i S8. Obie drogi już prawi gotowe, pozostały drobiazgi: miejscami ekrany, barierki, posianie trawy itp.
S14 - widok na południe © barklu
Na S14 sporo przed węzłem będzie ograniczenie do 110 km/h
Ograniczenie do 110 © barklu
Na samym węźle w ogóle trzeba będzie mocno zwolić, nie wiem czy nie będą tworzyć się korki:
Drogowskaz przed węzłem z S8 © barklu
Zjazd w stronę Wrocławia jeszcze niegotowy, ale ten odcinek ma być oddawany w późniejszym czasie.
Skręt w S8 © barklu
Na drodze nawierzchnia już jest, zresztą była już jesienią:
S8 - widok na zachód © barklu
Jadąc S8 zauważyłem pewne niedoróbki, np. kilka łat - czyżby im popękało przy budowie? Pasy też będą musieli na sporym odcinku poprawić, bo są blade.
W jednym miejscu musiałem zsiąść, ale nie ze względu na czegoś niedorobienie, tylko na lód.
Oblodzenie S8 © barklu
Poprawili za to bubla rowerowego omijającego rondo przy węźle. Już nie trzeba skakać przez rów, jest zjazd na drogę techniczną a potem na szosę, choć promień skrętu zmusza do mocnego zwolnienia.
Poprawiony ciąg pieszo - rowerowy © barklu
Na koniec wrak reklamujący chyba szrot, przed którym stoi. Nie jestem w stanie zidentyfikować marki ani modelu.
Wrak na Pabianickiej © barklu
S14 - widok na południe © barklu
Na S14 sporo przed węzłem będzie ograniczenie do 110 km/h
Ograniczenie do 110 © barklu
Na samym węźle w ogóle trzeba będzie mocno zwolić, nie wiem czy nie będą tworzyć się korki:
Drogowskaz przed węzłem z S8 © barklu
Zjazd w stronę Wrocławia jeszcze niegotowy, ale ten odcinek ma być oddawany w późniejszym czasie.
Skręt w S8 © barklu
Na drodze nawierzchnia już jest, zresztą była już jesienią:
S8 - widok na zachód © barklu
Jadąc S8 zauważyłem pewne niedoróbki, np. kilka łat - czyżby im popękało przy budowie? Pasy też będą musieli na sporym odcinku poprawić, bo są blade.
W jednym miejscu musiałem zsiąść, ale nie ze względu na czegoś niedorobienie, tylko na lód.
Oblodzenie S8 © barklu
Poprawili za to bubla rowerowego omijającego rondo przy węźle. Już nie trzeba skakać przez rów, jest zjazd na drogę techniczną a potem na szosę, choć promień skrętu zmusza do mocnego zwolnienia.
Poprawiony ciąg pieszo - rowerowy © barklu
Na koniec wrak reklamujący chyba szrot, przed którym stoi. Nie jestem w stanie zidentyfikować marki ani modelu.
Wrak na Pabianickiej © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 61.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:26 | km/h: | 17.80 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
S8 do S14
Niedziela, 10 listopada 2013 | dodano:10.11.2013Kategoria 60-100km, Okolice Łodzi
Dzisiaj kontynuowałem zwiedzanie autostradowej obwodnicy Łodzi, W Pawlikowicach skręcając tym razem w S8 na zachód. Przy rondzie z drogą wojewódzką zrobili 100-metrowy rowerowy bubel nie wiadomo po co.
Początkowo S8 wyglądała na gotową do otwarcia:
Dalej na zachód nie było jednak tak dobrze: brak barierek, brak malowania, wiadukty dla ludzi wykańczane, wiadukty dla zwierząt w budowie.
Dojechałem do węzła z S14, skąd rozpościera się widok na plac budowy:
S14 przecina z brzegu Las Karolewski, część ścieżek terenowych będzie się ucinać. Trudno, coś za coś.
Będą oczywiście miejsca, gdzie da się przedostać na drugą stronę:
Do normalnego ruchu zjechałem przy końcu placu budowy, czyli koło Dobronia. Tym samym przejechałem rowerem całą S14 - bo obecnie otwartą część także odwiedzałem, gdy była w budowie.
Bubel rowerowy© barklu
Początkowo S8 wyglądała na gotową do otwarcia:
Pawlikowice© barklu
Niemal gotowa S8© barklu
Dalej na zachód nie było jednak tak dobrze: brak barierek, brak malowania, wiadukty dla ludzi wykańczane, wiadukty dla zwierząt w budowie.
Przepust dla zwierząt w budowie© barklu
Wykańczanie wiaduktu© barklu
Dojechałem do węzła z S14, skąd rozpościera się widok na plac budowy:
Widok na S8 z S14 na zachód© barklu
Widok na S8 z S14 na wschód© barklu
Początek S14© barklu
S14 przecina z brzegu Las Karolewski, część ścieżek terenowych będzie się ucinać. Trudno, coś za coś.
Droga S14© barklu
Będą oczywiście miejsca, gdzie da się przedostać na drugą stronę:
Błotniste skrzyżowanie w dole© barklu
Do normalnego ruchu zjechałem przy końcu placu budowy, czyli koło Dobronia. Tym samym przejechałem rowerem całą S14 - bo obecnie otwartą część także odwiedzałem, gdy była w budowie.
S14 - węzeł koło Dobronia© barklu
Dane wycieczki:
Km: | 60.40 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:09 | km/h: | 19.17 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Droga ekspresowa S8
Niedziela, 3 listopada 2013 | dodano:03.11.2013Kategoria 60-100km, Okolice Łodzi
Wczoraj oglądałem A1 we wczesnym stadium budowy, dzisiaj pojechałem na prawie gotową S8. Otwarcie ma być w styczniu, więc ostatnia okazja żeby się przejechać rowerem.
Na całej długości jest bardzo dużo ekranów przeciw hałasowi.
W wielu miejscach na nasypie posiali już trawę na specjalnych słomianych matach (nawóz?)
Drogi techniczne niestety nie tworzą ciągłości wzdłuż całej drogi. Szkoda, byłyby fajne trasy rowerowe.
Mam nadzieję że przed otwarciem wymienią znaki ;)
Niedawno ukończone zostało skrzyżowanie z DK1 w Rzgowie. Podczas budowy, gdy czynna była tylko jedna nitka, tworzyły się ogromne korki.
Przed skrzyżowaniem z A1, czyli póki co końcem S8, pobierane będą pewnie opłaty.
Są już drogowskazy na inne autostrady, są wiadukty, normalnie Europa.
Zjechałem na A1, dziwiąc się że jest gotowa. Radość nie trwała długo.
Do Giemzówka dojechałem placem budowy, tam wróciłem na normalne drogi.
Na Piotrkowskiej awaria tramwajów i to w obu kierunkach, pewnie problem z zasilaniem.
-31113
Wjazd w Pawłówku© barklu
Na całej długości jest bardzo dużo ekranów przeciw hałasowi.
Trasa S8© barklu
W wielu miejscach na nasypie posiali już trawę na specjalnych słomianych matach (nawóz?)
Słoma z trawą© barklu
Drogi techniczne niestety nie tworzą ciągłości wzdłuż całej drogi. Szkoda, byłyby fajne trasy rowerowe.
Urwana droga techniczna© barklu
Mam nadzieję że przed otwarciem wymienią znaki ;)
Ograniczenie prędkości© barklu
Niedawno ukończone zostało skrzyżowanie z DK1 w Rzgowie. Podczas budowy, gdy czynna była tylko jedna nitka, tworzyły się ogromne korki.
Wiadukt w Rzgowie© barklu
Przed skrzyżowaniem z A1, czyli póki co końcem S8, pobierane będą pewnie opłaty.
Punkt poboru opłat© barklu
Są już drogowskazy na inne autostrady, są wiadukty, normalnie Europa.
Skrzyżowanie z A1© barklu
A1 w kierunku północnym© barklu
Zjechałem na A1, dziwiąc się że jest gotowa. Radość nie trwała długo.
Koniec A1© barklu
Do Giemzówka dojechałem placem budowy, tam wróciłem na normalne drogi.
Budowa A1© barklu
Na Piotrkowskiej awaria tramwajów i to w obu kierunkach, pewnie problem z zasilaniem.
Awaria tramwajów© barklu
-31113
Dane wycieczki:
Km: | 66.60 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 03:35 | km/h: | 18.59 |
Pr. maks.: | 38.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |