Zgierz - Łagiewniki
Sobota, 11 marca 2017 | dodano:11.03.2017Kategoria Okolice Łodzi
Remont Piątkowskiej w Zgierzu wznowiony po zimie, odcinek przy parku już przejezdny, teraz dłubią dalszą część włącznie z wiaduktem.
Remont Piątkowskiej w Zgierzu © barklu
Narodowa mania wycinania zieleni nie ominęła i PKP - wycięli i drzewa, i krzaki... jakby chociaż dzięki poprawie widoczności porobili legalne przejścia przez tory, ale nie - przy wszelkich wydeptanych ścieżkach stawiają znaki "zakaz przejścia".
Wygolone tory © barklu
Ze Zgierza przez Malinkę skierowałem się w stronę Dąbrówki, kawałkiem przez las
Las Pod Dąbrówkami © barklu
Konic asfaltu - koniec świata, pewnie jakiś szosowiec pisał ;)
Koniec świata ;) © barklu
Wyjechałem na Szczawińską, ale zaraz z niej zjechałem w polną drogę biegnącą w stronę autostrady. Po linii drzew widać jej dawny przebieg, gdzieś przy obecnym końcu krzyżowała się z drugą polną drogą. Teraz w tym miejscu jest zakręt, co ciekawe - wyasfaltowany. I tylko ten zakręt, dalej znowu luźna nawierzchnia. Tak jakby wszystko będące w danej odległości od autostrady musiało być asfaltowe, nawet jeśli nie jest połączone z innymi asfaltami i stanowi dojazd do pól i dwóch gospodarstw. A gdzie indziej by się ten asfalt bardziej przydał...
Zakręt przy autostradzie © barklu
W drodze powrotnej przejechałem jeszcze przez Las Łagiewnicki.
Remont Piątkowskiej w Zgierzu © barklu
Narodowa mania wycinania zieleni nie ominęła i PKP - wycięli i drzewa, i krzaki... jakby chociaż dzięki poprawie widoczności porobili legalne przejścia przez tory, ale nie - przy wszelkich wydeptanych ścieżkach stawiają znaki "zakaz przejścia".
Wygolone tory © barklu
Ze Zgierza przez Malinkę skierowałem się w stronę Dąbrówki, kawałkiem przez las
Las Pod Dąbrówkami © barklu
Konic asfaltu - koniec świata, pewnie jakiś szosowiec pisał ;)
Koniec świata ;) © barklu
Wyjechałem na Szczawińską, ale zaraz z niej zjechałem w polną drogę biegnącą w stronę autostrady. Po linii drzew widać jej dawny przebieg, gdzieś przy obecnym końcu krzyżowała się z drugą polną drogą. Teraz w tym miejscu jest zakręt, co ciekawe - wyasfaltowany. I tylko ten zakręt, dalej znowu luźna nawierzchnia. Tak jakby wszystko będące w danej odległości od autostrady musiało być asfaltowe, nawet jeśli nie jest połączone z innymi asfaltami i stanowi dojazd do pól i dwóch gospodarstw. A gdzie indziej by się ten asfalt bardziej przydał...
Zakręt przy autostradzie © barklu
W drodze powrotnej przejechałem jeszcze przez Las Łagiewnicki.
Dane wycieczki:
Km: | 38.80 | Km teren: | 11.00 | Czas: | 02:28 | km/h: | 15.73 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Skałołaz | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Komentarze
Też czasami spotykam samotne epizody asfaltu, na zakrętach i nie tylko. Może upłynniają nadwyżki z dużych inwestycji..
mors - 22:24 niedziela, 12 marca 2017 | linkuj
Komentuj