Informacje

  • Wszystkie kilometry: 125621.30 km
  • Km w terenie: 10260.81 km (8.17%)
  • Czas na rowerze: 222d 14h 58m
  • Prędkość średnia: 16.83 km/h
  • Więcej informacji.

Przebiegi roczne

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Zaliczone gminy

baton rowerowy bikestats.pl

Jeżdżę na

Jeździłem na

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barklu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Las Wiączyński

Sobota, 11 października 2014 | dodano:11.10.2014Kategoria 40-60km, Okolice Łodzi
Najpierw objechałem nową rowerówkę w kampusie uniwerku:
DDR w kampusie UŁ
DDR w kampusie UŁ © barklu
Potem skierowałem się do Lasu Wiączyńskiego, gdzie z głównego traktu skręciłem z przesiekę biegnącą wzdłuż rezerwatu. I utknąłem w błocie. Choć nawet nie ugrzązłem: po prostu koleina była zbyt głęboka by dało się pedałować. Miałem nawet problem jak zsiąść, żeby nie wpaść w maż po kostki.
Błoto w Lesie Wiączyńskim
Błoto w Lesie Wiączyńskim © barklu

Dalej było już raczej przejezdnie.
Boczna dróżka
Boczna dróżka © barklu
Dane wycieczki:
Km:44.00Km teren:8.00 Czas:02:35km/h:17.03
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Skałołaz
Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Witaj.
Znajome tereny. Też kiedyś wybrałem się duktem wzdłuż rezerwatu, ale na pieszo. Pomyśleć, że na mapie sztabowej z 1937 r. dukt jest oznaczony jako jeden z głównych i prowadził od drogi (już nieistniejącej) łączącej Ksawerów-Helenów-Adamów z gajówkami w Natolinie, Nowosolnej i Wiączyniu. Zresztą między Helenowem i Adamowem (w pobliżu zbiornika wodnego) też znajdowała się gajówka.
A drogę ze zdjęcia "boczna dróżka" też kojarzę - po lewej stronie zbierałem kozaczki i prawdziwki :-)), a z prawej strony z młodnika wyszedł kiedyś dzik, popatrzył na mnie z 3 metrów nie przerywając mlamlania żołędzi, odwrócił się, pomachał mi chwostem i majestatycznie odszedł. Powiem Ci - byłem mokry z przerażenia.
Sławek - 05:48 niedziela, 12 października 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa rwuja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl