Po mieście
Poniedziałek, 2 lipca 2012 | dodano:02.07.2012Kategoria Łódź
Najpierw w poszukiwaniu spawacza, potem z Zosią po indeks.
Potem jeszcze pojechałem odstawić rower do spawania. Powrót tramwajem - z powodu pogiętych torów na Aleksandrowskiej tempo mniej więcej podobne jak jadących równolegle rowerzystów (dwie przecznice oni byli szybsi). Dopiero na wiadukcie na nowych torach tramwaj odzyskał prowadzenie.
Swoją drogą wielki szacun dla Taty z Synem jadących Aleksandrowską po jezdni. Zdjęcie takie sobie, bo aparat okazał się wolniejszy od tramwaju.
Potem jeszcze pojechałem odstawić rower do spawania. Powrót tramwajem - z powodu pogiętych torów na Aleksandrowskiej tempo mniej więcej podobne jak jadących równolegle rowerzystów (dwie przecznice oni byli szybsi). Dopiero na wiadukcie na nowych torach tramwaj odzyskał prowadzenie.
Swoją drogą wielki szacun dla Taty z Synem jadących Aleksandrowską po jezdni. Zdjęcie takie sobie, bo aparat okazał się wolniejszy od tramwaju.
Rowerzyści na Aleksandrowskiej© barklu
Dane wycieczki:
Km: | 23.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Ceprogóral | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj