Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2015
Dystans całkowity: | 553.90 km (w terenie 36.00 km; 6.50%) |
Czas w ruchu: | 20:02 |
Średnia prędkość: | 14.92 km/h |
Maksymalna prędkość: | 46.50 km/h |
Suma podjazdów: | 3420 m |
Liczba aktywności: | 29 |
Średnio na aktywność: | 19.10 km i 1h 49m |
Więcej statystyk |
Wyzwanie ul. Szkolnej
Środa, 10 czerwca 2015 | dodano:10.06.2015Kategoria Sudety
Ulica polecana przez morsa, toteż grzechem byłoby nie przejechać się, szczególnie że leży niedaleko. Początki na tyłach hotelu Gołębiewski w miarę normalne.
Ul. Szkolna za hotelem © barklu
Potem było już bardziej stromo. Wiedziałem, że jak się zatrzymam to już nie ruszę, toteż zdjęcie zrobiłem z płaskiego wjazdu do bramy. Przy okazji nieco odetchnąłem ;)
Ul. Szkolna - podjazd © barklu
Niestety mniej więcej przy zakręcie w prawo przednie koło zaczęło odrywać się od ziemi i musiałem się poddać. A dalej było jeszcze bardziej stromo (polecam spojrzeć na płot, bo zdjęcie w pełni nie oddaje). Toteż jeśli ktoś chce się zmierzyć, może na rowerze z bardziej wyczynową geometrią i megarange z tyłu, również polecam.
Ul. Szkolna - widok z góry © barklu
Ul. Szkolna za hotelem © barklu
Potem było już bardziej stromo. Wiedziałem, że jak się zatrzymam to już nie ruszę, toteż zdjęcie zrobiłem z płaskiego wjazdu do bramy. Przy okazji nieco odetchnąłem ;)
Ul. Szkolna - podjazd © barklu
Niestety mniej więcej przy zakręcie w prawo przednie koło zaczęło odrywać się od ziemi i musiałem się poddać. A dalej było jeszcze bardziej stromo (polecam spojrzeć na płot, bo zdjęcie w pełni nie oddaje). Toteż jeśli ktoś chce się zmierzyć, może na rowerze z bardziej wyczynową geometrią i megarange z tyłu, również polecam.
Ul. Szkolna - widok z góry © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 2.90 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:12 | km/h: | 14.50 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Skałołaz | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Kaplica Św. Anny
Środa, 10 czerwca 2015 | dodano:10.06.2015Kategoria Sudety
Żółtym szlakiem poszliśmy do kaplicy Św. Anny i znajdującego się obok Dobrego Źródła, z którego woda ma ponoć cudowne właściwości.
Kaplica Św. Anny © barklu
Dobre Źródło © barklu
Potem poszliśmy niebieskim do Przełączki, po drodze mijając starą sztolnię.
Sztolnia na zboczu Grabowca © barklu
Dalej korytarz był bardzo niski, toteż bez latarek nie było sensu wchodzić. Znalazłem nieco informacji o tym miejscu - jak się okazuje, korytarz ma 50m, a potem zalana studnia.
Na Przełączce znajdują się ruiny prewentorium, zamkniętego dopiero w 1992r. Jak na 23 lata, to skala zrujnowania dość duża.
Ruiny Prewentorium © barklu
Wracaliśmy do Karpacza czerwonym szlakiem. Obok minęliśmy jeszcze jedno wejście do szybu.
Wejście do szybu © barklu
Ciekawe formacje skalne:
Formacja skalna © barklu
Ciekawie oznakowany górski szlak rowerowy:
Oznaczenie szlaku © barklu
W samym Karpaczu czerwony szlak ma nieco inny przebieg niż na mapie - zamiast ulicami, biegnie ściezkami przez wzgórze Karpatka, skąd rozciąga się widok na Karpacz i Księżą Górę:
Widok na Księżą Górę © barklu
Kaplica Św. Anny © barklu
Dobre Źródło © barklu
Potem poszliśmy niebieskim do Przełączki, po drodze mijając starą sztolnię.
Sztolnia na zboczu Grabowca © barklu
Dalej korytarz był bardzo niski, toteż bez latarek nie było sensu wchodzić. Znalazłem nieco informacji o tym miejscu - jak się okazuje, korytarz ma 50m, a potem zalana studnia.
Na Przełączce znajdują się ruiny prewentorium, zamkniętego dopiero w 1992r. Jak na 23 lata, to skala zrujnowania dość duża.
Ruiny Prewentorium © barklu
Wracaliśmy do Karpacza czerwonym szlakiem. Obok minęliśmy jeszcze jedno wejście do szybu.
Wejście do szybu © barklu
Ciekawe formacje skalne:
Formacja skalna © barklu
Ciekawie oznakowany górski szlak rowerowy:
Oznaczenie szlaku © barklu
W samym Karpaczu czerwony szlak ma nieco inny przebieg niż na mapie - zamiast ulicami, biegnie ściezkami przez wzgórze Karpatka, skąd rozciąga się widok na Karpacz i Księżą Górę:
Widok na Księżą Górę © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 9.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 230m | Rower: | |||
Aktywność Wędrówka |
Borowice
Poniedziałek, 8 czerwca 2015 | dodano:10.06.2015Kategoria Sudety
Od rana padało, toteż poszliśmy na krótką trasę po południu. Niebieskim szlakiem od Świątyni Wang, potem odbiliśmy w zółty do Borowic. Wreszcie jakiś "dziki" szlak: trochę błota, trochę naturalnych kamieni.
Szlak do Borowic © barklu
Tuż przy szlaku:
Jodłówka © barklu
Szlak do Borowic © barklu
Tuż przy szlaku:
Jodłówka © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 7.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 270m | Rower: | |||
Aktywność Wędrówka |
Kowary
Sobota, 6 czerwca 2015 | dodano:06.06.2015Kategoria Sudety
Do Kowar pojechaliśmy inną drogą (szlakiem rowerowym), a i samego centrum miasteczka jeszcze nie widzieliśmy. Zjechaliśmy też do Bukowca, zobaczyć zabytkowy szpital.
Szpital w Bukowcu © barklu
Kowary robią bardzo miłe wrażenie, choć niektóre kamieniczki są nieco zaniedbane.
Kamieniczki nad Jedlicą © barklu
Ratusz w Kowarach © barklu
Starówka w Kowarach © barklu
Figura Św. Jana Nepomucena © barklu
W Karpaczu wjechaliśmy też na Księżą Górę - na szczycie znajduje się pałac, w którym do niedawna urządzony był luksusowy hotel. Obecnie trwa remont - bliżej nie dało się podjechać. Widać sporo współczesnych elementów.
Zameczek na Księżej Górze © barklu
Najtrudniejszy był oczywiście podjazd przez Karpacz w upale. Fragment nasłonecznionej szosy udało się ominąć alejką nad Łomnicą.
Alejka nad Łomnicą © barklu
Na sam koniec - skrót w górę stoku narciarskiego zamiast jazdy dookoła serpentynami.
Stok narciarski © barklu
Szpital w Bukowcu © barklu
Kowary robią bardzo miłe wrażenie, choć niektóre kamieniczki są nieco zaniedbane.
Kamieniczki nad Jedlicą © barklu
Ratusz w Kowarach © barklu
Starówka w Kowarach © barklu
Figura Św. Jana Nepomucena © barklu
W Karpaczu wjechaliśmy też na Księżą Górę - na szczycie znajduje się pałac, w którym do niedawna urządzony był luksusowy hotel. Obecnie trwa remont - bliżej nie dało się podjechać. Widać sporo współczesnych elementów.
Zameczek na Księżej Górze © barklu
Najtrudniejszy był oczywiście podjazd przez Karpacz w upale. Fragment nasłonecznionej szosy udało się ominąć alejką nad Łomnicą.
Alejka nad Łomnicą © barklu
Na sam koniec - skrót w górę stoku narciarskiego zamiast jazdy dookoła serpentynami.
Stok narciarski © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 29.20 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 02:10 | km/h: | 13.48 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Skałołaz | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Ponad stawami
Piątek, 5 czerwca 2015 | dodano:05.06.2015Kategoria Sudety
Z Karpacza poszliśmy zielonym szlakiem, ale na Polanie odbiliśmy na żółty biegnący przy skałach Pielgrzymach.
Pielgrzymy © barklu
Pielgrzymy © barklu
Szlak doprowadził do skały o nazwie Słonecznik
Słonecznik © barklu
Widok spod Słonecznika © barklu
Tam skręciliśmy w czerwony szlak biegnący ponad kotłami Wielkiego i Małego Stawu. Pomimo upału w kotłach nadal leżał śnieg. Chyba jednak niedługo zniknie - w przeciwieństwie do poprzednich wycieczek, teraz nawet na 1400m było ciepło i dało rade iść w krótkim rękawie (poprzednio zakładałem polar, kurtkę i rękawiczki).
Wielki Staw © barklu
Wielki Staw © barklu
Śnieg w kotle Małego Stawu © barklu
Widoczne schroniska Strzecha Akademicka i Samotnia:
Mały Staw © barklu
Trawy na górze także jeszcze się nie zazieleniły po zimie, z daleka krajobraz wygląda nieco pustynnie.
Czerwony szlak © barklu
Zeszliśmy szlakiem niebieskim do schroniska Strzecha Akademicka, potem żółtym do czarnego (Drogi Śląskiej). Na szlakach oczywiście tłumy ludzi, oraz jeszcze jedna rzecz, która mało mi się podoba: niemal wszystkie szlaki są wyłożone kamieniami lub brukiem. Osobiście wolę szlaki z nawierzchnią naturalną.
Pielgrzymy © barklu
Pielgrzymy © barklu
Szlak doprowadził do skały o nazwie Słonecznik
Słonecznik © barklu
Widok spod Słonecznika © barklu
Tam skręciliśmy w czerwony szlak biegnący ponad kotłami Wielkiego i Małego Stawu. Pomimo upału w kotłach nadal leżał śnieg. Chyba jednak niedługo zniknie - w przeciwieństwie do poprzednich wycieczek, teraz nawet na 1400m było ciepło i dało rade iść w krótkim rękawie (poprzednio zakładałem polar, kurtkę i rękawiczki).
Wielki Staw © barklu
Wielki Staw © barklu
Śnieg w kotle Małego Stawu © barklu
Widoczne schroniska Strzecha Akademicka i Samotnia:
Mały Staw © barklu
Trawy na górze także jeszcze się nie zazieleniły po zimie, z daleka krajobraz wygląda nieco pustynnie.
Czerwony szlak © barklu
Zeszliśmy szlakiem niebieskim do schroniska Strzecha Akademicka, potem żółtym do czarnego (Drogi Śląskiej). Na szlakach oczywiście tłumy ludzi, oraz jeszcze jedna rzecz, która mało mi się podoba: niemal wszystkie szlaki są wyłożone kamieniami lub brukiem. Osobiście wolę szlaki z nawierzchnią naturalną.
Dane wycieczki:
Km: | 11.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 750m | Rower: | |||
Aktywność Wędrówka |
Ogród Japoński i zalew Sosnówka
Czwartek, 4 czerwca 2015 | dodano:05.06.2015Kategoria Sudety
Najpierw pojechaliśmy do Przesieki zwiedzić ogród japoński. Fragment trasy prowadził międzynarodowym szlakiem rowerowym, przejezdnym raczej dla rowerów górskich.
Międzynarodowy Szlak Rowerowy Liczyrzepa © barklu
Sam ogród, może dzięki górskiemu położeniu, naprawdę przypomina Japonię.
Ogród Japoński © barklu
Ogród Japoński © barklu
Ogród Japoński © barklu
Ogród Japoński © barklu
Z Przysieki zjechaliśmy do Podgórzyna. Zjazd asfaltowy, ale miejscami stromy, tak że od hamowania rozgrzały się obręcze.
Przydrożne skałki © barklu
Objechaliśmy od północy zbiornik Sosnówka, niestety droga po samej tamie była zamknięta.
Zbiornik Sosnówka © barklu
Zbiornik Sosnówka © barklu
W Sosnówce jest kilka starych budynków z pruskiego muru, jeden nawet na sprzedaż
Stary dom na sprzedaż © barklu
Po drodze dziwna architektonicznie budowla, pewnie resztki jakiegoś PRLowskiego ośrodka wczasowego.
Resztki okrągłego budynku © barklu
Na koniec sporo podjazdów do Karpacza, i kolejny styl architektoniczny.
Stara willa w Karpaczu © barklu
Międzynarodowy Szlak Rowerowy Liczyrzepa © barklu
Sam ogród, może dzięki górskiemu położeniu, naprawdę przypomina Japonię.
Ogród Japoński © barklu
Ogród Japoński © barklu
Ogród Japoński © barklu
Ogród Japoński © barklu
Z Przysieki zjechaliśmy do Podgórzyna. Zjazd asfaltowy, ale miejscami stromy, tak że od hamowania rozgrzały się obręcze.
Przydrożne skałki © barklu
Objechaliśmy od północy zbiornik Sosnówka, niestety droga po samej tamie była zamknięta.
Zbiornik Sosnówka © barklu
Zbiornik Sosnówka © barklu
W Sosnówce jest kilka starych budynków z pruskiego muru, jeden nawet na sprzedaż
Stary dom na sprzedaż © barklu
Po drodze dziwna architektonicznie budowla, pewnie resztki jakiegoś PRLowskiego ośrodka wczasowego.
Resztki okrągłego budynku © barklu
Na koniec sporo podjazdów do Karpacza, i kolejny styl architektoniczny.
Stara willa w Karpaczu © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 26.30 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 02:19 | km/h: | 11.35 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Skałołaz | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Zamek Chojnik
Środa, 3 czerwca 2015 | dodano:05.06.2015Kategoria Sudety
Zastanawiałem się, czy dodawać tę wycieczkę z dnia odpoczynku (lamerskiego, podjechaliśmy samochodem), ale ponieważ podejście na zamek, szczególnie czarnym szlakiem przez Zbójeckie Skały, wcale nie było banalne - niech będzie.
Zbójeckie Skały © barklu
Zamek Chojnik © barklu
Bluszcz oplatający mury ma chyba sporo lat:
Zamek Chojnik © barklu
Z bastei rozciąga się bardzo rozległy widok.
Widok w stronę Karkonoszy © barklu
Widok w stronę Jeleniej Góry © barklu
Zbójeckie Skały © barklu
Zamek Chojnik © barklu
Bluszcz oplatający mury ma chyba sporo lat:
Zamek Chojnik © barklu
Z bastei rozciąga się bardzo rozległy widok.
Widok w stronę Karkonoszy © barklu
Widok w stronę Jeleniej Góry © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 3.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 200m | Rower: | |||
Aktywność Wędrówka |
Śnieżka
Wtorek, 2 czerwca 2015 | dodano:04.06.2015Kategoria Sudety
Wchodziliśmy szlakiem czerwonym - do schroniska Nad Łomniczką nudnym (drogą), a potem już ciekawszym, pnącym się wśród skał.
Czerwony szlak na Śnieżkę © barklu
Tuż przed przełęczą znajduje się Symboliczny Cmentarz Ofiar Gór.
Symboliczny Cmentarz Ofiar Gór © barklu
Po wyjściu na Przełęcz Pod Śnieżką przywitał nas huraganowy wiatr, chyba ze 100km/h, aż ciężko było iść. Do tego tłok na szlaku towarzyszący aż do szczytu.
Szlak na Śnieżkę © barklu
Za to piękne widoki:
Widok na stronę czeską © barklu
Widok ze szczytu na stronę polską © barklu
Dalej poszliśmy czerwonym szlakiem wzdłuż granicy do Przełęczy Sowiej, zeszliśmy czarnym i odbiliśmy na zielony, biegnący obrzeżami Karpacza. Jak się okazało, było na nim jeszcze trochę podejść.
Graniczny szlak do Sowiej Przełęczy © barklu
Taka niespodzianka przy czarnym szlaku, widać komuś nie chciało się za każdym razem nosić:
Pozostawione narzędzie © barklu
Czerwony szlak na Śnieżkę © barklu
Tuż przed przełęczą znajduje się Symboliczny Cmentarz Ofiar Gór.
Symboliczny Cmentarz Ofiar Gór © barklu
Po wyjściu na Przełęcz Pod Śnieżką przywitał nas huraganowy wiatr, chyba ze 100km/h, aż ciężko było iść. Do tego tłok na szlaku towarzyszący aż do szczytu.
Szlak na Śnieżkę © barklu
Za to piękne widoki:
Widok na stronę czeską © barklu
Widok ze szczytu na stronę polską © barklu
Dalej poszliśmy czerwonym szlakiem wzdłuż granicy do Przełęczy Sowiej, zeszliśmy czarnym i odbiliśmy na zielony, biegnący obrzeżami Karpacza. Jak się okazało, było na nim jeszcze trochę podejść.
Graniczny szlak do Sowiej Przełęczy © barklu
Taka niespodzianka przy czarnym szlaku, widać komuś nie chciało się za każdym razem nosić:
Pozostawione narzędzie © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 17.90 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 1100m | Rower: | |||
Aktywność Wędrówka |
Karpacz - Mysłakowice - Kowary
Początkowa część trasy od Karpacza do Ściegnów wyszła bardzo szybko - same zjazdy, średnia 30km/h. Między Ściegnami a Miłkowem odbiliśmy do pierwszego ciekawego obiektu na trasie - ruin szubienicy na wzgórzu Straconka.
Straconka - ruiny szubienicy © barklu
Tuż przed Miłkowem łatwo dostrzec Chatę na Głowie:
Chata na Głowie © barklu
W samym Miłkowie na uwagę zasługują ruiny kościoła ewangelickiego oraz pałac Spiż.
Ruiny kościoła w Miłkowie © barklu
Pałac Spiż © barklu
Z Miłkowa pojechaliśmy do Mysłakowic, aby zobaczyć pałac cesarski (obecnie mieści się w min szkoła) oraz domy tyrolskie. W jednym z nich jest restauracja, reszta to zwykłe domy mieszkalne, niektóre nieco poprzerabiane.
Pałac Cesarski w Mysłakowicach © barklu
Tiroler Hof © barklu
Dom tyrolski © barklu
Podjechaliśmy też do Bukowca, gdzie znajduje się pałac von Redenów oraz inne obiekty w dawnym majątku.
Pałac w Bukowcu © barklu
Zabudowania przypałacowe © barklu
Herbaciarnia © barklu
Dom ogrodnika © barklu
Kawałek dalej znajduje się też dawna karczma.
Dawna karczma w Bukowcu © barklu
Przed Kowarami odbiliśmy jeszcze zobaczyć pałac Ciszyca oraz ruiny pałacyku myśliwskiego na wzgórzu Radziwiłłówka.
Pałac Ciszyca © barklu
Ruiny na Radziwiłłówce © barklu
W Kowarach zwiedziliśmy Park Miniatur Dolnego Śląska. Bardzo okazała kolekcja, m.in. największa w Europie miniatura - Zamek Czocha.
Zamek Czocha w miniaturze © barklu
Dla porównania z odwiedzonymi kilkadziesiąt minut wcześniej "na żywo":
Pałac Spiż z Miłkowa w miniaturze © barklu
Dbałość o detale:
Fragment miniatury wrocławskiego ratusza © barklu
Inne znane obiekty:
Szczyt Śnieżki w miniaturze © barklu
Przy wyjeździe z Kowarów minęliśmy zabytkowy żuraw kolejowy. Linia kolejowa niestety nieczynna.
Żuraw kolejowy © barklu
Została jeszcze najtrudniejsza część trasy: pojazd przez Karpacz. Dobrze, że nie trzeba było cały czas jechać główną drogą, tylko można było odbić na boczne uliczki - w tym deptak stworzony w miejscu dawnej szosy.
Ul. Konstytucji 3 Maja © barklu
Końcówka to już w ogóle hardkor - jak widać kwatera w górnej części miasta ma swoje plusy (blisko do szlaków), ale i minusy (ciężki podjazd rowerem). Ja dałem radę, Zosia miejscami podchodziła.
Widok na Hotel Gołębiewski © barklu
Widok na skocznię © barklu
Straconka - ruiny szubienicy © barklu
Tuż przed Miłkowem łatwo dostrzec Chatę na Głowie:
Chata na Głowie © barklu
W samym Miłkowie na uwagę zasługują ruiny kościoła ewangelickiego oraz pałac Spiż.
Ruiny kościoła w Miłkowie © barklu
Pałac Spiż © barklu
Z Miłkowa pojechaliśmy do Mysłakowic, aby zobaczyć pałac cesarski (obecnie mieści się w min szkoła) oraz domy tyrolskie. W jednym z nich jest restauracja, reszta to zwykłe domy mieszkalne, niektóre nieco poprzerabiane.
Pałac Cesarski w Mysłakowicach © barklu
Tiroler Hof © barklu
Dom tyrolski © barklu
Podjechaliśmy też do Bukowca, gdzie znajduje się pałac von Redenów oraz inne obiekty w dawnym majątku.
Pałac w Bukowcu © barklu
Zabudowania przypałacowe © barklu
Herbaciarnia © barklu
Dom ogrodnika © barklu
Kawałek dalej znajduje się też dawna karczma.
Dawna karczma w Bukowcu © barklu
Przed Kowarami odbiliśmy jeszcze zobaczyć pałac Ciszyca oraz ruiny pałacyku myśliwskiego na wzgórzu Radziwiłłówka.
Pałac Ciszyca © barklu
Ruiny na Radziwiłłówce © barklu
W Kowarach zwiedziliśmy Park Miniatur Dolnego Śląska. Bardzo okazała kolekcja, m.in. największa w Europie miniatura - Zamek Czocha.
Zamek Czocha w miniaturze © barklu
Dla porównania z odwiedzonymi kilkadziesiąt minut wcześniej "na żywo":
Pałac Spiż z Miłkowa w miniaturze © barklu
Dbałość o detale:
Fragment miniatury wrocławskiego ratusza © barklu
Inne znane obiekty:
Szczyt Śnieżki w miniaturze © barklu
Przy wyjeździe z Kowarów minęliśmy zabytkowy żuraw kolejowy. Linia kolejowa niestety nieczynna.
Żuraw kolejowy © barklu
Została jeszcze najtrudniejsza część trasy: pojazd przez Karpacz. Dobrze, że nie trzeba było cały czas jechać główną drogą, tylko można było odbić na boczne uliczki - w tym deptak stworzony w miejscu dawnej szosy.
Ul. Konstytucji 3 Maja © barklu
Końcówka to już w ogóle hardkor - jak widać kwatera w górnej części miasta ma swoje plusy (blisko do szlaków), ale i minusy (ciężki podjazd rowerem). Ja dałem radę, Zosia miejscami podchodziła.
Widok na Hotel Gołębiewski © barklu
Widok na skocznię © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 43.90 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 03:21 | km/h: | 13.10 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Skałołaz | ||
Aktywność Jazda na rowerze |