Sobota w sobotę, cztery gminy i totalne przemoczenie
Sobota, 19 sierpnia 2017 | dodano:19.08.2017Kategoria 60-100km, Okolice Łodzi, Rowerowo kolejowo
Korzystając z tego, że żona z córką są na wakacjach, wybrałem się w długą trasę. Jednak na początek smutny widok - jeszcze jeden park, który mocno ucierpiał od wichury.
Zniszczenia w Parku Julianowskim © barklu
Przez Łagiewniki i Smardzew szybko wydostałem się na puste boczne drogi. Trasę wybrałem taką, by mijać jak najwięcej ciekawych obiektów. Na początek kościół pw. św. Szczepana z 1752r:
Kościół we wsi Koźle © barklu
Za Pludwinami wjechałem w drogi, którymi jeszcze nigdy nie jechałem, i zaliczyłem pierwszą nową gminę.
Gmina Bielawy © barklu
Kolejny zabytkowy obiekt: kościół pw. św. Witalisa z 1763r i pomnik poległych w wojnie z bolszewikami ufundowany w 1938r.
Kościół i pomnik w Starym Waliszewie © barklu
I kolejny kościół, tym razem murowany: pw. Nawiedzenia NMP z 1403r
Kościół w Bielawach © barklu
Bielawy mają nawet coś w rodzaju rynku, tyle że na połowie jest parking, na połowie skwer, a przez środek na skos biegnie droga wojewódzka.
Rynek w Bielawach © barklu
Walewice to aż dwa warte zobaczenia obiekty: cmentarz poległych w 1939r żołnierzy z 17 pułku Ułanów Wielkopolskich oraz pałac Waliszewskich z 1783r.
Cmentarz wojenny w Walewicach © barklu
Pomnik na cmentarzu © barklu
Pałac w Walewicach © barklu
Tuż przed wsią Sobota przecinam Bzurę...
Bzura koło Soboty © barklu
...no i jest Sobota w sobotę ;) Trochę zaczyna kapać, ale w sumie zapowiadali niewielkie przelotne opady
Sobota © barklu
A w Sobocie z jednej strony rynkoskweru kościół pw. świętych Piotra i Pawła z 1518r
Kościół w Sobocie © barklu
Z drugiej strony tchnący głębokim PRLem przystanek PKS
Przystanek w Sobocie © barklu
A kawałek dalej zapuszczony dwór Zawiszów z drugiej połowy XIXw. w równie zapuszczonym parku.
Dwór w Sobocie © barklu
Dwór w Sobocie © barklu
Kawałek dalej przejeżdżam przez pradolinę warszawsko-berlińską i tam pierwszy raz złapała mnie intensywna ulewa, ale po paru minutach udało mi się wydostać spod chmury.
Natura 2000 © barklu
Co prawda trochę zmokłem, ale silny wiatr (na szczeście cały czas tylny) powodpwał, że nawet zacząłem podsychać. Ciemny wał jednak cały czas straszył za plecami.
Tego obiektu nie miałem na mapie, ale też ciekawy:
Remiza OSP Strugienice © barklu
Kawałek dalej złapała mnie kolejna ulewa, w parę chwil byłem znowu mokry. Po wyjechaniu na DK92 zatrzymałem się na przystanku PKS, zjadłem batona... i stwierdziłem ,że nie zapowiada się na koniec deszczu, bardziej mokry już nie będę, a stojąc co najwyżej zmarznę.
Droga krajowa 92 © barklu
Przez chwilę myślałem, czy nie śmignąć pięknym szerokim poboczem prosto do Łowicza, ale w sumie pociąg dopiero za trzy godziny wiec nic nie stoi na przeszkodzie by zaliczyć jeszcze gminy Chąśno i Kocierzew Południowy (Zduny właśnie miałem). Tak więc w sumie w silnej ulewie zrobiłem ok. 25km, zamokła mapa w mapniku, zamokło czasopismo w sakwie (wziąłem żeby mieć co czytać na dworcu i w pociągu), zawilgotniały dokumenty i pieniądze. Komórka na szczęście wodoodporna, ale dalsze zdjęcia zamazane przez mokry obiektyw. W Łowiczu gdy deszcz się zmniejszył wyżąłem koszulkę z wody.
Ciekawy pomysł: kolorowe przejście dla pieszych z motywem regionalnym.
Łowickie przejście dla pieszych © barklu
W rynku zjadłem kebaba, po czym pojechałem na dworzec - akurat przestało padać. Powrót Łódzką Koleją Aglomeracyjną.
Rynek w Łowiczu © barklu
Ul. 3 Maja © barklu
Łowicz Główny © barklu
Do 100km nie dokręcałem, bo w Łodzi znowu padało i było mi już zimno.
Zniszczenia w Parku Julianowskim © barklu
Przez Łagiewniki i Smardzew szybko wydostałem się na puste boczne drogi. Trasę wybrałem taką, by mijać jak najwięcej ciekawych obiektów. Na początek kościół pw. św. Szczepana z 1752r:
Kościół we wsi Koźle © barklu
Za Pludwinami wjechałem w drogi, którymi jeszcze nigdy nie jechałem, i zaliczyłem pierwszą nową gminę.
Gmina Bielawy © barklu
Kolejny zabytkowy obiekt: kościół pw. św. Witalisa z 1763r i pomnik poległych w wojnie z bolszewikami ufundowany w 1938r.
Kościół i pomnik w Starym Waliszewie © barklu
I kolejny kościół, tym razem murowany: pw. Nawiedzenia NMP z 1403r
Kościół w Bielawach © barklu
Bielawy mają nawet coś w rodzaju rynku, tyle że na połowie jest parking, na połowie skwer, a przez środek na skos biegnie droga wojewódzka.
Rynek w Bielawach © barklu
Walewice to aż dwa warte zobaczenia obiekty: cmentarz poległych w 1939r żołnierzy z 17 pułku Ułanów Wielkopolskich oraz pałac Waliszewskich z 1783r.
Cmentarz wojenny w Walewicach © barklu
Pomnik na cmentarzu © barklu
Pałac w Walewicach © barklu
Tuż przed wsią Sobota przecinam Bzurę...
Bzura koło Soboty © barklu
...no i jest Sobota w sobotę ;) Trochę zaczyna kapać, ale w sumie zapowiadali niewielkie przelotne opady
Sobota © barklu
A w Sobocie z jednej strony rynkoskweru kościół pw. świętych Piotra i Pawła z 1518r
Kościół w Sobocie © barklu
Z drugiej strony tchnący głębokim PRLem przystanek PKS
Przystanek w Sobocie © barklu
A kawałek dalej zapuszczony dwór Zawiszów z drugiej połowy XIXw. w równie zapuszczonym parku.
Dwór w Sobocie © barklu
Dwór w Sobocie © barklu
Kawałek dalej przejeżdżam przez pradolinę warszawsko-berlińską i tam pierwszy raz złapała mnie intensywna ulewa, ale po paru minutach udało mi się wydostać spod chmury.
Natura 2000 © barklu
Co prawda trochę zmokłem, ale silny wiatr (na szczeście cały czas tylny) powodpwał, że nawet zacząłem podsychać. Ciemny wał jednak cały czas straszył za plecami.
Tego obiektu nie miałem na mapie, ale też ciekawy:
Remiza OSP Strugienice © barklu
Kawałek dalej złapała mnie kolejna ulewa, w parę chwil byłem znowu mokry. Po wyjechaniu na DK92 zatrzymałem się na przystanku PKS, zjadłem batona... i stwierdziłem ,że nie zapowiada się na koniec deszczu, bardziej mokry już nie będę, a stojąc co najwyżej zmarznę.
Droga krajowa 92 © barklu
Przez chwilę myślałem, czy nie śmignąć pięknym szerokim poboczem prosto do Łowicza, ale w sumie pociąg dopiero za trzy godziny wiec nic nie stoi na przeszkodzie by zaliczyć jeszcze gminy Chąśno i Kocierzew Południowy (Zduny właśnie miałem). Tak więc w sumie w silnej ulewie zrobiłem ok. 25km, zamokła mapa w mapniku, zamokło czasopismo w sakwie (wziąłem żeby mieć co czytać na dworcu i w pociągu), zawilgotniały dokumenty i pieniądze. Komórka na szczęście wodoodporna, ale dalsze zdjęcia zamazane przez mokry obiektyw. W Łowiczu gdy deszcz się zmniejszył wyżąłem koszulkę z wody.
Ciekawy pomysł: kolorowe przejście dla pieszych z motywem regionalnym.
Łowickie przejście dla pieszych © barklu
W rynku zjadłem kebaba, po czym pojechałem na dworzec - akurat przestało padać. Powrót Łódzką Koleją Aglomeracyjną.
Rynek w Łowiczu © barklu
Ul. 3 Maja © barklu
Łowicz Główny © barklu
Do 100km nie dokręcałem, bo w Łodzi znowu padało i było mi już zimno.
Dane wycieczki:
Km: | 90.60 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 04:23 | km/h: | 20.67 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj