Wpisy archiwalne w kategorii
40-60km
Dystans całkowity: | 27146.20 km (w terenie 2667.50 km; 9.83%) |
Czas w ruchu: | 1445:30 |
Średnia prędkość: | 17.60 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.60 km/h |
Liczba aktywności: | 579 |
Średnio na aktywność: | 46.88 km i 2h 40m |
Więcej statystyk |
Cisna, Majdan
Sobota, 6 lipca 2013 | dodano:06.07.2013Kategoria Bieszczady, 40-60km
Pojechaliśmy zorientować się, jak chodzi Bieszczadzka Kolejka Leśna. Prawdopodonie wybierzemy się na odcinek Majdan - Balnica.


Po drodze:


A po południu znowu burze, dobrze że trasa krótka.
-60713/

Przy stacji w Majdanie© barklu

Przy stacji w Majdanie© barklu
Po drodze:

Cisna - pomnik poległych w walce z UPA© barklu

Miejsca walk© barklu
A po południu znowu burze, dobrze że trasa krótka.
-60713/
Dane wycieczki:
Km: | 43.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:28 | km/h: | 17.51 |
Pr. maks.: | 46.50 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Przysłup Caryński
Czwartek, 4 lipca 2013 | dodano:04.07.2013Kategoria 40-60km, Bieszczady
Bieszczadzkie trasy rowerowe niby wydają się krótkie, ale są stosunkowo trudne, szczególnie na "niegórskim" rowerze. Choćby szlak rowerowy na Przysłup Caryński. Z podjazdem problemów nie ma, za to z powodu kamieni zjeżdża się niewiele szybciej. Tutaj grube opony i amortyzator bardzo by sie przydały.


Od drogi odbija wąska ścieżka, którą dostać się można na cmentarz w dawnej wsi Caryńskie.

We wsi Nasiczne uchowała się jeszcze drewniana zabudowa, niektóre domy kryte dachówką, niektóre gontem.


Serpentyny z Brzegów Górnych na Przełęcz Wyżną (872m, dużo wyżej niż Przysłup Caryński - 785m) może wyglądają groźnie, ale nie są zbyt strome. Za to wjazd od strony Wetliny bardziej uciążliwy. Może i dobrze: w drodze powrotnej wystarczy osiągnąć przełęcz, potem chwilka z prędkościami 30-40km/h bez pedałowania i jesteśmy w domu.

-40713/

Droga na Przysłup Caryński© barklu

Schronisko Koliba© barklu
Od drogi odbija wąska ścieżka, którą dostać się można na cmentarz w dawnej wsi Caryńskie.

Pozostałości kaplicy grobowej© barklu
We wsi Nasiczne uchowała się jeszcze drewniana zabudowa, niektóre domy kryte dachówką, niektóre gontem.

Wieś Nasiczne© barklu

Zwolnij, niedźwiedź!© barklu
Serpentyny z Brzegów Górnych na Przełęcz Wyżną (872m, dużo wyżej niż Przysłup Caryński - 785m) może wyglądają groźnie, ale nie są zbyt strome. Za to wjazd od strony Wetliny bardziej uciążliwy. Może i dobrze: w drodze powrotnej wystarczy osiągnąć przełęcz, potem chwilka z prędkościami 30-40km/h bez pedałowania i jesteśmy w domu.

Wjazd na Przełęcz Wyżną, w tle Połonina Caryńska© barklu
-40713/
Dane wycieczki:
Km: | 47.80 | Km teren: | 13.00 | Czas: | 03:19 | km/h: | 14.41 |
Pr. maks.: | 47.20 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Bieszczady Odnalezione - szlakiem dawnych wsi
Wtorek, 2 lipca 2013 | dodano:02.07.2013Kategoria 40-60km, Bieszczady
Zgodnie z zasadą przeplatania wycieczek pieszych i rowerowych, dzisiaj pojechaliśmy szlakiem Bieszczady Odnalezione. Szlak ten prowadzi przez nieistniejące już wsie Jaworzec, Łuh i Zawój. Gdyby nie pamiątkowe tablice, w ogóle nie byłoby widać żadnych śladów że kiedyś mieszkali tutaj ludzie. I wszędzie ta sama historia: wysiedlenie wsi w ramach Akcji Wisła, spalenie cerkwi...


W Zawoju od drogi biegnie dość ostre podejście na cmentarz i miejsce po cerkwi. W oczy rzucają się potężne lipy i jesiony.

Droga nawet nie jest taka zła, choć w dużej części szutrowa. Dużo podjazdów i zjazdów, na których lepiej się nie rozpędzać z powodu obawy o przyczepność. W jednym miejscu budują most i jest błotniste obejście przez strumień.
W dole podziwiać można rzekę Wetlinę.

Podjechaliśmy też do dawnej wsi Łopienka, gdzie odbudowano zabytkową cerkiew.


Powrót drogami asfaltowymi przez Cisną, dużo serpentyn i podjazdów.



-20713/

Cmentarz w Jaworcu© barklu

Tak wyglądała cerkiew w Jaworcu© barklu
W Zawoju od drogi biegnie dość ostre podejście na cmentarz i miejsce po cerkwi. W oczy rzucają się potężne lipy i jesiony.

Lipa na cmentarzu w Zawoju© barklu
Droga nawet nie jest taka zła, choć w dużej części szutrowa. Dużo podjazdów i zjazdów, na których lepiej się nie rozpędzać z powodu obawy o przyczepność. W jednym miejscu budują most i jest błotniste obejście przez strumień.

Budowa mostu na dopływie Wetliny© barklu
W dole podziwiać można rzekę Wetlinę.

Rzeka Wetlina© barklu
Podjechaliśmy też do dawnej wsi Łopienka, gdzie odbudowano zabytkową cerkiew.

Cerkiew w Łopience© barklu

Dzwonnica i kaplica w Łopience© barklu
Powrót drogami asfaltowymi przez Cisną, dużo serpentyn i podjazdów.

Kręta droga© barklu

Widok z przełęczy Przysłup© barklu

Rezerwat Olszyna Łęgowa w Kalnicy© barklu
-20713/
Dane wycieczki:
Km: | 47.30 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 03:16 | km/h: | 14.48 |
Pr. maks.: | 44.70 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Rzgów
Niedziela, 23 czerwca 2013 | dodano:23.06.2013Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
W Rzgowie Stary Rynek jest nietypowy: trójkątny, nie kwadratowy

Po drodze przejeżdża się koło... Bajkału. Szkoda, że ten Bajkał nie leży we wsi Syberia.

Na starym znaku krowa chyba jest jakaś inna.

Po nocnym deszczu tradycyjnie zatopiło bezodpływowy chodnik.

Zalało też pas rowerowy na Lutomierskiej - w zasadzie także norma.

-230613/

Stary Rynek w Rzgowie© barklu
Po drodze przejeżdża się koło... Bajkału. Szkoda, że ten Bajkał nie leży we wsi Syberia.

Rezydencja Bajkał© barklu
Na starym znaku krowa chyba jest jakaś inna.

Stary znak© barklu
Po nocnym deszczu tradycyjnie zatopiło bezodpływowy chodnik.

DDR na Rokicińskiej© barklu
Zalało też pas rowerowy na Lutomierskiej - w zasadzie także norma.

Pas rowerowy na Lutomierskiej© barklu
-230613/
Dane wycieczki:
Km: | 49.40 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:39 | km/h: | 18.64 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Koło autostrady
Sobota, 22 czerwca 2013 | dodano:22.06.2013Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Takie sobie jeżdżenie w okolicach Emilii i Grotnik, a kawałkiem drogi szutrowej, w praktyce trochę piaszczystej.



A tak powinno się budować w pobliżach rzek:

-220613/

Droga w okolicach Emilii© barklu

Wjazd na A2© barklu

Punkt poboru opłat© barklu
A tak powinno się budować w pobliżach rzek:

Dom na palach© barklu
-220613/
Dane wycieczki:
Km: | 47.30 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:21 | km/h: | 20.13 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Bełdów
Niedziela, 16 czerwca 2013 | dodano:16.06.2013Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
O ile fajniej by się jechało, gdyby wszystkie drogi były obsadzone drzewami...

W dzisiejszych czasach widok rzadki w centralnej Polsce:

-160613/

Droga na Bełdów© barklu
W dzisiejszych czasach widok rzadki w centralnej Polsce:

Furmanka przed sklepem© barklu
-160613/
Dane wycieczki:
Km: | 49.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:31 | km/h: | 19.55 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Kurowice
Sobota, 15 czerwca 2013 | dodano:15.06.2013Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Pojechałem z żoną na wycieczkę asfaltami i baumami ;) Od Brójec do Kurowic wyprzedzili nas jacyś kolarze jadący do Inowłodza i zaprosili do siądnięcia "na koło". Nawet udało się utrzymać tempo, może dlatego że przez krótki odcinek. Niemniej, góralem nie dałoby rady.
W Wiśniowej Górze przygotowano już teren pod budowę autostrady. Najwyższy czas, może wreszcie tranzyt zacznie omijać Łódź.

W okolicy nie brakuje ciekawych nazw miejscowości

Kurowice łatwo zlokalizować dzięki wieży kościelnej.

-150613/
W Wiśniowej Górze przygotowano już teren pod budowę autostrady. Najwyższy czas, może wreszcie tranzyt zacznie omijać Łódź.

Przygotowany teren pod A1© barklu
W okolicy nie brakuje ciekawych nazw miejscowości

Leśne Odpadki© barklu
Kurowice łatwo zlokalizować dzięki wieży kościelnej.

Kurowice© barklu
-150613/
Dane wycieczki:
Km: | 59.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:00 | km/h: | 19.83 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Żytowice i burza
Sobota, 1 czerwca 2013 | dodano:01.06.2013Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Planowałem odszukać cmentarze z I WŚ w okolicach Wysieradza. Jeden kiedyś odwiedziłem na wycieczce PTTK, teraz wystarczyło znaleźć drugi. Jak już wziąłem górala na jazdę po lesie, to wybrałem trasę po polnych drogach. Nawet nie było tyle błota.

Były za to typowo wiejskie widoki:


Dojechałem do Żytowic, gdy zaczęło się chmurzyć. Deszcz podstępnie nadchodził z przeciwnej strony niż wiał wiatr, toteż wcześniej na chmury za sobą nie zwróciłem uwagi. Zrezygnowałem z poszukiwania cmentarzy, myśląc że może uda się wrócić.

Jednak się nie udało. Cóż, jest ciepło, najwyżej trochę zmoknę.

W Górce Pabianickiej usłyszałem jednak grzmoty dochodzące od strony Łodzi. W czasie burzy nie powinno się jeździć, toteż docisnąłem żeby dojechać do jakiejś cywilizacji. Burza jednak była szybsza, szczególnie że podążałem w jej kierunku. Długiego otwartego odcinka Maratońskiej wolałem nie pokonywać pod gramami - schroniłem się na przystanku. Decyzja okazała się dobra, bo wkrótce solidnie lunęło.

Przeczekiwanie burzy zajęło godzinę. Jak się okazało, niektóre miejsca lekko podtopiło. Dobrze że wziąłem sandały, to nie przeszkadzało mi chlapanie na nogi ani nawet przejeżdżanie przez dość głębokie rozlewiska.

-010613/

Ul. Debowa z dębem© barklu
Były za to typowo wiejskie widoki:

Na pastwisku© barklu

Ortografia ;)© barklu
Dojechałem do Żytowic, gdy zaczęło się chmurzyć. Deszcz podstępnie nadchodził z przeciwnej strony niż wiał wiatr, toteż wcześniej na chmury za sobą nie zwróciłem uwagi. Zrezygnowałem z poszukiwania cmentarzy, myśląc że może uda się wrócić.

Ciemne chmury© barklu
Jednak się nie udało. Cóż, jest ciepło, najwyżej trochę zmoknę.

Zaczyna padać© barklu
W Górce Pabianickiej usłyszałem jednak grzmoty dochodzące od strony Łodzi. W czasie burzy nie powinno się jeździć, toteż docisnąłem żeby dojechać do jakiejś cywilizacji. Burza jednak była szybsza, szczególnie że podążałem w jej kierunku. Długiego otwartego odcinka Maratońskiej wolałem nie pokonywać pod gramami - schroniłem się na przystanku. Decyzja okazała się dobra, bo wkrótce solidnie lunęło.

Ulewa na Maratońskiej© barklu
Przeczekiwanie burzy zajęło godzinę. Jak się okazało, niektóre miejsca lekko podtopiło. Dobrze że wziąłem sandały, to nie przeszkadzało mi chlapanie na nogi ani nawet przejeżdżanie przez dość głębokie rozlewiska.

Al. Unii koło stadionu ŁKS© barklu
-010613/
Dane wycieczki:
Km: | 45.80 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 02:31 | km/h: | 18.20 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Ceprogóral | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Pabianice, Las Karolewski
Sobota, 18 maja 2013 | dodano:18.05.2013Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
W Pabianicach jest uliczka wyglądająca chyba podobnie jak 100 lat temu. Wrażenie to potęguje brak samochodów.

Z Pabianic pojechałem do Lasu Karolewskiego. Spośród wszystkich podłódzkich lasów ten podoba mi się zaraz po Lesie Łagiewnickim, a to dlatego że jest stosunkowo zróżnicowany, od równych szutrówek do wąskich ścieżek. Można też znaleźć górki i piachy.




Na leśnej drodze znalazłem podkowę, będzie na szczęście.

Minąłem też budowaną trasę S8. Miałem trochę obaw, czy droga przecinająca ją isnieje (niektóre zrobiły się ślepe), ale na szczęście przejazd jest.

Gdy do Pabianic wjeżdża się od południowego wschodu, niemal prosto z pola wyrastają bloki z wielkiej płyty. Nieocieplone, surowe, nagie, tak je Pan Bóg Pierwszy Sekretarz stworzył.

Do Łodzi wracam głowną drogą, po drodze mijajac patriotyczny mural:

Budowa Trasy Górnej postępuje naprzód, póki co zlikwidowali z jednej strony chodnik. Z drugiej DDR i chodnik tez rozwalone.

trasa

Pabianice, ul. Bugaj© barklu
Z Pabianic pojechałem do Lasu Karolewskiego. Spośród wszystkich podłódzkich lasów ten podoba mi się zaraz po Lesie Łagiewnickim, a to dlatego że jest stosunkowo zróżnicowany, od równych szutrówek do wąskich ścieżek. Można też znaleźć górki i piachy.

Las Karolewski - teren podmokły© barklu

Ścieżka wśród sosen© barklu

Leśnie jeziorko© barklu

Las Karolewski - droga szutrowa© barklu
Na leśnej drodze znalazłem podkowę, będzie na szczęście.

Znaleziona podkowa© barklu
Minąłem też budowaną trasę S8. Miałem trochę obaw, czy droga przecinająca ją isnieje (niektóre zrobiły się ślepe), ale na szczęście przejazd jest.

Budowa S8© barklu
Gdy do Pabianic wjeżdża się od południowego wschodu, niemal prosto z pola wyrastają bloki z wielkiej płyty. Nieocieplone, surowe, nagie, tak je Pan Bóg Pierwszy Sekretarz stworzył.

Wjazd do Pabianic© barklu
Do Łodzi wracam głowną drogą, po drodze mijajac patriotyczny mural:

Powstanie Warszawskie© barklu
Budowa Trasy Górnej postępuje naprzód, póki co zlikwidowali z jednej strony chodnik. Z drugiej DDR i chodnik tez rozwalone.

Skrzyżowanie Jana Pawła II - Pabianicka© barklu
trasa
Dane wycieczki:
Km: | 59.20 | Km teren: | 12.00 | Czas: | 03:08 | km/h: | 18.89 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Ceprogóral | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
DDRy i remonty
Deszczowo, więc lepiej nie oddalać się zbytnio od domu. Pozostała jazda po mieście i "inspekcja" wszelakich remontów.
Na Piotrkowskiej od Placu Wolności kładą już nową nawierzchnię:

Przejechałem się prawie ukończoną DDR na Widzew. Niestety w jednym miejscu projektanci nie pomyśleli, gdzie będzie spływać woda, i w efekcie na chodniku robi się wielka kałuża.

Pojechałem też Hetmańską, gdzie zrobili wygrodzenia przeciw samochodom (wcześniej często wjeżdżały), przy okazji zmuszając rowerzystów do slalomów:

Jak widać da się zrobić też dobrze:

Kawałek dalej zaczyna się paranoja: obowiązkowy ciąg pieszo - rowerowy w strefie tempo 30, wsparty zakazem jazdy rowerem po jezdni.

Przebiłem się do DDR na Ofiar Terroryzmu 11 Września, potem do Lodowej, obejrzeć kolejny remont:

Asfalt pod torowisko? Może będzie buspas.

Mijam kolejny PRLowski biurowiec po generalnym remoncie i skręcam w buspas na Rydza-Śmigłego

Objeżdżam jeszcze Retkinię, znowu natykając się na antysamochodowe zasieki utrudniające jazdę rowerem.

I to na tyle, bo znowu zaczyna padać.
Na Piotrkowskiej od Placu Wolności kładą już nową nawierzchnię:

Piotrkowska przy Placu Wolności© barklu
Przejechałem się prawie ukończoną DDR na Widzew. Niestety w jednym miejscu projektanci nie pomyśleli, gdzie będzie spływać woda, i w efekcie na chodniku robi się wielka kałuża.

DDR i kałuża na chodniku© barklu
Pojechałem też Hetmańską, gdzie zrobili wygrodzenia przeciw samochodom (wcześniej często wjeżdżały), przy okazji zmuszając rowerzystów do slalomów:

Hetmańska - słupki przeszkadzające© barklu
Jak widać da się zrobić też dobrze:

Hetmańska - dobre rozwiązanie© barklu
Kawałek dalej zaczyna się paranoja: obowiązkowy ciąg pieszo - rowerowy w strefie tempo 30, wsparty zakazem jazdy rowerem po jezdni.

Tempo 30, ale jezdnią nadal nie wolno© barklu
Przebiłem się do DDR na Ofiar Terroryzmu 11 Września, potem do Lodowej, obejrzeć kolejny remont:

Skrzyżowanie Lodowa - Przybyszewskiego© barklu
Asfalt pod torowisko? Może będzie buspas.

Remont Przybyszewskiego© barklu
Mijam kolejny PRLowski biurowiec po generalnym remoncie i skręcam w buspas na Rydza-Śmigłego

Burowiec Cross Point© barklu
Objeżdżam jeszcze Retkinię, znowu natykając się na antysamochodowe zasieki utrudniające jazdę rowerem.

Retkińska - słupki przeszkadzające© barklu
I to na tyle, bo znowu zaczyna padać.
Dane wycieczki:
Km: | 40.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:03 | km/h: | 19.56 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Amerykański krążownik | ||
Aktywność Jazda na rowerze |