Holandia i zderzenie z psem
Sobota, 29 grudnia 2018 | dodano:29.12.2018Kategoria Niemcy/Holandia
Od Bourtange w stronę Sellingen pojechałem szutrowymi drogami nad kanałem.
Kładka - podjechać nie można, ale jest chociaż prowadnica dla rowerów.
Na fragmencie gdzie polna droga była piaszczysta, obok biegła szutrowa ścieżka dla rowerów.
Wygląda mi na stary bunkier, w końcu niedaleko niemiecka granica ;)
Wracałem asfaltami, i tak mnie ta Holandia rozleniwiła, że straciłem czujność. W Polsce widząc biegającego po polu psa nastawiam się na wybieganie, szczekanie, łapanie za nogawki itp. Tutaj właściciele zawsze psa przywołują gdy widzą że ktoś jedzie. Teraz też tak było, ale pies nie posłuchał i wbiegł mi prosto pod przednie koło. Pierwsza gleba w Holandii zaliczona, kolano obite, ręka skaleczona. A ja nawet nie mogłem porządnie ochrzanić właścicielki, bo nie znam niderlandzkiego, powiedziałem tylko po angielsku żeby lepiej psa pilnowała ;)
Kładka - podjechać nie można, ale jest chociaż prowadnica dla rowerów.
Na fragmencie gdzie polna droga była piaszczysta, obok biegła szutrowa ścieżka dla rowerów.
Wygląda mi na stary bunkier, w końcu niedaleko niemiecka granica ;)
Wracałem asfaltami, i tak mnie ta Holandia rozleniwiła, że straciłem czujność. W Polsce widząc biegającego po polu psa nastawiam się na wybieganie, szczekanie, łapanie za nogawki itp. Tutaj właściciele zawsze psa przywołują gdy widzą że ktoś jedzie. Teraz też tak było, ale pies nie posłuchał i wbiegł mi prosto pod przednie koło. Pierwsza gleba w Holandii zaliczona, kolano obite, ręka skaleczona. A ja nawet nie mogłem porządnie ochrzanić właścicielki, bo nie znam niderlandzkiego, powiedziałem tylko po angielsku żeby lepiej psa pilnowała ;)
Dane wycieczki:
Km: | 39.70 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 02:20 | km/h: | 17.01 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Stary treking | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Komentarze
Komentuj