Informacje

  • Wszystkie kilometry: 126017.60 km
  • Km w terenie: 10263.81 km (8.14%)
  • Czas na rowerze: 223d 12h 25m
  • Prędkość średnia: 16.84 km/h
  • Więcej informacji.

Przebiegi roczne

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Zaliczone gminy

baton rowerowy bikestats.pl

Jeżdżę na

Jeździłem na

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barklu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Zmoknięci

Sobota, 21 maja 2011 | dodano:21.05.2011Kategoria Łódź
Miałem się wybrać z Zosią w okolice Lasu Łagiewnickiego, ale że pogoda niepewna, postanowiliśmy nie wyjeżdżać z miasta. Wybór padł na Rudzką Górę. Ruszyliśmy. Czasami coś kapało, dwa razy przeczekiwaliśmy po pięć minut.Na Rudzie Trybunalskiej lunęło porządnie. Akurat schować się można było tylko pod niskie drzewo. Ogólnie osiedle bardzo ekologiczne:
Panel fotowoltaiczny + wiatrak © barklu

Przeczekaliśmy, jedziemy dalej. Cośtam grzmi.
Nagle huknęło, znowu się rozpadało - w ostatniej chwili znaleźliśmy daszek nad wejściem jakiejś szkoły, gdzie już schowała się jakaś młodzież gimnazjalna. I zaczął się koniec świata: burza, ulewa, gradobicie. Oczywiście zimno. Przeczekaliśmy jakoś szczękając zębami, ruszamy. Ulicami płynie woda, żadne błotniki nie pomagają - buty mokre.
Nawałnica © barklu

Po nawałnicy © barklu

Po nawałnicy © barklu

Parę kilometrów na północ suchutko. W Łagiewnikach pewnie też nic nie padało.
Dane wycieczki:
Km:26.70Km teren:0.00 Czas:01:32km/h:17.41
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Ceprogóral
Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Wystarczyło jakbym wziął pelerynę i buty przeciwdeszczowe.
barklu
- 14:57 wtorek, 24 maja 2011 | linkuj
uuuu... Pewnie fajnie się jeździło po tej wodzie :D
Trzeba by mieć amfibie ;)
Na niepewne dni polecam przeciwdeszczowy kombinezon motocyklowy. Świetna sprawa, nic nie przewieje i nic nie zmokniesz, a i złozony jest lekki i mało miejsca zajmuje :)
DaDasik
- 08:05 niedziela, 22 maja 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa woimp
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl