Zgierz... i znowu rowerowy bubel
Sobota, 20 kwietnia 2019 | dodano:20.04.2019Kategoria Okolice Łodzi, Z przyczepką
Srogie piguły biorą odpowiedzialni za infrę rowerową z Zgierzu. Najpierw CPR utworzony na dziurawym chodniku, z przejazdem prowadzącym na słup, ale to już twór powstały z 2-3 lata temu.
Przy skrzyżowaniu z Gałczyńskiego łaskawie zrobili DDR, niestety z kostki, jak w latach 90.
Przy skrzyżowaniu wielkie zawijasy, przeplotki z pieszymi, przejazd będzie po zewnętrznej. Jakby nie mogli zrobić normalnie DDR tuż przy jezdni, przejazd na wprost, i nie byłoby żadnych konfliktów z pieszymi.
Po drugiej stronie Parzęczewskiej też cuda na kiju. To pewnie miały być podpórki takie jak w Łodzi są przed przejazdami z sygnalizacją, żeby można było oprzeć nogę i łatwiej ruszać. Tyle ze tutaj nie ma sygnalizacji, a rowerzyści mają pierwszeństwo,. więc raczej nie powinni się zatrzymywać. Do tego podpórka dla przeciwnego kierunku zamontowana "pod prąd", bo po lewej.
Na plus przynajmniej nasadzenia między DDR a jezdnią. Z tą korą i niskimi krzaczkami też chyba się wzorują na Łodzi ;)
Dalej pojechałem szutrową drogą w stronę Grotnik.
Odbiłem przed przejazdem kolejowym, by pojechać drogą wzdłuż torów, którą na odcinku leśnym chyba zaorali. I dalej przez Jedlicze też było sporo piachów i bezdroży, aż do Aleksandrowa. A córka sobie na nich bez problemu przysnęła ;)
A na koniec: kolejna opona w krzakach odnaleziona. 26x1,75, prawie nówka.
Przy skrzyżowaniu z Gałczyńskiego łaskawie zrobili DDR, niestety z kostki, jak w latach 90.
Przy skrzyżowaniu wielkie zawijasy, przeplotki z pieszymi, przejazd będzie po zewnętrznej. Jakby nie mogli zrobić normalnie DDR tuż przy jezdni, przejazd na wprost, i nie byłoby żadnych konfliktów z pieszymi.
Po drugiej stronie Parzęczewskiej też cuda na kiju. To pewnie miały być podpórki takie jak w Łodzi są przed przejazdami z sygnalizacją, żeby można było oprzeć nogę i łatwiej ruszać. Tyle ze tutaj nie ma sygnalizacji, a rowerzyści mają pierwszeństwo,. więc raczej nie powinni się zatrzymywać. Do tego podpórka dla przeciwnego kierunku zamontowana "pod prąd", bo po lewej.
Na plus przynajmniej nasadzenia między DDR a jezdnią. Z tą korą i niskimi krzaczkami też chyba się wzorują na Łodzi ;)
Dalej pojechałem szutrową drogą w stronę Grotnik.
Odbiłem przed przejazdem kolejowym, by pojechać drogą wzdłuż torów, którą na odcinku leśnym chyba zaorali. I dalej przez Jedlicze też było sporo piachów i bezdroży, aż do Aleksandrowa. A córka sobie na nich bez problemu przysnęła ;)
A na koniec: kolejna opona w krzakach odnaleziona. 26x1,75, prawie nówka.
Dane wycieczki:
Km: | 38.90 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 02:43 | km/h: | 14.32 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Zimownik / ciągnik | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Komentarze
Niezła dramaturgia - i jeszcze te drzewka. ;))
Nie napisałeś najważniejszego: opona Stomil, Degum, czy jaka? :) mors - 22:02 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj
Komentuj
Nie napisałeś najważniejszego: opona Stomil, Degum, czy jaka? :) mors - 22:02 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj