Nowe rowerówki po drodze z Koluszek
Sobota, 6 października 2018 | dodano:06.10.2018Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi, Rowerowo kolejowo
Łódź Fabryczna, czyli atrapa starego dworca wewnątrz nowego:
Pytanie do drogowych dendrofobów: w czym drzewa po prawej są gorsze niż latarnie po lewej?
Teraz część zasadnicza wycieczki, czyli przetestowanie nowego CPRu od Gałkówka do Justynowa. Co do samej zasadności, to może jakaś jest, bo ruch nie jest mały, a na odcinku leśnym kierowcy szaleją. Jednak obowiązkowość nie jest dobra, szczególnie przy nienajlepszym wykonaniu. Jakby był asfalt, byłoby naprawdę spoko, niestety jest kostka.
Wjazd od strony Gałkówka - przy skrzyżowaniu, albo robimy wiraże, albo korzystamy z wjazdu do posesji parę metrów dalej.
Kawałek barierozy, ale faktycznie w tym miejscu jest stroma skarpa. Na plus, że barierozy nie zastosowali od strony rowu. Rozumiem też, że przesuwanie słupów zbyt drogo by kosztowało, więc zostały w skrajni i powieszono na nich znaki.
Podobnie z drzewami: na plus, że nie wycięto, na minus - brak odblaskowego oznakowania. Nie ma latarni, samochody pewnie oślepiają, oświetlenie rowerowe wiele osób ma tylko pozycyjne, więc po ciemku ktoś może zahaczyć.
Zakończenie w Justynowie przy skrzyżowaniu, można włączyć się do ruchu. W przeciwnym kierunku oczywiście trzeba zmieniać stronę. Więcej rzeczy nie sknocili, bo nie było czego - np. nie ma żadnego skrzyżowania po drodze, to nie dało się sknocić przejazdów.
Na dalszej drodze natknąłem się na drogę rowerową wokół stawów rybnych koło Andrespola.
Wokół całego wschodniego stawu są barierki, tyle że pomalowane na zielono, możne żeby ryb nie płoszyć ;)
Co ciekawe, odcinek wzdłuż kolejnego stawu na zachód już jest bez barierek. Potem DDR odbija w bok i kończy się na graniczy ośrodka wędkarskiego, dalej jest polna droga. Można nią dojechać do bocznych ulic w Andrespolu, więc DDR stworzyła nawet fajny skrót.
Jest też odnoga równoległa do głównej drogi na Andrespol kończąca się przy parkingu, ale wygląda że nie jest w pasie drogowym, więc nie jest obowiązkowa. I to trochę niweluje jej główną wadę, czyli kostkę. W ogóle jakimś cudem jest bardziej równa, niż ta wzdłuż drogi do Gałkówka.
Na koniec - kolejny wyasfaltowany fragment Taborowej, jako objazd remontowanej Rokicińskiej. Niestety nie dociągnęli asfaltu wzdłuż torów do Malowniczej, a jedynie do przyautostradowej drogi technicznej, którą poprowadzili objazd.
Pytanie do drogowych dendrofobów: w czym drzewa po prawej są gorsze niż latarnie po lewej?
Teraz część zasadnicza wycieczki, czyli przetestowanie nowego CPRu od Gałkówka do Justynowa. Co do samej zasadności, to może jakaś jest, bo ruch nie jest mały, a na odcinku leśnym kierowcy szaleją. Jednak obowiązkowość nie jest dobra, szczególnie przy nienajlepszym wykonaniu. Jakby był asfalt, byłoby naprawdę spoko, niestety jest kostka.
Wjazd od strony Gałkówka - przy skrzyżowaniu, albo robimy wiraże, albo korzystamy z wjazdu do posesji parę metrów dalej.
Kawałek barierozy, ale faktycznie w tym miejscu jest stroma skarpa. Na plus, że barierozy nie zastosowali od strony rowu. Rozumiem też, że przesuwanie słupów zbyt drogo by kosztowało, więc zostały w skrajni i powieszono na nich znaki.
Podobnie z drzewami: na plus, że nie wycięto, na minus - brak odblaskowego oznakowania. Nie ma latarni, samochody pewnie oślepiają, oświetlenie rowerowe wiele osób ma tylko pozycyjne, więc po ciemku ktoś może zahaczyć.
Zakończenie w Justynowie przy skrzyżowaniu, można włączyć się do ruchu. W przeciwnym kierunku oczywiście trzeba zmieniać stronę. Więcej rzeczy nie sknocili, bo nie było czego - np. nie ma żadnego skrzyżowania po drodze, to nie dało się sknocić przejazdów.
Na dalszej drodze natknąłem się na drogę rowerową wokół stawów rybnych koło Andrespola.
Wokół całego wschodniego stawu są barierki, tyle że pomalowane na zielono, możne żeby ryb nie płoszyć ;)
Co ciekawe, odcinek wzdłuż kolejnego stawu na zachód już jest bez barierek. Potem DDR odbija w bok i kończy się na graniczy ośrodka wędkarskiego, dalej jest polna droga. Można nią dojechać do bocznych ulic w Andrespolu, więc DDR stworzyła nawet fajny skrót.
Jest też odnoga równoległa do głównej drogi na Andrespol kończąca się przy parkingu, ale wygląda że nie jest w pasie drogowym, więc nie jest obowiązkowa. I to trochę niweluje jej główną wadę, czyli kostkę. W ogóle jakimś cudem jest bardziej równa, niż ta wzdłuż drogi do Gałkówka.
Na koniec - kolejny wyasfaltowany fragment Taborowej, jako objazd remontowanej Rokicińskiej. Niestety nie dociągnęli asfaltu wzdłuż torów do Malowniczej, a jedynie do przyautostradowej drogi technicznej, którą poprowadzili objazd.
Dane wycieczki:
Km: | 46.30 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 02:18 | km/h: | 20.13 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj