Poddębice i dwory po drodze
Sobota, 31 sierpnia 2013 | dodano:31.08.2013Kategoria 60-100km, Okolice Łodzi
Pojechaliśmy do Poddębic. Wedle mapy po drodze w Tumusinie jest zabytkowy dwór. Owszem jest, obejrzeć można go zza ogrodzenia.
Ciekawostka po drodze nadal stoi:
Pałac i park w Poddębicach będą chyba remontowane. Park obecnie jest potwornie zarośnięty, nawet alejek nie ma.
W Poddębicach zrobiliśmy przerwę na obiad (strasznie się obżarliśmy wielką pizzą, toteż potem jechało się ciężęj) i pojechaliśmy dalej. Wzdłuż szosy biegnie droga rowerowa. Swoje wady ma, ale nawet sprawnie da się jechać.
Odbiliśmy do Golic, ale kolejnego dworu nie udało się znaleźć. A może był, tylko bardzo przebudowany.
Zwiedziliśmy też Tur i Mikołajewice. Tam dwór w zasadzie dworu już nie przypomina. Dopiero miejscowi rozwiali wątpliwości.
Kotłownia przy bloku? W sumie to wieś i centralnego z elektrociepłowni nie ma.
W Starym Gostkowie odbiliśmy na Ozorków.
Centrum Odnowy Wsi? Co to takiego?
A z Ozorkowa wracaliśmy już tramwajem (Zosia nie czuła się gotowa na przekroczenie 100km). Ludzi mało, spokojnie dało się wstawić rowery. Tylko mocno trzeba było trzymać, bo tory krzywe.
-310813/
Dwór w Tumusinie© barklu
Dwór w Tumusinie (w głębi)© barklu
Ciekawostka po drodze nadal stoi:
Obelisk neopogański© barklu
Pałac i park w Poddębicach będą chyba remontowane. Park obecnie jest potwornie zarośnięty, nawet alejek nie ma.
Pałac w Poddębicach© barklu
Tak ma wyglądać pałac i park© barklu
Poddębice© barklu
W Poddębicach zrobiliśmy przerwę na obiad (strasznie się obżarliśmy wielką pizzą, toteż potem jechało się ciężęj) i pojechaliśmy dalej. Wzdłuż szosy biegnie droga rowerowa. Swoje wady ma, ale nawet sprawnie da się jechać.
Droga rowerowa w stronę Wartkowic© barklu
Odbiliśmy do Golic, ale kolejnego dworu nie udało się znaleźć. A może był, tylko bardzo przebudowany.
Zwiedziliśmy też Tur i Mikołajewice. Tam dwór w zasadzie dworu już nie przypomina. Dopiero miejscowi rozwiali wątpliwości.
Dwór w Mikołajewicach© barklu
Młyn na Nerze© barklu
Tablica na kościele w Turze© barklu
Kotłownia przy bloku? W sumie to wieś i centralnego z elektrociepłowni nie ma.
Blok (popegeerowski?)© barklu
W Starym Gostkowie odbiliśmy na Ozorków.
Droga Wartkowice - Ozorków© barklu
Centrum Odnowy Wsi? Co to takiego?
Centum Odnowy Wsi w Parzęczewie© barklu
A z Ozorkowa wracaliśmy już tramwajem (Zosia nie czuła się gotowa na przekroczenie 100km). Ludzi mało, spokojnie dało się wstawić rowery. Tylko mocno trzeba było trzymać, bo tory krzywe.
Rowery na końcu tramwaju© barklu
-310813/
Dane wycieczki:
Km: | 79.30 | Km teren: | 9.00 | Czas: | 04:25 | km/h: | 17.95 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Komentarze
Kotłownia przy bloku to żadna nowość, bo sam mieszkałem w dużym bloku w mieście, który miał własną kotłownię centralnego ogrzewania zlokalizowaną w suterenie i składem węgla w podziemnym bunkrze. I jak u Barei, ciągle było zimno, bo jak jest zima to musi być zimno, a palacze byli ciągle naj...ni.
kdk - 18:28 niedziela, 1 września 2013 | linkuj
Komentuj