Andrespol ostatnio zainwestował sporo w remonty (a właściwie budowy) dróg, dzięki czemu zamiast syfu i błota są eleganckie osiedla domków. Tyle że nie wiadomo po co przy lokalnych uliczkach z ruchem małym lub znikomym porobił różne dziwne twory dla rowerzystów. Do wykonania nawet nie można się przyczepić, nawierzchnia jest równa, tylko same projekty są bezsensowne.
Ul Urocza: jednokierunkowe CPRy po obu stronach, od jezdni oddzielone tylko rowkiem odprowadzającym wodę i linią. Zaparkowane samochody i tak omija się jezdnią, po której mało kto jeździ.

Na skrzyżowaniu oczywiście brak ciągłości, akurat przy obustronnym przyległym do jezdni CPRze i takim ruchu jaki tam jest to najmniej przeszkadza.

Tak samo na równoległej ul. Uroczej, tyle że CPR jest tylko on Rzeźnej do Wysokiej.


Za to od Wysokiej do Niskiej tak jak powinno być, czyli bez znaków - twór można traktować jako pobocze służące zarówno do parkowania, jak do ruchu pieszych i rowerzystów (a jeśli jechać nim nie można z powodu parkowania, to przepis zezwala jezdnią).

Na Młynarskiej bubel wyższego rzędu: nagle po lewej stronie pojawia się CPR, bo nie można było dociągnąć jeszcze 50m do DDR wzdłuż Rokicińskiej. I na dodatek przy każdej uliczce przerwanie ciągłości. Ten bubel najgorszy, tym bardziej że gdyby nie on, to Młynarskiego i Turystyczną byłby fajny spokojny objazd Andrespola, bez pchania się na ruchliwe skrzyżowanie z nieciągłościami starej kostkowej DDR.


Na ulicy bez nazwy (pierwsza na południe od Turystycznej) od Młynarskiej do Fredry jest CPR co prawda asfaltowy, ale łamiący wszelkie standardy szerokości. Za to taki sam twór od Fredry do Fabrycznej to już DDR (i oczywiście nie są one połączone w żaden sposób, trzeba zsiadać lub robić zawijasy jezdnią).


Wzdłuż Fabrycznej najbardziej "wypasiona" droga rowerowa, bo z przejazdem - co prawda są krawężniki, ale nie trzeba zsiadać


I oczywiście też nie dochodzi do Rokicińskiej.

Z kolei na starym bublu wzdłuż Brzezińskiej przekrzywione znaki stoją tylko z jednej strony (przy przejeździe kolejowym) i w zasadzie nie wiadomo co to jest. Jadąc od centrum Andrespola można jechać jezdnią, bo znaków brak, dopiero na końcu C13a. Jadąc od przejazdu kolejowego jest CPR.

Jeszcze jeden absurd z Andrespola, miejsca dla niepełnosprawnych za płotkiem. Pewnie okazało się, że tak blisko przedszkola nie mogą stać samochody czy coś w tym stylu, niemniej zorientowali się "trochę" za późno i efekt wygląda komicznie.

Wracałem przez Wiączyń i Nowosolną, na Strykowskiej minąłem długi korek do lewoskrętu. Chyba efekt zakazu handlu w niedzielę i nasilony ruch do M1.

Dane wycieczki:

Km:	44.40	Km teren:	1.00	Czas:	02:29	km/h:	17.88
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Retro rakieta
Aktywność Jazda na rowerze