Praca - park & ride po śniegu
Czwartek, 20 grudnia 2018 | dodano:20.12.2018Kategoria Łódź
W sumie był trochę powrót do korzeni - składakiem po śniegu, jak za studenckich czasów. A nawet bardziej, bo Wigry nie Jubilat, i oryginalne Stomile zamiast terenowych opon. I w sumie było dużo lepiej, niż oczekiwałem, bez poślizgów i zbytniego zwalniania. Może to też zasługa wyprostowanej pozycji i minimalnie zbyt niskiego siodełka. Rano śnieżny skrót przez park:
Do popołudnia trochę dosypało, ale widać że sporo osób jeździ główną łódzką DDR-ką:
Do popołudnia trochę dosypało, ale widać że sporo osób jeździ główną łódzką DDR-ką:
Dane wycieczki:
Km: | 9.00 | Km teren: | 1.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Składak | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Komentarze
Czasem warto się spierać - dla pieniędzy. ;)
Pamiętam w podstawówce, nauczyciel od angielskiego przyjechał z USA (do wiejskiej szkoły?!?) i dojeżdżał do mojej szkoły rowerem - nikt nie mógł go zrozumieć, czemu nie kupi sobie super samochodu, ani dlaczego ten rower był więcej wart niż Maluch dyrektorki...
Przykładu nikt z niego nie wziął, za to wzięli sobie z tego roweru parę części (spod szkoły, w godzinach lekcyjnych)... :/ mors - 18:46 wtorek, 25 grudnia 2018 | linkuj
Pamiętam w podstawówce, nauczyciel od angielskiego przyjechał z USA (do wiejskiej szkoły?!?) i dojeżdżał do mojej szkoły rowerem - nikt nie mógł go zrozumieć, czemu nie kupi sobie super samochodu, ani dlaczego ten rower był więcej wart niż Maluch dyrektorki...
Przykładu nikt z niego nie wziął, za to wzięli sobie z tego roweru parę części (spod szkoły, w godzinach lekcyjnych)... :/ mors - 18:46 wtorek, 25 grudnia 2018 | linkuj
Hehehe, i nie polemizujesz z tym "ogłupieniem"? ;)
Też wtedy dojeżdżałem rowerem, chociaż chyba jeden jedyny raz odpuściłem na rzecz autobusu. ;[
A za moich studenckich czasów nie przypominam sobie ani jednego roweru pod uczelnią o_O (mojego też nie było, bo miałem 45 km w jedną stronę ;p ). mors - 01:40 wtorek, 25 grudnia 2018 | linkuj
Też wtedy dojeżdżałem rowerem, chociaż chyba jeden jedyny raz odpuściłem na rzecz autobusu. ;[
A za moich studenckich czasów nie przypominam sobie ani jednego roweru pod uczelnią o_O (mojego też nie było, bo miałem 45 km w jedną stronę ;p ). mors - 01:40 wtorek, 25 grudnia 2018 | linkuj
Robert1973 też od dziś jeździ na Wigry3 :)
Kozak jesteś, że za studenckich czasów jeździłeś Jubilatem. Kozak albo hipster. ;))
Za moich czasów jakikolwiek rower to była siara. :/// mors - 23:22 czwartek, 20 grudnia 2018 | linkuj
Komentuj
Kozak jesteś, że za studenckich czasów jeździłeś Jubilatem. Kozak albo hipster. ;))
Za moich czasów jakikolwiek rower to była siara. :/// mors - 23:22 czwartek, 20 grudnia 2018 | linkuj