Wpisy archiwalne w kategorii
Niemcy/Holandia
Dystans całkowity: | 12034.40 km (w terenie 119.00 km; 0.99%) |
Czas w ruchu: | 625:49 |
Średnia prędkość: | 17.29 km/h |
Maksymalna prędkość: | 42.10 km/h |
Liczba aktywności: | 389 |
Średnio na aktywność: | 30.94 km i 1h 58m |
Więcej statystyk |
Kółeczko po Holandii
Poniedziałek, 17 sierpnia 2015 | dodano:18.08.2015Kategoria Niemcy/Holandia
Udało mi się załapać na jedyną przerwę w deszczu w ciągu dnia.
Centrum Vlagtwedde © barklu
Gdyby nie wpis Goofy'ego, myślałbym, ze w Polsce nie ma komisów ze starymi samochodami.W Holandii oczywiście królują pojazdy zachodnie.
Amerykańskie klasyki © barklu
Ford Capri © barklu
Całość jednak reklamuje autko całkiem znane ;)
Trabant przed komisem © barklu
Małe urozmaicenie wśród domów z dachówką:
Dom kryty strzechą © barklu
Nie moglem nie zwrócić uwagi na ciekawe rozwiązania rowerowe - oj, trochę się nazbierało. Co zrobić ze szlakiem rowerowym biegnącym polną drogą? Np. utwardzić tylko jej połowę:
Część rowerowa na polnej drodze © barklu
Droga rowerowa relatywnie szersza niż jezdnia, i to wzdłuż drogi lokalnej (dwa samochody muszą zwolnić aby się wyminąć, rowerzyści nie muszą):
Droga rowerowa © barklu
To nie są pasy rowerowe, a zwykłe pobocze, ale jedzie się fajnie:
Czerwone pobocza © barklu
Połączenie pobocza z drogą rowerową po przeciwnej stronie... na skos:
Włączenie poboczy w drogę rowerową © barklu
Logiczne rozwiązanie gdy rowerówka zmienia stronę: przejazd podporządkowany.
Przejazd podporządkowany © barklu
Na koniec osobne drogowskazy dla rowerzystów, prowadzące boczną drogą zamiast ekspresówką, zatem inaczej skierowane pomimo tego samego punktu docelowego (Blijham i Winschoten).
Drogowskazy rowerowe © barklu
Centrum Vlagtwedde © barklu
Gdyby nie wpis Goofy'ego, myślałbym, ze w Polsce nie ma komisów ze starymi samochodami.W Holandii oczywiście królują pojazdy zachodnie.
Amerykańskie klasyki © barklu
Ford Capri © barklu
Całość jednak reklamuje autko całkiem znane ;)
Trabant przed komisem © barklu
Małe urozmaicenie wśród domów z dachówką:
Dom kryty strzechą © barklu
Nie moglem nie zwrócić uwagi na ciekawe rozwiązania rowerowe - oj, trochę się nazbierało. Co zrobić ze szlakiem rowerowym biegnącym polną drogą? Np. utwardzić tylko jej połowę:
Część rowerowa na polnej drodze © barklu
Droga rowerowa relatywnie szersza niż jezdnia, i to wzdłuż drogi lokalnej (dwa samochody muszą zwolnić aby się wyminąć, rowerzyści nie muszą):
Droga rowerowa © barklu
To nie są pasy rowerowe, a zwykłe pobocze, ale jedzie się fajnie:
Czerwone pobocza © barklu
Połączenie pobocza z drogą rowerową po przeciwnej stronie... na skos:
Włączenie poboczy w drogę rowerową © barklu
Logiczne rozwiązanie gdy rowerówka zmienia stronę: przejazd podporządkowany.
Przejazd podporządkowany © barklu
Na koniec osobne drogowskazy dla rowerzystów, prowadzące boczną drogą zamiast ekspresówką, zatem inaczej skierowane pomimo tego samego punktu docelowego (Blijham i Winschoten).
Drogowskazy rowerowe © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 39.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:59 | km/h: | 19.82 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Stary treking | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Nenndorf
Niedziela, 16 sierpnia 2015 | dodano:16.08.2015Kategoria Niemcy/Holandia
No i pogoda się zepsuła - kilkanaście stopni i przelotne przejaśnienia między opadami mżawki. Trasa krótka po okolicznych wsiach, w pelerynie, więc dość niewygodnie.
Pozostałość starego wiatraka w gospodarstwie:
Pozostałości wiatraka w Nenndorf © barklu
To z kolei wygląda na nową konstrukcję:
Przydomowy wiatrak © barklu
Strefa 20km/h w centrum Aschendorfu i jak zwykle wszędzie czerwony klinkier
Centrum Aschendorfu © barklu
Taki znak bardzo by się przydał na niektórych drogach w Polsce - zamiast wycinki.
Uwaga drzewa © barklu
Pozostałość starego wiatraka w gospodarstwie:
Pozostałości wiatraka w Nenndorf © barklu
To z kolei wygląda na nową konstrukcję:
Przydomowy wiatrak © barklu
Strefa 20km/h w centrum Aschendorfu i jak zwykle wszędzie czerwony klinkier
Centrum Aschendorfu © barklu
Taki znak bardzo by się przydał na niektórych drogach w Polsce - zamiast wycinki.
Uwaga drzewa © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 24.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:24 | km/h: | 17.21 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Stary treking | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Dorpen
Sobota, 15 sierpnia 2015 | dodano:16.08.2015Kategoria Niemcy/Holandia
Coś przekombinowałem wytyczając trasę, tak że trafiliśmy na jakąś zupełnie zarośniętą polna drogę. Za to odkryłem ciekawe rozwiązanie przenośnego punktu obserwacyjnego:
Ambona na przyczepie © barklu
Ciekawy sposób zaproszenia na urodziny:
Tort z beli siana © barklu
Dorpen - trochę większa miejscowość ma trasie
Dorpen © barklu
W centrum znajduje się rzeźba przypominająca o dawnej roli rynku. To przebranie nie wiem czy było w zamyśle twórcy.
Pomnik przy dawnym rynku © barklu
W drodze powrotnej trafiliśmy na remont drogi, w tym zamknięty ciąg pieszo - rowerowy. Piesi i rowerzyści zostali poproszeni o korzystanie z drogi.
Zamknięta droga rowerowa © barklu
W ogóle remont przeprowadzany jest w dość niespotykany w Polsce sposób: zamiast krótkich odcinków z ruchem wahadłowym, mamy długą jednokierunkową szosę. Objazd w przeciwnym kierunku pewnie gdzie indziej. Rowerem pewnie też, ze względu na jednokierunkowość i rowerówkę wyłączoną z ruchu i także remontowaną.
Remont drogi © barklu
Kawałek wracaliśmy szlakiem wzdłuż rzeki. W okolicy Aschendorfu znajduje się system śluz umożliwiającyh transport rzeczny.
Przystań rzeczna © barklu
Śluzy © barklu
Ambona na przyczepie © barklu
Ciekawy sposób zaproszenia na urodziny:
Tort z beli siana © barklu
Dorpen - trochę większa miejscowość ma trasie
Dorpen © barklu
W centrum znajduje się rzeźba przypominająca o dawnej roli rynku. To przebranie nie wiem czy było w zamyśle twórcy.
Pomnik przy dawnym rynku © barklu
W drodze powrotnej trafiliśmy na remont drogi, w tym zamknięty ciąg pieszo - rowerowy. Piesi i rowerzyści zostali poproszeni o korzystanie z drogi.
Zamknięta droga rowerowa © barklu
W ogóle remont przeprowadzany jest w dość niespotykany w Polsce sposób: zamiast krótkich odcinków z ruchem wahadłowym, mamy długą jednokierunkową szosę. Objazd w przeciwnym kierunku pewnie gdzie indziej. Rowerem pewnie też, ze względu na jednokierunkowość i rowerówkę wyłączoną z ruchu i także remontowaną.
Remont drogi © barklu
Kawałek wracaliśmy szlakiem wzdłuż rzeki. W okolicy Aschendorfu znajduje się system śluz umożliwiającyh transport rzeczny.
Przystań rzeczna © barklu
Śluzy © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 32.50 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 01:51 | km/h: | 17.57 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Stary treking | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Po okolicy
Piątek, 14 sierpnia 2015 | dodano:16.08.2015Kategoria Niemcy/Holandia
Krotka przejażdżka z tesciem.
Dane wycieczki:
Km: | 6.20 | Km teren: | 0.50 | Czas: | 00:31 | km/h: | 12.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Retro rakieta | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Bourtange
Piątek, 14 sierpnia 2015 | dodano:14.08.2015Kategoria Niemcy/Holandia
Pojechaliśmy do Bourtange - holenderskiej wsi znanej z XVI - wiecznej twierdzy w kształcie gwiazdy. Niestety widoku z lotu ptaka nie było jak zobaczyć, ale "od dołu" też jest ciekawie.
Posąg przy wjezdzie do twierdzy © barklu
Most nad fosą © barklu
Wiatrak musi być - w końcu to Holandia ;) Dodatkowo służy za punkt widokowy.
Wiatrak w Bourtange © barklu
Rynek w Bourtange © barklu
Uliczka w stronę bramy © barklu
Kościół w Bourtange © barklu
Widok z wiatraku na centrum © barklu
Widok na fosę © barklu
Drewniany budynek © barklu
Posąg przy wjezdzie do twierdzy © barklu
Most nad fosą © barklu
Wiatrak musi być - w końcu to Holandia ;) Dodatkowo służy za punkt widokowy.
Wiatrak w Bourtange © barklu
Rynek w Bourtange © barklu
Uliczka w stronę bramy © barklu
Kościół w Bourtange © barklu
Widok z wiatraku na centrum © barklu
Widok na fosę © barklu
Drewniany budynek © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 20.90 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:09 | km/h: | 18.17 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Stary treking | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Wzdłuż rzeki Ems
Czwartek, 13 sierpnia 2015 | dodano:14.08.2015Kategoria 40-60km, Niemcy/Holandia
Trochę kręcenia wzdłuż rzeki Ems - trochę na północ, trochę na południe. Zosia odpoczywa, więc jechałem sam raczej bez konkretnego celu. Kiedy takie szlaki wzdłuż rzek będą w Polsce?
Droga wzdłuż wałów © barklu
Lotnisko © barklu
Bardzo częsty widok na niemiecko - holenderskim pograniczu, jakby nie było tradycje "wiatraczne" są dość silne ;)
Farma wiatrowa © barklu
A to z kolei rzadkość, bo większość polnych dróg jest wyasfaltowana. Nie biegnie tu żaden szlak, po prostu skróciłem sobie drogę. Niby nic - luzny gruby żwir - a na obu wąskich oponach przy bardziej wyprostowanej sylwetce jechało się dość ciężko.
Szutrowa droga © barklu
Droga wzdłuż wałów © barklu
Lotnisko © barklu
Bardzo częsty widok na niemiecko - holenderskim pograniczu, jakby nie było tradycje "wiatraczne" są dość silne ;)
Farma wiatrowa © barklu
A to z kolei rzadkość, bo większość polnych dróg jest wyasfaltowana. Nie biegnie tu żaden szlak, po prostu skróciłem sobie drogę. Niby nic - luzny gruby żwir - a na obu wąskich oponach przy bardziej wyprostowanej sylwetce jechało się dość ciężko.
Szutrowa droga © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 52.30 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 02:59 | km/h: | 17.53 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Stary treking | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Winschoten
Środa, 12 sierpnia 2015 | dodano:12.08.2015Kategoria 40-60km, Niemcy/Holandia
Dzisiaj pojechaliśmy do Holandii, konkretnie do miasteczka Winschoten. Trochę tradycyjnie:
Wiatrak w Winschoten © barklu
... a po przeciwnej stronie ronda budynek w zupełnie innym stylu - ale nawet pasuje.
Nowoczesna architektura © barklu
W centrum jest trochę woonerfów- stref bez wyraźnej separacji jezdni i chodnika.
Uliczka w centrum Winschoten © barklu
Z holenderskich rozwiązań rowerowych: u nas niektórzy boją się kontraruchu rowerowego, tam w niektóre uliczki pod prąd puszcza się także motorowerzystów.
Uliczka z kontraruchem © barklu
Poza miastem wzdłuż szos występuje sporo dróg rowerowo-motorowerowych. Standard nieporównanie lepszy, niż niemieckie ciągi pieszo-rowerowe, nie mówiąc już o przeważającym braku infrastruktury lub bublach z kostki w Polsce. Swoją drogą, ciekawe jak holenderskie przepisy rozstrzygają obecność pieszych na takich drogach przy braku chodnika - mają pierwszeństwo, czy też muszą iść na takich zasadach jakby szli jezdnią?
Droga rowerowa wzdłuż szosy © barklu
Odcinki z chodnikiem obok też bywają - normalnie jak osobna pełnoprawna droga, tyle że nie dla pojazdów dużych i szybkich.
Przejazd pod autostradą © barklu
W mieście motorowerzyści muszą już zjechać na jezdnię, zdarzają się też DDRy "chodnikowe" podobne do naszych.
Oddzielenie motorowerzystów od rowerzystów © barklu
Ale są i w mieście są drogi rowerowe w standardzie "jezdniowym" - asfaltowe, w poziomie jezdni, oddzielone od chodnika krawężnikiem.
Droga rowerowa w Winschoten © barklu
W drodze powrotnej minęliśmy w jakiejś wsi centrum sportowe - i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie napis nad bramą budzący całkiem inne skojarzenia. Holendrom widać się nie kojarzy.
Wejście na obiekt sportowy © barklu
Ciekawy fragment szlaku: obok zamiast drogi kanał, a przy każdym domu łódka
Szlak wzdłuż kanału © barklu
Wiatrak w Winschoten © barklu
... a po przeciwnej stronie ronda budynek w zupełnie innym stylu - ale nawet pasuje.
Nowoczesna architektura © barklu
W centrum jest trochę woonerfów- stref bez wyraźnej separacji jezdni i chodnika.
Uliczka w centrum Winschoten © barklu
Z holenderskich rozwiązań rowerowych: u nas niektórzy boją się kontraruchu rowerowego, tam w niektóre uliczki pod prąd puszcza się także motorowerzystów.
Uliczka z kontraruchem © barklu
Poza miastem wzdłuż szos występuje sporo dróg rowerowo-motorowerowych. Standard nieporównanie lepszy, niż niemieckie ciągi pieszo-rowerowe, nie mówiąc już o przeważającym braku infrastruktury lub bublach z kostki w Polsce. Swoją drogą, ciekawe jak holenderskie przepisy rozstrzygają obecność pieszych na takich drogach przy braku chodnika - mają pierwszeństwo, czy też muszą iść na takich zasadach jakby szli jezdnią?
Droga rowerowa wzdłuż szosy © barklu
Odcinki z chodnikiem obok też bywają - normalnie jak osobna pełnoprawna droga, tyle że nie dla pojazdów dużych i szybkich.
Przejazd pod autostradą © barklu
W mieście motorowerzyści muszą już zjechać na jezdnię, zdarzają się też DDRy "chodnikowe" podobne do naszych.
Oddzielenie motorowerzystów od rowerzystów © barklu
Ale są i w mieście są drogi rowerowe w standardzie "jezdniowym" - asfaltowe, w poziomie jezdni, oddzielone od chodnika krawężnikiem.
Droga rowerowa w Winschoten © barklu
W drodze powrotnej minęliśmy w jakiejś wsi centrum sportowe - i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie napis nad bramą budzący całkiem inne skojarzenia. Holendrom widać się nie kojarzy.
Wejście na obiekt sportowy © barklu
Ciekawy fragment szlaku: obok zamiast drogi kanał, a przy każdym domu łódka
Szlak wzdłuż kanału © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 56.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:19 | km/h: | 16.97 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Stary treking | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Papenburg inną drogą
Wtorek, 11 sierpnia 2015 | dodano:11.08.2015Kategoria Niemcy/Holandia
Do Papenburga, tym razem inną trasą. Wczoraj zapomnieliśmy poszukać sklepu rowerowego i sprawdzić, czy mają w miarę oryginalną (tzn. pasującą) osłonę na łańcuch do roweru Zosi. Niestety też nie ma, więc póki co pozostanie kiepsko zamocowana osłona tylko górnej części. Po drodze:
Barka na rzece Ems © barklu
Amerykański wóz © barklu
Drogi rowerowe wzdłuż szos są przeważnie dużo lepszej jakości, niż te w miejscowościach. Nic tylko jechać bez strachu o potrącenie!
Droga rowerowa wzdłuż szosy © barklu
Barka na rzece Ems © barklu
Amerykański wóz © barklu
Drogi rowerowe wzdłuż szos są przeważnie dużo lepszej jakości, niż te w miejscowościach. Nic tylko jechać bez strachu o potrącenie!
Droga rowerowa wzdłuż szosy © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 35.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:04 | km/h: | 17.23 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Stary treking | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Papenburg
Poniedziałek, 10 sierpnia 2015 | dodano:10.08.2015Kategoria Niemcy/Holandia
Dzisiaj pojechaliśmy do Papenburga - w jedną stroję szlakiem rowerowym bocznymi drogami, z powrotem wzdłuż szosy. Z dali widać zabudowania stoczni:
Stocznia w Papenburgu © barklu
Sporo pokręciliśmy się po mieście, szukając księgarni w której można by kupić mapę Emslandu, bo dotychczasowa umożliwiała tylko jazdę na północ. W Papenburgu wzdłuż kanału jest bardzo fajna starówka, do tego mnóstwo drzew.
Kanał w Papenburgu © barklu
Nie zabrakło i wiatraka:
Wiatrak w Papenburgu © barklu
Nawet na kanale jest na czym oko zawiesić:
Statek na kanale © barklu
Statek na kanale © barklu
Statek na kanale © barklu
Po jednej stronie kościół, po drugiej ratusz:
Kościół w Papenburgu © barklu
Ratusz w Papenburgu © barklu
Z ciekawostek rowerowych: DDR przyległa do ronda, do tego wzorowe zachowanie kierowców - patrzą z daleka, zwalniają i przepuszczają.
DDR wokół ronda © barklu
A żeby nie było tak różowo, zdarza się i jednokierunkowa DDR o szerokości poniżej polskich standardów, choć w sumie wystarczającej.
Wąska droga rowerowa © barklu
Stocznia w Papenburgu © barklu
Sporo pokręciliśmy się po mieście, szukając księgarni w której można by kupić mapę Emslandu, bo dotychczasowa umożliwiała tylko jazdę na północ. W Papenburgu wzdłuż kanału jest bardzo fajna starówka, do tego mnóstwo drzew.
Kanał w Papenburgu © barklu
Nie zabrakło i wiatraka:
Wiatrak w Papenburgu © barklu
Nawet na kanale jest na czym oko zawiesić:
Statek na kanale © barklu
Statek na kanale © barklu
Statek na kanale © barklu
Po jednej stronie kościół, po drugiej ratusz:
Kościół w Papenburgu © barklu
Ratusz w Papenburgu © barklu
Z ciekawostek rowerowych: DDR przyległa do ronda, do tego wzorowe zachowanie kierowców - patrzą z daleka, zwalniają i przepuszczają.
DDR wokół ronda © barklu
A żeby nie było tak różowo, zdarza się i jednokierunkowa DDR o szerokości poniżej polskich standardów, choć w sumie wystarczającej.
Wąska droga rowerowa © barklu
Dane wycieczki:
Km: | 37.60 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 02:17 | km/h: | 16.47 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Stary treking | ||
Aktywność Jazda na rowerze |
Holandia i Morze Północne
Niedziela, 9 sierpnia 2015 | dodano:10.08.2015Kategoria 40-60km, Niemcy/Holandia
Wieś Rhede (Ems) leży tuż przy granicy holenderskiej, na pierwszą wycieczkę pojechaliśmy właśnie tam. Pierwsze zaskoczenie: droga rowerowo-motorowerowa.
Holenderska droga rowerowa © barklu
Kanałów oczywiście też w krajobrazie nie brakuje
Kanał © barklu
Fajnie jedzie się ocienioną drogą, choć nawierzchnia nie zachwyca (choć jest równa, bez wybojów, powoduje tylko wibracje). U nas pewnie drzewa poszłyby pod topór, a na jezdni pojawił się asfalt.
Droga przez Bellingwolde © barklu
Kolejna z rzeczy kojarzących się z Holandią:
Wiatrak w Bellingwolde © barklu
Co ciekawe, oprócz zwykłych ceglanych domów bardzo dużo jest budynków przypominających pałace - normalnie przy drodze, ze stodołą przerobioną na garaż z tyłu.
Dom z końca XIXw © barklu
Kolejna ścieżka rowerowa - tym razem wąska bez "normalnego" znaku (może nieobowiązkowa? Nie wiem), tylko z opisem. Warto zwrócić uwagę, dla kogo ustawione są latarnie:
Holenderska ścieżka rowerowa © barklu
Ciekawie poprowadzona droga: w razie powodzi wystarczy zamknąć wał przegrodą (są po bokach odpowiednie wgłębienia).
Przejazd przez wał przeciwpowodziowy © barklu
Dojechaliśmy nad morze (konkretnie zatokę Dollart), a jednocześnie do granicy holendersko - niemieckiej.
Ujście rzeki Westerwoldse Aa © barklu
Już po stronie niemieckiej biegnie piesza ścieżka do widocznej w oddali budki do obserwacji ptaków.
Budka obserwacyjna © barklu
W samej budce zalęgły się jaskółki
Jaskółki pod dachem © barklu
Akurat był odpływ, więc mało wody a dużo błota. Nad samo morze nie da się zejść.
Ujście rzeki © barklu
Wracaliśmy po stronie niemieckiej
Holenderska droga rowerowa © barklu
Kanałów oczywiście też w krajobrazie nie brakuje
Kanał © barklu
Fajnie jedzie się ocienioną drogą, choć nawierzchnia nie zachwyca (choć jest równa, bez wybojów, powoduje tylko wibracje). U nas pewnie drzewa poszłyby pod topór, a na jezdni pojawił się asfalt.
Droga przez Bellingwolde © barklu
Kolejna z rzeczy kojarzących się z Holandią:
Wiatrak w Bellingwolde © barklu
Co ciekawe, oprócz zwykłych ceglanych domów bardzo dużo jest budynków przypominających pałace - normalnie przy drodze, ze stodołą przerobioną na garaż z tyłu.
Dom z końca XIXw © barklu
Kolejna ścieżka rowerowa - tym razem wąska bez "normalnego" znaku (może nieobowiązkowa? Nie wiem), tylko z opisem. Warto zwrócić uwagę, dla kogo ustawione są latarnie:
Holenderska ścieżka rowerowa © barklu
Ciekawie poprowadzona droga: w razie powodzi wystarczy zamknąć wał przegrodą (są po bokach odpowiednie wgłębienia).
Przejazd przez wał przeciwpowodziowy © barklu
Dojechaliśmy nad morze (konkretnie zatokę Dollart), a jednocześnie do granicy holendersko - niemieckiej.
Ujście rzeki Westerwoldse Aa © barklu
Już po stronie niemieckiej biegnie piesza ścieżka do widocznej w oddali budki do obserwacji ptaków.
Budka obserwacyjna © barklu
W samej budce zalęgły się jaskółki
Jaskółki pod dachem © barklu
Akurat był odpływ, więc mało wody a dużo błota. Nad samo morze nie da się zejść.
Ujście rzeki © barklu
Wracaliśmy po stronie niemieckiej
Dane wycieczki:
Km: | 57.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:04 | km/h: | 18.85 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Stary treking | ||
Aktywność Jazda na rowerze |