Sosnowiec i awangarda architektoniczna
Sobota, 6 kwietnia 2013 | dodano:06.04.2013Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Odwilż posunęła się na tyle, że da radę jeździć również bocznymi drogami. Tam i przyjemniej, i ciekawiej niż na głównych szosach. Trasa znowu na Stryków - cóż poradzić, wolę mieć wiatr w plecy w drodze powrotnej.
Na wsiach i przedmieściach coraz więcej domków jednorodzinnych, jak widać naród się bogaci. Szkoda tylko, ze wszystkie w tym samym "dworkowatym" stylu. No, prawie wszystkie. Wielki szacun dla właścicieli tego domu, za to że wybrali coś oryginalnego i nowoczesnego.
Boczne drogi mają to do siebie, ze nie wszędzie jest asfalt. Latem mamy tu fajną szutrówkę, teraz przejechać było dość ciężko, jako że nie jechałem góralem.
Do Strykowa wjechałem tym razem pod autostradą:
Potem pokrążyłem trochę po Sosnowcu (niestety nie tym na Śląsku), katalogując kolejną podłódzką drogę rowerową.
Powrót też nie szosą, szosy mi się znudziły. Kolejny ciekawy dom (choć według mnie niezbyt ładny), te małe okienka skojarzyły mi się z bunkrem. Kolor - z czym innym ;)
Jeszcze jeden fragment gruntowy. Tam, gdzie nie jest grząsko lub ślisko, spokojnie da radę przejechać. Grunt przyzwyczaić się do nowego roweru na nawierzchni innej niż asfalt. Ciekawie jeździ się po rozmiękłym śniegu na cienkich oponach, przecinają go jak nóż masło.
Na koniec odjazdowy Żuk:
Na wsiach i przedmieściach coraz więcej domków jednorodzinnych, jak widać naród się bogaci. Szkoda tylko, ze wszystkie w tym samym "dworkowatym" stylu. No, prawie wszystkie. Wielki szacun dla właścicieli tego domu, za to że wybrali coś oryginalnego i nowoczesnego.
Dom w Ługach© barklu
Boczne drogi mają to do siebie, ze nie wszędzie jest asfalt. Latem mamy tu fajną szutrówkę, teraz przejechać było dość ciężko, jako że nie jechałem góralem.
Okolice Cesarki© barklu
Do Strykowa wjechałem tym razem pod autostradą:
Wiadukt - autostrada A2© barklu
Potem pokrążyłem trochę po Sosnowcu (niestety nie tym na Śląsku), katalogując kolejną podłódzką drogę rowerową.
Ciąg pieszo - rowerowy w Sosnowcu© barklu
Powrót też nie szosą, szosy mi się znudziły. Kolejny ciekawy dom (choć według mnie niezbyt ładny), te małe okienka skojarzyły mi się z bunkrem. Kolor - z czym innym ;)
Dom z Zelgoszczy© barklu
Jeszcze jeden fragment gruntowy. Tam, gdzie nie jest grząsko lub ślisko, spokojnie da radę przejechać. Grunt przyzwyczaić się do nowego roweru na nawierzchni innej niż asfalt. Ciekawie jeździ się po rozmiękłym śniegu na cienkich oponach, przecinają go jak nóż masło.
Droga w Czaplinku© barklu
Na koniec odjazdowy Żuk:
Artystyczny Żuk© barklu
Dane wycieczki:
Km: | 46.70 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 02:33 | km/h: | 18.31 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Amerykański krążownik | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Komentarze
zależy kto o jakiej kasie mówi, nieważne.Pod Wrocławiem w 2009 budowaliśmy takie domki, mini osiedle, 12 albo 14 sztuk wyszło. W środku były tak źle zaprojektowane, przestrzeń tak źle rozgospodarowana że do dzisiają wszystkie stoją puste :)
BARTEK501 - 13:59 niedziela, 7 kwietnia 2013 | linkuj
To w Zelgoszczy to dom? Mnie się kojarzy z małym magazynem ze śluzą dla tirów :).
klosiu - 19:52 sobota, 6 kwietnia 2013 | linkuj
Okna wybitnie za małe, do tego na piętrze. Ciekawe jak wygląda elewacja ogrodowa i wnętrze różowego domostwa. Może stamtąd ma wpływać dzienne światło.
romulus83 - 19:51 sobota, 6 kwietnia 2013 | linkuj
Komentuj