Opuszczony cmentarz w Pustkowej Górze
Sobota, 19 marca 2016 | dodano:19.03.2016Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Wydawało mi się, że wszystko w okolicy już zjeździłem, ale po dokładniejszym przyjrzeniu się mapie zobaczyłem w Pustkowej Górze niewielki cmentarz pośrodku pola - pozostałość dawnego osadnictwa.
Na początek jednak triumf prawa nad cwaniactwem: zabytkowa willa Reinholda Langego, która została kupiona i nielegalnie wyburzona, na mocy wyroku sądowego jest przez burzyciela odbudowywana. Co prawda z pustaków, ale w końcowym efekcie nie będzie widać różnicy. W sumie warszawska Starówka też nie jest oryginalna.
Odbudowa zabytkowej willi © barklu
Z kolei w Zgierzu wzięli się za łatanie dziur na bocznych ulicach. Przy okazji widać, jak cienka jest warstwa asfaltu.
Zgierz, ul. Bazylijska © barklu
W Lesie Grotnickim pierwsze oznaki wiosny - przy rzece robi się zielono.
Linda w Grotnikach © barklu
Do Pustkowej Góry pojechałem trasą na skróty, której jeszcze nie próbowałem. Wedle mapy leśną drogą dało się dojechać do torów, potem kawałek ścieżka wzdłuż nich, i dzikim przejściem na drugą stronę. Rzeczywiście dało radę się przedostać, tyle że ścieżka po drugiej stronie była całkowicie zarośnięta i miejscami zryta przez dziki, więc jazda była wyjątkowo terenowa.
Leśna droga © barklu
Ścieżka wzdłuż torów © barklu
I wreszcie cel podróży: opuszczony cmentarz ewangelicki w Pustkowej Górze. Zostały tylko filary bramy i obramowania grobów. Tablicę udało mi się odnaleźć tylko jedną. Nie było nawet żadnych pozostałości po kwiatach czy zniczach, jakby wszyscy o tym cmentarzu zapomnieli.
Brama cmentarna © barklu
Zapuszczony grób © barklu
Przewrócona tablica nagrobna © barklu
Na koniec powrót do miasta i kolejna fuszerka, mam nadzieję że jeszcze na gwarancji. Tamte na szczęście już naprawili.
Fuszerka na Św. Teresy © barklu
A tak w ogóle - to była pierwsza wycieczka na nowym napędzie. Wszystko Shimano, żaden noname - może wytrzyma dłużej niż 3700km.
Nowa korba © barklu
Na początek jednak triumf prawa nad cwaniactwem: zabytkowa willa Reinholda Langego, która została kupiona i nielegalnie wyburzona, na mocy wyroku sądowego jest przez burzyciela odbudowywana. Co prawda z pustaków, ale w końcowym efekcie nie będzie widać różnicy. W sumie warszawska Starówka też nie jest oryginalna.
Odbudowa zabytkowej willi © barklu
Z kolei w Zgierzu wzięli się za łatanie dziur na bocznych ulicach. Przy okazji widać, jak cienka jest warstwa asfaltu.
Zgierz, ul. Bazylijska © barklu
W Lesie Grotnickim pierwsze oznaki wiosny - przy rzece robi się zielono.
Linda w Grotnikach © barklu
Do Pustkowej Góry pojechałem trasą na skróty, której jeszcze nie próbowałem. Wedle mapy leśną drogą dało się dojechać do torów, potem kawałek ścieżka wzdłuż nich, i dzikim przejściem na drugą stronę. Rzeczywiście dało radę się przedostać, tyle że ścieżka po drugiej stronie była całkowicie zarośnięta i miejscami zryta przez dziki, więc jazda była wyjątkowo terenowa.
Leśna droga © barklu
Ścieżka wzdłuż torów © barklu
I wreszcie cel podróży: opuszczony cmentarz ewangelicki w Pustkowej Górze. Zostały tylko filary bramy i obramowania grobów. Tablicę udało mi się odnaleźć tylko jedną. Nie było nawet żadnych pozostałości po kwiatach czy zniczach, jakby wszyscy o tym cmentarzu zapomnieli.
Brama cmentarna © barklu
Zapuszczony grób © barklu
Przewrócona tablica nagrobna © barklu
Na koniec powrót do miasta i kolejna fuszerka, mam nadzieję że jeszcze na gwarancji. Tamte na szczęście już naprawili.
Fuszerka na Św. Teresy © barklu
A tak w ogóle - to była pierwsza wycieczka na nowym napędzie. Wszystko Shimano, żaden noname - może wytrzyma dłużej niż 3700km.
Nowa korba © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 45.70 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 02:41 | km/h: | 17.03 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Skałołaz | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Komentarze
Komentuj