S14 - obwodnica Pabianic
Niedziela, 18 grudnia 2011 | dodano:18.12.2011Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Postanowiłem zobaczyć, do którego miejsca wybudowali drogę ekspresową S14 (licząc od Portu Łódź). Po wyjeździe z domu złapał mnie silny deszcz ze śniegiem, myślałem czy nie zawrócić, ale na szczęści szybko się wypogodziło. Asfalt leży, ale jeszcze nieotwarte - idealne warunki na jazdę rowerem.
Pod wiatr jechało się dość ciężko. Miejscami z powodu budowy wiaduktów nie było ciągłości i musiałem objeżdżać bokiem.
W Piątkowisku myślałem, że koniec trasy - ale okazało się, że po prostu skrzyżowania jeszcze nie skończyli przerabiać.
Zawróciłem dopiero tam, gdzie kładli asfalt (o dziwo pracowali w niedziele - pewnie z powodu opóźnień). Po lasku oceniam, że jest to gdzieś między Piątkowiskiem a Wincentowem.
Niestety boczne drogi techniczne były nie wszędzie, więc po otwarciu nie da rady jechać tamtędy rowerem. Chyba że jeszcze dobudują.
W drodze powrotnej wiatr z tyłu, udało mi się rozpędzić prawie do 50km/h.
Z powodu rożnych wyjazdów z budowy oraz tymczasowych objazdów, na sporych fragmentach drogi znajdowała się warstewka błota. Tak wyglądał rower po przejechaniu trasy:
A tak moje nogi:
Strach pomyśleć, jak bym wyglądał bez błotników.
Tak wygląda planowany przebieg S14:
http://s14n.republika.pl/
Asfalt po horyzont© barklu
Pod wiatr jechało się dość ciężko. Miejscami z powodu budowy wiaduktów nie było ciągłości i musiałem objeżdżać bokiem.
Szynkielew© barklu
W Piątkowisku myślałem, że koniec trasy - ale okazało się, że po prostu skrzyżowania jeszcze nie skończyli przerabiać.
Piątkowisko© barklu
Zawróciłem dopiero tam, gdzie kładli asfalt (o dziwo pracowali w niedziele - pewnie z powodu opóźnień). Po lasku oceniam, że jest to gdzieś między Piątkowiskiem a Wincentowem.
Dalej dopiero kładą asfalt© barklu
Niestety boczne drogi techniczne były nie wszędzie, więc po otwarciu nie da rady jechać tamtędy rowerem. Chyba że jeszcze dobudują.
W drodze powrotnej wiatr z tyłu, udało mi się rozpędzić prawie do 50km/h.
Z powodu rożnych wyjazdów z budowy oraz tymczasowych objazdów, na sporych fragmentach drogi znajdowała się warstewka błota. Tak wyglądał rower po przejechaniu trasy:
Zabłocony rower© barklu
A tak moje nogi:
Buty też ochlapane© barklu
Strach pomyśleć, jak bym wyglądał bez błotników.
Tak wygląda planowany przebieg S14:
http://s14n.republika.pl/
Dane wycieczki:
Km: | 47.30 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 02:47 | km/h: | 16.99 |
Pr. maks.: | 49.30 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Ceprogóral | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj