Informacje

  • Wszystkie kilometry: 125621.30 km
  • Km w terenie: 10260.81 km (8.17%)
  • Czas na rowerze: 222d 14h 58m
  • Prędkość średnia: 16.83 km/h
  • Więcej informacji.

Przebiegi roczne

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Zaliczone gminy

baton rowerowy bikestats.pl

Jeżdżę na

Jeździłem na

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barklu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wzniesienia i rekordy prędkości

Sobota, 27 lipca 2019 | dodano:27.07.2019Kategoria Okolice Łodzi, P. K. Wzniesień Łódzkich, Z przyczepką
Na początek szutrostrady w Lesie Wiączyńskim - do przejechania każdym rowerem.


Potem na zjeździe z wiaduktu nad A1 koło Moskwy pobiłem rekord prędkości z przyczepką: 44,3km/h. Pusto, nowy równy asfalt, wiatr w plecy, nawet nie czuć predkości ;)
Za Byszewami skręciłem na DDR biegącą wzdłuż szosy, by poznać jej cały przebieg. Jest asfalt, obok niewielki rów bez barierek, są drzewa? To chyba nie Polska ;)

A nie. Jednak Polska :P Barierka zamiast wygodnego zjazdu na jezdnię, do tego brak znaku o końcu DDR. Po drodze oczywiście zmiana strony bez przejazdu i obniżenia na wjazdach do posesji (na szczęście bez krawężników).

Tej bocznej drogi nie znałem, a jest fajna: ciągle w górę albo w dół.

W stronę Nowosolnej pojechałem czarnym szlakiem rowerowym, gdzie pobiłem kolejny przyczepkowy rekord prędkości, tylko z drugiej strony skali: terenowy podjazd z prędkością 4km/h. Przydałby się megarange.


Dane wycieczki:
Km:37.00Km teren:8.00 Czas:02:32km/h:14.61
Pr. maks.:44.30Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Zimownik / ciągnik
Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
No co Ty, to proste: zamiast przyczepki stosujesz wtedy przedni bagażnik i za pomocą dziecka dociążasz przednią oś. :))
mors
- 19:53 wtorek, 30 lipca 2019 | linkuj
Na takie, gdzie koło leci do góry, to naawet pieszo nie wciągnąłbym zestawu ;)
barklu
- 06:10 niedziela, 28 lipca 2019 | linkuj
U mnie często przód leci do góry - nie chciałbyś się zamienić. ;))
mors
- 20:53 sobota, 27 lipca 2019 | linkuj
Nie ciągasz przyczepki z dzieckiem ;) Róznica i na podjeździe (przednie koło jeszcze nie leci do góry, a przełożenia już brakuje), i na zjeździe (kwestie bezpieczeństwa - nie wszędzie można sobie pozwolić na rozpędzenie).
barklu
- 20:19 sobota, 27 lipca 2019 | linkuj
U mnie 4 km/h na podjazdach to prawie codzienność. ;) Tylko że takie odcinki mają po kilometr albo 2. ;]
A na zjazdach poniżej 50 km/h to już przysypiam. ;]
mors
- 15:54 sobota, 27 lipca 2019 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa lkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl