Informacje

  • Wszystkie kilometry: 125175.10 km
  • Km w terenie: 10254.81 km (8.19%)
  • Czas na rowerze: 222d 04h 49m
  • Prędkość średnia: 16.83 km/h
  • Więcej informacji.

Przebiegi roczne

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Zaliczone gminy

baton rowerowy bikestats.pl

Jeżdżę na

Jeździłem na

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barklu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Terenowe przemyślenia o jeździe po mieście

Sobota, 9 lutego 2013 | dodano:09.02.2013Kategoria Okolice Łodzi
Lekki mróz, brak błota, śnieg na tyle niewielki że drogi "wyjazdowe z miasta" czyste - czyli idealne warunki, by wybrać się góralem w teren. Tym razem padło na Las Krogulec koło Zgierza.
Miejscami było dość trudno z powodu zmrożonych kolein, ale przejechać się dało.
Ścieżka wzdłuż torów kolejowych © barklu

Na bardziej uczęszczanych duktach i drogach gruntowych śnieg jest ubity przez samochody, miejscami występuje też lód. Jakbym miał opony z kolcami, to mógłbym szaleć, ale tak - musiałem uważać.
Las Krogulec © barklu

Mostek nad Bzurą © barklu

Tylko miejscami słońce wyczyściło grunt ze śniegu.
Gdzieś koło Zgierza © barklu

Wystarczy jednak trochę częstsze zacienienie, by nawet poza lasem drogi były białe.
ul. Zimna Woda © barklu

Nawiązując do wpisu lukasza78 i dyskusji pod nim: dużo bardziej lubię taką jazdę od jazdy po mieście. Prawdę mówiąc, kiedy np. pada i jest ciemno, jazda rowerem po mieście to żadna przyjemność. Ale czymś przecież dojechać trzeba. Wybieram rower - bo to dużo lepsze i szybsze niż tłoczenie się w MPK. A samochodem nie pojadę - po pierwsze, nie chcę stać w korkach, po drugie, nie chce mi się szukać miejsca do parkowania, po trzecie - nie chcę przekapcać pieniędzy przez rurę wydechową. Ale nawet jakby te trzy przyczyny przestały istnieć - nie chcę przykładać ręki do degradacji i zatruwania miasta.
Może kiedyś... jakby stać mnie było na samochód elektryczny... a prąd do niego pochodził ze źródeł odnawialnych... to zdarzałyby się sytuacje (silny deszcz, mrok, a na dodatek przeziębienie), że brałbym samochód aby przewieźć tylko własny tyłek.
Aha... samochód w rodzinie jest, ale zazwyczaj żona nim jeździ, cały czas próbuję ją "nawrócić". Na szczęście też stara się korzystać rozsądnie - carpooling to na pewno "mniejsze zło" niż jazda samemu.
Dane wycieczki:
Km:30.20Km teren:9.00 Czas:01:55km/h:15.76
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Ceprogóral
Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tynie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl