Informacje

  • Wszystkie kilometry: 125621.30 km
  • Km w terenie: 10260.81 km (8.17%)
  • Czas na rowerze: 222d 14h 58m
  • Prędkość średnia: 16.83 km/h
  • Więcej informacji.

Przebiegi roczne

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Zaliczone gminy

baton rowerowy bikestats.pl

Jeżdżę na

Jeździłem na

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barklu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Żytowice i burza

Sobota, 1 czerwca 2013 | dodano:01.06.2013Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Planowałem odszukać cmentarze z I WŚ w okolicach Wysieradza. Jeden kiedyś odwiedziłem na wycieczce PTTK, teraz wystarczyło znaleźć drugi. Jak już wziąłem górala na jazdę po lesie, to wybrałem trasę po polnych drogach. Nawet nie było tyle błota.
Ul. Debowa z dębem © barklu

Były za to typowo wiejskie widoki:
Na pastwisku © barklu

Ortografia ;) © barklu

Dojechałem do Żytowic, gdy zaczęło się chmurzyć. Deszcz podstępnie nadchodził z przeciwnej strony niż wiał wiatr, toteż wcześniej na chmury za sobą nie zwróciłem uwagi. Zrezygnowałem z poszukiwania cmentarzy, myśląc że może uda się wrócić.
Ciemne chmury © barklu

Jednak się nie udało. Cóż, jest ciepło, najwyżej trochę zmoknę.
Zaczyna padać © barklu

W Górce Pabianickiej usłyszałem jednak grzmoty dochodzące od strony Łodzi. W czasie burzy nie powinno się jeździć, toteż docisnąłem żeby dojechać do jakiejś cywilizacji. Burza jednak była szybsza, szczególnie że podążałem w jej kierunku. Długiego otwartego odcinka Maratońskiej wolałem nie pokonywać pod gramami - schroniłem się na przystanku. Decyzja okazała się dobra, bo wkrótce solidnie lunęło.
Ulewa na Maratońskiej © barklu

Przeczekiwanie burzy zajęło godzinę. Jak się okazało, niektóre miejsca lekko podtopiło. Dobrze że wziąłem sandały, to nie przeszkadzało mi chlapanie na nogi ani nawet przejeżdżanie przez dość głębokie rozlewiska.
Al. Unii koło stadionu ŁKS © barklu

-010613/ Dane wycieczki:
Km:45.80Km teren:10.00 Czas:02:31km/h:18.20
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Ceprogóral
Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ktakz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl