Giełda samochodowa - kupiłem rower
Niedziela, 6 listopada 2011 | dodano:06.11.2011Kategoria Łódź
Od jakiegoś czasu rozglądałem się za używanym rowerem - pancernym, na kołach 26", jednobiegowym lub z przerzutką wewnętrzną. No i udało się naleźć :)
Rama stalowa, koła aluminiowe, o dziwo niepokrzywione. Z przodu mocny kamulec.
Pierwsze co zrobiłem to zdjąłem tylnego v-brake'a, bo tylko się owadzał. Przy torpedo nie jest potrzebny. Sztyca była niska, siodełko jakieś wąskie - ale pasowała na grubość sztyca od składaka. Kanibalizm techniczny w pełnej formie :)
Trochę kłopotów było z kołem - hak okazał się jakiś bardzo szeroki, tak że podkładki nie łapały z obu stron i koło nie dało się dobrze dokręcić. Jak kupowałem koło się kręciło, ale mocniejsze depnięcie owocowało przesuwaniem się koła. Zmiana podkładek pomogła (przynajmniej mam taką nadzieję).
Z trzech biegów (piasta Sachs) działają dwa, może uda mi się coś jeszcze wyregulować. Działa także tylne światło (dynamo jest OK), jutro mam nadzieję poprowadzić instalację do przedniego.
Póki co kierownica trochę za nisko, jeździ się dziwnie. Pozycja trochę wyczynowa, w mieście mało wygodna. Muszę kupić wyższą kierownicę. Opony też w najbliższym czasie do wymiany, ale trochę pociągną. Zmieniłem też pedały, bo tamte były za małe.
Co do samej jazdy: wracałem prowadząc jedną ręką rower, z powodu niskiej kierownicy w dość niewygodnej pozycji. Najbardziej dawały się we znaki krawężniki.
Zdjęcie już po zmianie sztycy, przed zamontowaniem koszyka
Rama stalowa, koła aluminiowe, o dziwo niepokrzywione. Z przodu mocny kamulec.
Pierwsze co zrobiłem to zdjąłem tylnego v-brake'a, bo tylko się owadzał. Przy torpedo nie jest potrzebny. Sztyca była niska, siodełko jakieś wąskie - ale pasowała na grubość sztyca od składaka. Kanibalizm techniczny w pełnej formie :)
Trochę kłopotów było z kołem - hak okazał się jakiś bardzo szeroki, tak że podkładki nie łapały z obu stron i koło nie dało się dobrze dokręcić. Jak kupowałem koło się kręciło, ale mocniejsze depnięcie owocowało przesuwaniem się koła. Zmiana podkładek pomogła (przynajmniej mam taką nadzieję).
Z trzech biegów (piasta Sachs) działają dwa, może uda mi się coś jeszcze wyregulować. Działa także tylne światło (dynamo jest OK), jutro mam nadzieję poprowadzić instalację do przedniego.
Póki co kierownica trochę za nisko, jeździ się dziwnie. Pozycja trochę wyczynowa, w mieście mało wygodna. Muszę kupić wyższą kierownicę. Opony też w najbliższym czasie do wymiany, ale trochę pociągną. Zmieniłem też pedały, bo tamte były za małe.
Co do samej jazdy: wracałem prowadząc jedną ręką rower, z powodu niskiej kierownicy w dość niewygodnej pozycji. Najbardziej dawały się we znaki krawężniki.
Zdjęcie już po zmianie sztycy, przed zamontowaniem koszyka
Nowy rower© barklu
Dane wycieczki:
Km: | 27.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Składak made in PRL (przekazany) | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj