Tu jest Łódź!
Sobota, 9 marca 2013 | dodano:09.03.2013Kategoria Łódź
Rano wyruszyłem do Lasu Łagiewnickiego, ale okazało się że po lesie nie da się jeździć - pod głębokim śniegiem nowym są nierówne resztki starego i koło lata na boki. Pojeździłem po okolicznych dróżkach gruntowych z ubitym śniegiem, jechało się lepiej niż po asfalcie z plackami lodu. Ale w sumie mało km...
Toteż po południu ruszyłem jeszcze raz, tym razem w miasto. Tam, gdzie stała największa łódzka synagoga, zburzona przez hitlerowców w 1939, teraz jest parking...
Na fragmencie między Zieloną i Piotrkowską ułożono dawną kostkę. W brew pozorom nie jedzie się po niej tak źle, fragment krótki, za to miasto zyskuje tradycyjnego charakteru.
A teraz część na Łódź trochę bardziej nowoczesną, czyli najwyższy łódzki biurowiec licząc z iglicą (90m), dawna Centrala Handlu Zagranicznego. Zwana też łódzkim World Trade Center, ze względu na to że składa się z dwóch bliźniaczych wieżowców.
Ostatnio tylko ten drugi jest trochę mniej bliźniaczy bo po remoncie.
Na pasażu Schillera natknąłem się na łódzką Manifę:
Po przeciwnej stronie Piotrkowskiej za pomocą drastycznych plakatów swoje poglądy prezentowali przeciwnicy aborcji:
Przez moment poczułem się jak w stolicy. Ale tu jest Łódź, nie Warszawa, zatem nie zjeżdża się bydło z całej Polski żeby zrobić zadymę i demolować miasto. U nas nikt nikomu w drogę nie wchodzi, toteż obie demonstracje odbyły się w spokoju. Na tym polega demokracja - wolno demonstrować swoje poglądy, pod warunkiem że pozwoli się na to samo oponentom. Manifa szła po ulicy, prawicowcy po chodniku, co najwyżej zdarzały się jakieś słowne docinki dotyczące krzyczanych haseł.
Może trochę pomogła obecność policji - aż siedem radiowozów. Ale w sumie w Warszawie też zawsze jest policja, i co z tego?
Ciekawe za to, kiedy Masa Krytyczna doczeka się takiej asysty. Może jak kierowcy zorganizują w tym samym czasie anty-masę spalinową?
Toteż po południu ruszyłem jeszcze raz, tym razem w miasto. Tam, gdzie stała największa łódzka synagoga, zburzona przez hitlerowców w 1939, teraz jest parking...
Pamiątka po łódzkiej synagodze© barklu
Na fragmencie między Zieloną i Piotrkowską ułożono dawną kostkę. W brew pozorom nie jedzie się po niej tak źle, fragment krótki, za to miasto zyskuje tradycyjnego charakteru.
ul. Zielona© barklu
A teraz część na Łódź trochę bardziej nowoczesną, czyli najwyższy łódzki biurowiec licząc z iglicą (90m), dawna Centrala Handlu Zagranicznego. Zwana też łódzkim World Trade Center, ze względu na to że składa się z dwóch bliźniaczych wieżowców.
Centrala Handlu Zagranicznego© barklu
Ostatnio tylko ten drugi jest trochę mniej bliźniaczy bo po remoncie.
Centrala Handlu Zagranicznego© barklu
Na pasażu Schillera natknąłem się na łódzką Manifę:
Łódzka Manifa© barklu
Po przeciwnej stronie Piotrkowskiej za pomocą drastycznych plakatów swoje poglądy prezentowali przeciwnicy aborcji:
Przeciwnicy aborcji© barklu
Przeciwnicy aborcji© barklu
Przez moment poczułem się jak w stolicy. Ale tu jest Łódź, nie Warszawa, zatem nie zjeżdża się bydło z całej Polski żeby zrobić zadymę i demolować miasto. U nas nikt nikomu w drogę nie wchodzi, toteż obie demonstracje odbyły się w spokoju. Na tym polega demokracja - wolno demonstrować swoje poglądy, pod warunkiem że pozwoli się na to samo oponentom. Manifa szła po ulicy, prawicowcy po chodniku, co najwyżej zdarzały się jakieś słowne docinki dotyczące krzyczanych haseł.
Może trochę pomogła obecność policji - aż siedem radiowozów. Ale w sumie w Warszawie też zawsze jest policja, i co z tego?
Łódzka Manifa© barklu
Ciekawe za to, kiedy Masa Krytyczna doczeka się takiej asysty. Może jak kierowcy zorganizują w tym samym czasie anty-masę spalinową?
Dane wycieczki:
Km: | 28.90 | Km teren: | 8.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Miejski pogromca zasp | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Komentarze
Tu było znacznie większe ryzyko zadymy niż na Masie..
mors - 23:53 niedziela, 10 marca 2013 | linkuj
Do Łodzi ludzie się nie zjeżdżają na zadymę, bo ciężko tu pociągiem dojechać, człowiek utyka w Kutnie albo w Koluszkach :)
lukasz78 - 15:27 sobota, 9 marca 2013 | linkuj
Komentuj