Informacje

  • Wszystkie kilometry: 125415.50 km
  • Km w terenie: 10254.81 km (8.18%)
  • Czas na rowerze: 222d 08h 27m
  • Prędkość średnia: 16.83 km/h
  • Więcej informacji.

Przebiegi roczne

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Zaliczone gminy

baton rowerowy bikestats.pl

Jeżdżę na

Jeździłem na

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barklu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Trzy granice

Środa, 13 lipca 2011 | dodano:13.07.2011Kategoria 60-100km, Beskid Żywiecki
Pojechałem do zbiegu trzech granic: polskiej, czeskiej i słowackiej. Do Lalików trasa łatwa, równy asfalt. Potem kawałek drogi gruntowej, dalej znów asfalt, i rozpoczyna się podjazd przez Koniaków. Droga wiedzie przez wieś, raz w górę raz w dół, dość stromo. Na dodatek w jednym miejscy się zgubiłem. Za Koniakowem wydostałem się na niebieski szlak - kawałek nim, po czym skręt w zielony. Biegnie on grzbietem wzniesienia przez wsie, piekne widoki. Częściowo pokrywa się ze szlakiem rowerowym.
Widok z zielonego szlaku © barklu

Szlak tandemowy? ;) © barklu

Tuż przed punktem docelowym szlak biegnie stromą ścieżką pod górę - trzeba prowadzić rower, na szczęście tylko kawałek. Można by ten skrót też objechać drogą. Kawałek zjazdu - trójmiedze.
Trójmiedze © barklu

Wiata turystyczna na trójmiedzu © barklu

Potem pojechałem kawałek żółtym szlakiem po stronie czeskiej, i skręciłem w zielony na Słowację. Szlak pieszy, więc dróżka terenowa. Fajna, o średnim stopniu trudności, dwa razy przecina strumień.
Dalej w sumie najnudniejsza część wycieczki - jazda szosą na Zwardoń, cały czas pod górę, najpierw lekko potem mocniej. W drugiej połowie trasy, potem tuż przed granica można zobaczyć estakady nowej drogi (ekspresowej?) w budowie.
Estakada © barklu

Nareszcie Polska, można kupić coś do picia bo zapas wody dawno mi się skończył. W Zwardoniu wjechałem na niebieski szlak pieszy - kawałek prowadzenia roweru pod góre, potem trochę się zgubiłem, pojechałem w złą stronę. Zawróciłem, znalazłem szlak - zjazd dość stromy, kamienisty, cały czas na hamulcu. Dalej asfalt - już łatwo.
Jaszczurka przed sklepem w Zwardoniu © barklu

Widok z górnej części Zwardonia © barklu


[punkt startowy to oczywiście Rycerka, tylko przy rysowaniu mapy coś mi się pokopało z punktami, nie chciałem robić od nowa] Dane wycieczki:
Km:63.00Km teren:5.00 Czas:04:24km/h:14.32
Pr. maks.:47.80Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Ceprogóral
Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
bardzo fajne tereny, miałem okazję tam pojeździć niecały miesiąc temu ;)
wlochaty
- 13:37 sobota, 16 lipca 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa yznie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl