Zimno i twardo
Piątek, 6 stycznia 2017 | dodano:06.01.2017Kategoria Okolice Łodzi
Rano -10 i słońce, czyli nadal idealna zimowa pogoda. Dziś już nie przecierałem szlaków w kopnym śniegu, tylko wybrałem drogi z ubitą nawierzchnią śnieżną.
Fajnie, że nie na wszystkich drogach rowerowych sypią sól, przy tej pogodzie lepszy jest ubity śnieg.
DDR Drewnowska © barklu
Jezdnie jednak w większości odśnieżone, miejscami nawet podsychają i robią się białe... od soli.
Ul. Podchorążych © barklu
Pojechałem sprawdzić, jak kończy się ul. Podchorążych na zachód od Szczecińskiej. Wedle mapy papierowej ślepo, wedle map google jest jakieś połączenie.
Ul. Podchorążych © barklu
Obecnie faktycznie zakończenie było ślepe, ale możliwe że biegnie dalej jakaś zarośnięta droga przez miedzę, której pod śniegiem nie widać. Dałoby się jechać co najwyżej pojazdem stojącym przy ostatnim gospodarstwie ;)
Sanie w polu © barklu
Po zawróceniu, gdzieś w połowie odcinka zauważyłem za to ślady samochodu biegnące na północ. Tutaj z kolei nie wiem, czy droga istnieje latem, bo wygląda jakby ktoś przejechał przez środek pola.
Ślad przez pole © barklu
Udało się jednak dojechać do Antoniewa. Zwykle jadę tam asfaltem w kierunku WZ, teraz go przecinam.
Antoniew © barklu
Potem dalej jechałem ośnieżonymi drogami w stronę Aleksandrowskiej
Ul. Czcibora © barklu
Nazwa strumienia Zimna Woda dziś wyjątkowo adekwatna.
Zamarznięta Zimna Woda © barklu
Fajnie, że nie na wszystkich drogach rowerowych sypią sól, przy tej pogodzie lepszy jest ubity śnieg.
DDR Drewnowska © barklu
Jezdnie jednak w większości odśnieżone, miejscami nawet podsychają i robią się białe... od soli.
Ul. Podchorążych © barklu
Pojechałem sprawdzić, jak kończy się ul. Podchorążych na zachód od Szczecińskiej. Wedle mapy papierowej ślepo, wedle map google jest jakieś połączenie.
Ul. Podchorążych © barklu
Obecnie faktycznie zakończenie było ślepe, ale możliwe że biegnie dalej jakaś zarośnięta droga przez miedzę, której pod śniegiem nie widać. Dałoby się jechać co najwyżej pojazdem stojącym przy ostatnim gospodarstwie ;)
Sanie w polu © barklu
Po zawróceniu, gdzieś w połowie odcinka zauważyłem za to ślady samochodu biegnące na północ. Tutaj z kolei nie wiem, czy droga istnieje latem, bo wygląda jakby ktoś przejechał przez środek pola.
Ślad przez pole © barklu
Udało się jednak dojechać do Antoniewa. Zwykle jadę tam asfaltem w kierunku WZ, teraz go przecinam.
Antoniew © barklu
Potem dalej jechałem ośnieżonymi drogami w stronę Aleksandrowskiej
Ul. Czcibora © barklu
Nazwa strumienia Zimna Woda dziś wyjątkowo adekwatna.
Zamarznięta Zimna Woda © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 21.20 | Km teren: | 14.00 | Czas: | 01:36 | km/h: | 13.25 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Zimownik / ciągnik | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj