Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2014
Dystans całkowity: | 746.80 km (w terenie 84.00 km; 11.25%) |
Czas w ruchu: | 25:32 |
Średnia prędkość: | 16.37 km/h |
Liczba aktywności: | 33 |
Średnio na aktywność: | 22.63 km i 2h 50m |
Więcej statystyk |
Niepokalanów - dzień 3
Sobota, 3 maja 2014 | dodano:06.05.2014Kategoria Okolice Warszawy
Od rana padało, więc na wycieczkę udało się wyruszyć dopiero po południu i była ona dość krótka. Za cel obraliśmy Niepokalanów. Niby powinno być łatwo, bo jechaliśmy szlakiem rowerowym, a jednak:
Szlak rowerowy © barklu
Tak właśnie wygląda szlak rowerowy w europejskim kraju, wcale nie zaznaczony jako MTB. Teraz wyobraźmy tu sobie zagranicznego turystę z sakwami.
Klasztor:
Niepokalanów © barklu
Dość niecodziennie wygląda mozaika:
Mozaika w Niepokalanowie © barklu
Mozaika w Niepokalanowie © barklu
Warto przyjrzeć się bliżej, mamy bardzo nowoczesne motywy:
Współczesne szczegóły © barklu
Potem pokręciliśmy się jeszcze po okolicy, poszukując zaznaczonych na mapie ciekawostek: dworów, głównie w rękach prywatnych i za drzewami, więc nie było jak zrobić zdjęcia. W sumie tak lepiej niż jakby niszczały.
Przy szosie znajduje się zajazd i kuźnia z XVIIIw, co ciekawe nadal działa tam hotel i restauracja.
Kuźnia Napoleońska © barklu
Takie tam, przy drodze:
Drzewo przydrożne © barklu
Figura św. Jana Nepomucena z XVIIw. we wsi Cholewy.
Św. Jan Nepomucen © barklu
Kolejna aleja, jak widać remont drogi nie musi się wiązać z wycinką drzew.
Wyremontowana aleja © barklu
Dwór w Pawłowicach:
Dwór w Pawłowicach © barklu
Z dworskości zostało niewiele, sądząc po budynkach wokół był tam PGR
Bloki naprzeciwko dworu © barklu
I kolejna aleja. W łódzkiem jest bardzo mało takich dróg, a szkoda, bo w upał byłby cień.
Jeszcze jedna aleja © barklu
Szlak rowerowy © barklu
Tak właśnie wygląda szlak rowerowy w europejskim kraju, wcale nie zaznaczony jako MTB. Teraz wyobraźmy tu sobie zagranicznego turystę z sakwami.
Klasztor:
Niepokalanów © barklu
Dość niecodziennie wygląda mozaika:
Mozaika w Niepokalanowie © barklu
Mozaika w Niepokalanowie © barklu
Warto przyjrzeć się bliżej, mamy bardzo nowoczesne motywy:
Współczesne szczegóły © barklu
Potem pokręciliśmy się jeszcze po okolicy, poszukując zaznaczonych na mapie ciekawostek: dworów, głównie w rękach prywatnych i za drzewami, więc nie było jak zrobić zdjęcia. W sumie tak lepiej niż jakby niszczały.
Przy szosie znajduje się zajazd i kuźnia z XVIIIw, co ciekawe nadal działa tam hotel i restauracja.
Kuźnia Napoleońska © barklu
Takie tam, przy drodze:
Drzewo przydrożne © barklu
Figura św. Jana Nepomucena z XVIIw. we wsi Cholewy.
Św. Jan Nepomucen © barklu
Kolejna aleja, jak widać remont drogi nie musi się wiązać z wycinką drzew.
Wyremontowana aleja © barklu
Dwór w Pawłowicach:
Dwór w Pawłowicach © barklu
Z dworskości zostało niewiele, sądząc po budynkach wokół był tam PGR
Bloki naprzeciwko dworu © barklu
I kolejna aleja. W łódzkiem jest bardzo mało takich dróg, a szkoda, bo w upał byłby cień.
Jeszcze jedna aleja © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 31.00 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 02:03 | km/h: | 15.12 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Skałołaz | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Brochów - Sochaczew - dzień 2
Piątek, 2 maja 2014 | dodano:05.05.2014Kategoria 40-60km, Okolice Warszawy
Był teren, teraz czas na bardziej odpoczynkową wycieczkę - tzn. aby pewne części ciała odpoczęły od ciągłego obijania na wertepach ;)
Pojechaliśmy najpierw do Brochowa, obejrzeć kościół obronny z XVIw.
Kościół w Brochowie © barklu
Przed kościołem znajduje się bardzo mądra sentencja:
Cytat z Żeromskiego © barklu
Z Brochowa pojechaliśmy do przeprawy w cWitkowicach, gdzie znajdują się tablice upamiętniające poległych i bohaterów Bitwy nad Bzurą
Tablica pamiątkowa ppłk. Łukasza Cieplińskiego © barklu
Tablica pamiątkowa bohaterów Bitwy nad Bzurą © barklu
Drogą po zachodniej stronie Bzury dojechaliśmy do Sochaczewa, gdzie zwiedziliśmy muzeum koli wąskotorowej. Kolekcja jest bardzo obszerna, przedstawię kilka najbardziej niecodziennych eksponatów.
Muzeum kolei w Sochczewie © barklu
Ten pojazd chyba większość osób kojarzy, z resztą wersja szerokotorowa:
Warszawa 223 na torach © barklu
Są także inne drezyny wyglądające jak małe samochodziki, niestety bez opisu
Drezyna z Hajnówki © barklu
Ale są jeszcze ciekawsze eksponaty, zadziwiające głównie swoją trwałością:
Prowóz bezogniowy T(b)4688 © barklu
Lokomotywa przemysłowa bezogniowa T(b)4688 pracowała na zasadzie wtłaczania pod ciśnieniem pary do kotła z zewnętrznego źródła. Używana w zakładach, gdzie występowało zagrożenie wybuchem Wyprodukowana w Chemnitz w 1927r, eksploatowana do roku 1991 w Miejskiej Gazowni Wrocław - Tarnogaj. 64 lata - dużo?
No to proszę:
Elektrowóz Siemens © barklu
Elektrowóz Siemens z 1898r, służbę zakończył w roku... 1992! Niech ktoś mi powie, dlaczego teraz nie produkują tak długowiecznych maszyn?
Pojechaliśmy najpierw do Brochowa, obejrzeć kościół obronny z XVIw.
Kościół w Brochowie © barklu
Przed kościołem znajduje się bardzo mądra sentencja:
Cytat z Żeromskiego © barklu
Z Brochowa pojechaliśmy do przeprawy w cWitkowicach, gdzie znajdują się tablice upamiętniające poległych i bohaterów Bitwy nad Bzurą
Tablica pamiątkowa ppłk. Łukasza Cieplińskiego © barklu
Tablica pamiątkowa bohaterów Bitwy nad Bzurą © barklu
Drogą po zachodniej stronie Bzury dojechaliśmy do Sochaczewa, gdzie zwiedziliśmy muzeum koli wąskotorowej. Kolekcja jest bardzo obszerna, przedstawię kilka najbardziej niecodziennych eksponatów.
Muzeum kolei w Sochczewie © barklu
Ten pojazd chyba większość osób kojarzy, z resztą wersja szerokotorowa:
Warszawa 223 na torach © barklu
Są także inne drezyny wyglądające jak małe samochodziki, niestety bez opisu
Drezyna z Hajnówki © barklu
Ale są jeszcze ciekawsze eksponaty, zadziwiające głównie swoją trwałością:
Prowóz bezogniowy T(b)4688 © barklu
Lokomotywa przemysłowa bezogniowa T(b)4688 pracowała na zasadzie wtłaczania pod ciśnieniem pary do kotła z zewnętrznego źródła. Używana w zakładach, gdzie występowało zagrożenie wybuchem Wyprodukowana w Chemnitz w 1927r, eksploatowana do roku 1991 w Miejskiej Gazowni Wrocław - Tarnogaj. 64 lata - dużo?
No to proszę:
Elektrowóz Siemens © barklu
Elektrowóz Siemens z 1898r, służbę zakończył w roku... 1992! Niech ktoś mi powie, dlaczego teraz nie produkują tak długowiecznych maszyn?
Dane wycieczki:
Km: | 45.80 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:56 | km/h: | 15.61 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Skałołaz | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Puszcza Kampinoska - dzień 1
Czwartek, 1 maja 2014 | dodano:04.05.2014Kategoria 40-60km, Okolice Warszawy
Pierwszego dnia majówki w Pasikoniach koło Kampinosu pojechaliśmy na najtrudniejszą z zaplanowanych tras w Puszczy Kampinoskiej. Z samych Pasikoni do Łazów prowadzi piękna lipowa aleja im. Fryderyka Chopina (Uwaga! Drzewa stanowią śmiertelne zagrożenie, bo mogą zabić niczemu niewinnego pijanego kierowcę jadącego 150km/h - ot, taki sarkazm po ostatniej wypowiedzi Krzysztofa Hołowczyca).
Aleja lipowa im. Fryderyka Chopina © barklu
Do puszczy wjeżchaliśmy w miejscowości Granica, kierując się żółtym szlakiem im. Zygmunta Padlewskiego, czyli we fragmencie, co także jest napisane na mapie, "kacapską drogą". Pierwszy obiekt na szlaku to cmentarz wojenny z 1939r:
Cmentarz wojenny w Granicy © barklu
Cmentarz wojenny w Granicy © barklu
Kawałek dalej szlak prowadzi wśród moczarów. Dobrze, że było w miare sucho, po deszczu mogłyby być problemy z przejechaniem.
Podmokły las © barklu
Szlak przez moczary © barklu
Żółtym szlakiem dociueramy do zielonego północnego szlaku krawędziowego, a potem do żółtego szlaku am. Aleksandra Janowskiego. Trochę ścięliśmy trasę, skręcając w "leoncińską drogę", a potem asfaltem do wsi Górki. Tam włączyliśmy się w główny czerwony szlak, kawałek dalej mijając kolejny obiekt historyczny - Sosnę Powstańcow 1863r (na niej schwytani powstańcy zostali powieszeni).
Sosna Powstańców 1863r © barklu
Czerwony szlak, jak się okazało, wcale nie jest łatwy - najpierw zaczynają się piachy, co ciekawe obok drogi leżą stery betonowych płyt - czyżby kiedyś planowano utwardzić szlak, ale z tego zrezygnowano?
Czerwony szlak - piach © barklu
Z piachów zjeżdżamy prosto w błoto. Są miejsca, że przejechać się nie da, trzeba obejść bokiem.
Czerwony szlak - błoto © barklu
Czerwonym szlakiem doccieramy do "Zamczyska" - pozostałości grodziska z XIIw. Wyraźnie widać fosę, wał ziemi i wzgórek.
Zamczysko © barklu
Widok z Zamczyska © barklu
Obok znajduje się mogiła nieznanego żołnierza AK.
Grób powstańczy © barklu
Z Zamczyska jedziemy do Kampinosu szlakiem niebieskiem. We wsi Granica mijamy skansen (chyba w remoncie, strzechy pokryte folią) i chatę kampinoską, niestety zamkniętą.
Skansen budownictwa puszczańskiego © barklu
Chata kampinoska © barklu
A żeby było ciekawiej, końcówkę wycieczki do Pasikoni też pojechaliśmy terenem, polnymi drogami. Swoją drogą, niektóre pola wyglądają dość interesująco, nie wiem co tam będzie rosło.
Geometryczne pole © barklu
Aleja lipowa im. Fryderyka Chopina © barklu
Do puszczy wjeżchaliśmy w miejscowości Granica, kierując się żółtym szlakiem im. Zygmunta Padlewskiego, czyli we fragmencie, co także jest napisane na mapie, "kacapską drogą". Pierwszy obiekt na szlaku to cmentarz wojenny z 1939r:
Cmentarz wojenny w Granicy © barklu
Cmentarz wojenny w Granicy © barklu
Kawałek dalej szlak prowadzi wśród moczarów. Dobrze, że było w miare sucho, po deszczu mogłyby być problemy z przejechaniem.
Podmokły las © barklu
Szlak przez moczary © barklu
Żółtym szlakiem dociueramy do zielonego północnego szlaku krawędziowego, a potem do żółtego szlaku am. Aleksandra Janowskiego. Trochę ścięliśmy trasę, skręcając w "leoncińską drogę", a potem asfaltem do wsi Górki. Tam włączyliśmy się w główny czerwony szlak, kawałek dalej mijając kolejny obiekt historyczny - Sosnę Powstańcow 1863r (na niej schwytani powstańcy zostali powieszeni).
Sosna Powstańców 1863r © barklu
Czerwony szlak, jak się okazało, wcale nie jest łatwy - najpierw zaczynają się piachy, co ciekawe obok drogi leżą stery betonowych płyt - czyżby kiedyś planowano utwardzić szlak, ale z tego zrezygnowano?
Czerwony szlak - piach © barklu
Z piachów zjeżdżamy prosto w błoto. Są miejsca, że przejechać się nie da, trzeba obejść bokiem.
Czerwony szlak - błoto © barklu
Czerwonym szlakiem doccieramy do "Zamczyska" - pozostałości grodziska z XIIw. Wyraźnie widać fosę, wał ziemi i wzgórek.
Zamczysko © barklu
Widok z Zamczyska © barklu
Obok znajduje się mogiła nieznanego żołnierza AK.
Grób powstańczy © barklu
Z Zamczyska jedziemy do Kampinosu szlakiem niebieskiem. We wsi Granica mijamy skansen (chyba w remoncie, strzechy pokryte folią) i chatę kampinoską, niestety zamkniętą.
Skansen budownictwa puszczańskiego © barklu
Chata kampinoska © barklu
A żeby było ciekawiej, końcówkę wycieczki do Pasikoni też pojechaliśmy terenem, polnymi drogami. Swoją drogą, niektóre pola wyglądają dość interesująco, nie wiem co tam będzie rosło.
Geometryczne pole © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 52.40 | Km teren: | 38.00 | Czas: | 04:04 | km/h: | 12.89 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Skałołaz | ||
Aktywność Jazda na rowerze |